- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 czerwca 2019, 19:52
28 czerwca 2019, 12:41
miałam już Cię nie denerwować, ale no nie mogę.. przecież to jest oczywiste, że cipka jest narządem płciowym, spełnia bardzo specyficzną funkcję w organizmie kobiety - umożliwia rozmnażanie się. przez to, że ta funkcja jest taka szczególna i jest to jedyny "organ" (oczywiście mówię tutaj o całym układzie rozrodczym), który ma taką rolę to ciężko by te skojarzenie się nie nasunęło. to tak jakby oczekiwać, że nogi się nie będą ludziom z chodzeniem kojarzyły.. czy odbyt z robieniem kupy..No ale tu nie ma gołych cipek i nie ma odniesienia do seksu jako takiego. Wciąż nie da się rozmawiać bez nadużywania argumentacji i wchodzenia głeboko w intymność. A dlaczego? Ponieważ innego argumentu przeciwko tej reklamie nie ma. Serio cipka zrobiona na drutach ma związek z seksem z męzem (czy nie), robieniem kupy, pokazywaniem fizjologii w wersji reality? No nie. Wizualizacja wełnianej cipki też jest niepotrzebna, bo wełniana cipka jest naoczna. Rozmowy ida w dyskusje o skojarzeniach, erotyczno-fizjologicznych, czego naprawde cięzko się w tej reklamie doszukać.
brawo! o to chodzi :D
Ma funkcje w organizmie, jak każdy inny organ. I dlatego nie powinien być obiektem fetyszyzacji w okolicznościach innych, niż nieprokreacyjny seks. Tu jesteśmy babki i rozmawiamy, nie jest to też portal erotyczny. Cipka jest tu absolutnie neutralna, wiec każde odniesienie do czyjejś intymności i erotyki jest takiese. Nawet czynność seksualna jak robienie dzieci w rozmowie z innymi ludźmi może i powinna być oderotyzowana, inaczej ktoś może sie poczuć zmolestowany. Ja mogłabym się poczuć zmolestowana, kiedy ciągle proszę o nie opowiadanie mi o waszym seksie w rozmowei o cipce. OCZYWISCIE!!! jest to z mojej strony celowa próba ztriggerowania rozmówców, jak widze udana. Tylko na potrzeby tego wątku ;)
ps. jeszcze zinnej strony. Jak się idzie do ginekologa, czy z jakąś chorobą, czy w ciązy, to nawet jesli opowiada mu się o tym, że się uprawiało seks, nawet jesli opowiada się o czasie trwania tudzież trudnościach w trakcie, to już o grze wstepnej i kolorze bielizny, oraz o orgazmie podczas konktretnych zabaw nie. Więc skoro u ginekologa medyczna pochwa może być pochwą, to dlaczego na babkskim forum plotkarskim nie może być sympatyczną cipką, bez mieszania do tego swojego życia erotycznego?
Edytowany przez Cyrica 28 czerwca 2019, 12:51
28 czerwca 2019, 12:45
Tym bardziej nie rozumiem dlaczego ten klip wywoluje takie skrajne emocje. Zasciankowosc?A wiesz, ze ja - osoba, ktorej ta reklama sie nie spodobala - tak samo jak inne tu dziewczyny, tez takie rzeczy robi?
wg mnie już odchodząc od tego pokazywania narządów bądź nie, reklama miała być (chyba?) zabawna i z przymrużeniem oka. natomiast mnie kompletnie nie rozbawiła. ja myślę, że mimo, że nie podoba mi się sama myśl mas nudystów na ulicach to jakby było takie nawiązanie do kobiecych narządów, ale ze smakiem to nikt by tu alarmu nie podnosił. bywały reklamy że pokazywano "przekrój" kobiecego ciała czy jakiś zarys sylwetki kobiety z zaznaczonymi narządami czy ktoś spotkał się z cieniem oburzenia ? jakiegoś szoku ? wg mnie ta reklama po prostu nie jest estetyczna.
teraz mi się przypomniało widziałam kiedyś reklame gdzie warzywa byly przedstawione jako narządy płciowe, ale jakoś tak spoko to było pokazane. i nawet mi, takiej konswerwie powieka nie drgnęła wręcz mnie to ubawiło.
Edytowany przez Despacitoo 28 czerwca 2019, 12:47
28 czerwca 2019, 12:59
ale dlaczego tak z grubej rury?, to że się komuś filmik nie podoba to się tej osobie przypisuje wstyd względem własnej vulvy, jakieś zahamowania czy niezdrowe relacje? Skąