- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2020, 19:33
Hej Wam :) Jako, że jestem już na finishu ciąży to siedzę jak na szpilkach i jak wiele innych ciężarówek nie mogę się doczekać porodu;) I tutaj pytanie do Was (szczególnie do dziewczyn, które rodziły naturalnie;)): czy rodziłyście mniej więcej w terminie czy jednak później / wcześniej ? Wystarczy mi info, który to był tydz ;) wiem, że 38-42 tydz to nadal jest w teorii "o czasie", ale chciałabym wiedzieć jak to wyglądało u Was :)
11 stycznia 2020, 22:48
Syn. Termin na 23/ur 8
Córka. Termin na 14/ur 9
Oczywiście siłami 💪 natury.
Powodzenia.
11 stycznia 2020, 22:52
Pierwszy równo 41 tyg, drugi równo 39 tyg. Rodziłam naturalnie, bez wywolywania
12 stycznia 2020, 01:07
Dwukrotnie 10 dni przed terminem, dzięki Bogu, bo już ważyłam 200 kilo, upały w lipcu wynosiły 40 stopni, i już miałam ich wyjąć sama w desperacji.
12 stycznia 2020, 02:20
Oba porody wywoływane. Pierwszy 41+5 (wywoływany po 41), drugi ze względów medycznych wywoływany od skończonych 38, ale cewnik x2 nic nie dał, na oksytocynę wykazałam reakcje uczuleniową, wiec inna metoda (mizoprostol) i na świat przyszedł synek - dziesięć minut po północy, dokładnie w dniu terminu ;)
12 stycznia 2020, 07:49
Ja urodziłam w 41 tygodniu, poród miałam wywoływany przez 4 dni i nic, dopiero po przebiciu pęcherza płodowego akcja sie rozkręciła.
12 stycznia 2020, 08:53
Ja miałam planowe CC w terminie porodu, podejrzewam, że gdybym jednak rodziła na pewno urodziłabym po sporo po terminie. Rozumiem Twoje zniecierpliwienie, bo sama miałam dość końcówki ciąży.
Szczęśliwego rozwiązania. Powodzenia!