- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2019, 23:39
Wedlug was jaki jest najlepszy wiek na dziecko czy moze uwazacie ze nie ma takiego? W jakim wieku zaszlyscie w ciaze?
14 listopada 2019, 09:08
nigdy ;)
Mam znajome ktore mialy pierwsze dziecko wczesnie, 19-21 lat i twierdza, ze to najlepszy czas bo teraz sa kolo 40, dzieci odchowane, one jeszcze mlode, maja czas na to, zeby pozyc a teraz nie mialyby sily na pieluchy.
Mam znajome ktore pierwsze dziecko mialy w wieku 38-40 lat i twierdza, ze to najlepszy czas. Poukladaly sobie zycie zawodowe, nie stresowaly sie, ze na pieluchy ich nie bedzie stac, maja stabilna sytuacje i pelnie szczescia z malenstwem.
Wiec nie ma czegos takiego jak optymalny idealny czas.
14 listopada 2019, 09:40
Kilka miesiecy wstecz zadalam to samo pytanie na vitalii. Odpowiedzi kazdy ma i zawsze bedzie mial rozne i bylo ich naprawde duzo. Pociag do macierzynstwa to chyba pierwszy znak, ze to odpowiedni czas. Kolejne to to czy jest sie w stanie dac rade finansowo itd. U nas niby wszystkie pozycje z listy odznaczone i po nowym roku sa plany zeby zaczac sie starac bedziemy mieli po 24 lata wiec dla niektorych bardzo wczesnie.
Edytowany przez Zoya51 14 listopada 2019, 09:47
14 listopada 2019, 10:13
Najlepszy wiek na dziecko to wiek w którym jesteś na to emocjonalnie (a najlepiej jeszcze finansowo) gotowa, no i oczywiście masz odpowiedzialnego męża.
14 listopada 2019, 10:39
Ja zawsze myślałam, że do 30-stki się wyrobię, ale niestety do 30-stki to nawet stałego faceta nie miałam.
Męża poznałam w wieku 32 lat, w wieku 33 lat wyszłam za niego i zaczęliśmy starania o dzidziusia. Niestety Bozia nam kładzie kłody pod nogi i borykamy się z niepłodnością u męża Świat nam się zawalił 19 lutego 2019 roku, gdy zobaczyliśmy wyniki męża
Jest po operacji usunięcia żylaków powrózka nasiennego, która miał w czerwcu - w styczniu 2020 idziemy na badanie nasienia, jeśli po operacji dalej będzie tak słabo jak przed, to na wiosnę podchodzimy do in vitro w Czechach, bo w Polsce to pisowski zaścianek
Uważam, że najlepszy wiek na dziecko to między 25 a 28 rokiem życia, ale w przypadku gdy małżeństwo lub para jest naprawdę gotowa i psychicznie i finansowo na dziecko. Niestety życie pisze inne scenariusze ... takie jak u mnie na przykład
Edit: adopcji nie bierzemy pod uwagę - nie dam rady i maż też pokochać dziecka, które z krwi i kości nie będzie nasze i uważam, że to nasza sprawa i decyzja. Do 40-stki dajemy sobie czas, a jak się nie uda to będziemy się cieszyć sobą i najwyżej jakieś zwierzątko sobie sprawimy.
Edytowany przez sandrine84 14 listopada 2019, 10:47
14 listopada 2019, 10:52
Według mnie koło 30, bo to ani wcześnie ani późno - chociaż to wiadomo zależy od charakteru, sytuacji finansowej, tego kiedy kończysz naukę itp. My teraz czekamy na pierwszego malucha (28 i 29 lat), bo skończyliśmy wreszcie zdobywanie uprawnień zawodowych, kupiliśmy mieszkanie, mamy jakieś tam oszczędności i w miarę stabilną sytuację. Nie wyobrażam sobie natomiast planowania potomstwa jeszcze podczas nauki, mieszkając w wynajętym mieszkaniu czy w jednym pokoju u rodziców. Wiadomo, wszystko się może zdarzyć ale świadomego planowania w takich sytuacjach nie kumam. Albo nieśmiertelny tekst "razem z narzeczonym staramy się o dziecko". Zawsze wtedy myślę, że olaboga to skoro macie zamiar wziąć ślub to po co pędzić już teraz, żeby toczyć się na weselu z brzuchem albo z dzieckiem przy cycku 🤷♀️ Albo jakieś takie akcje, że ludzie robią sobie dzieci a później dziadkowie płacą za żłobek .. (serio, znam takie przypadki). Z drugiej strony bardzo późne macierzyństwo niesie za sobą ryzyko, że już człowiek nie będzie miał siły. Wiadomo, że koło 60- 70 to już ze zdrowiem bywa różnie i nie wyobrażam sobie narażać swoich 20kilu letnich dzieci na opiekę nad niedołężną matką. Mam takiego kolegę, który był późnym dzieckiem (po 40) - ojciec nie żyje a matka po wylewie. Chłopak od 25 roku życia zamiast myśleć o wkraczaniu we własną dorosłość myśli tylko o matce, jej szpitalach, rehabilitacjach itp. Oczywiście można się też rozchorować w wieku 40 lat ale no nie oszukujmy się, koło 70 to już dużo bardziej prawdopodobne. Więc jak mam się zacząć sypać, to wolę żeby moje dzieci były już po 30 :P
Ale tak jak pisałam na początku, są różne sytuacje i każdy ma inne spojrzenie na kwestie rozrodu :D
14 listopada 2019, 10:55
Ja zawsze myślałam, że do 30-stki się wyrobię, ale niestety do 30-stki to nawet stałego faceta nie miałam.Męża poznałam w wieku 32 lat, w wieku 33 lat wyszłam za niego i zaczęliśmy starania o dzidziusia. Niestety Bozia nam kładzie kłody pod nogi i borykamy się z niepłodnością u męża Świat nam się zawalił 19 lutego 2019 roku, gdy zobaczyliśmy wyniki mężaJest po operacji usunięcia żylaków powrózka nasiennego, która miał w czerwcu - w styczniu 2020 idziemy na badanie nasienia, jeśli po operacji dalej będzie tak słabo jak przed, to na wiosnę podchodzimy do in vitro w Czechach, bo w Polsce to pisowski zaścianek Uważam, że najlepszy wiek na dziecko to między 25 a 28 rokiem życia, ale w przypadku gdy małżeństwo lub para jest naprawdę gotowa i psychicznie i finansowo na dziecko. Niestety życie pisze inne scenariusze ... takie jak u mnie na przykład Edit: adopcji nie bierzemy pod uwagę - nie dam rady i maż też pokochać dziecka, które z krwi i kości nie będzie nasze i uważam, że to nasza sprawa i decyzja. Do 40-stki dajemy sobie czas, a jak się nie uda to będziemy się cieszyć sobą i najwyżej jakieś zwierzątko sobie sprawimy.
Mój mąż też miał żylaki, ale miał zabieg już lata temu. Zaszłam w ciążę ze pierwszym razem, więc chyba są duże szanse :)
14 listopada 2019, 11:03
Urodziłam mając 30 lat, ale uważam, że lepiej było wcześniej jeśli chodzi o warunki fizyczne i zdrowotne.
14 listopada 2019, 11:13
mam 28, od dwóch lat chciałam być w ciąży, niestety nie jestem. A generalnie uważam, że idealny wiek na dziecko to ok. 22-25 lat :) oczywiście przy innych czynnikach sprzyjających :)
14 listopada 2019, 11:24
Mam 30 lat i chyba nigdy nie zostane mayka. Gdy mialam 27 lat zdiagnozowano u mnie chorobe i powiedzieli, ze jezeli chce miec dziecko to musze jal najszybciej zaczac starac sie (szanse na zajscie naturalnie to 1%, pewne byloby in vitro). Nie tak dawno zdiagnozowano u mnie wade w budowie macicy wiec dodatkowy problem. Juz chyba pogodzilam sie, ze nie bede miala potomstwa. Troche zaluje, ze nie zaliczylam wpadki.
14 listopada 2019, 12:28
Nie wcześniej niż 30. Dla mnie, podkreślam dla mnie, 26-30 lat to nadal okres na zabawę, zwiedzanie, realizowanie swoich pasji, wypicie wina w piątek z przyjaciółką, budowanie pozycji w pracy, jeśli się do niej trafia po studiach; taki fajny moment, gdzie niemal nic nie ogranicza. Mam 28 lat, więc właśnie w nim jestem i tak to odbieram :).
Osobiście wcale nie chcę mieć dzieci, ale moje koleżanki, z którymi widzę się co weekend, a które kiedyś je planują, mają chyba dość podobne zdanie. Z takich bliższych - żadna raczej nie urodzi przed 30; jedna zaszła w ciążę w wieku 26 czy 27, ale nieplanowanie.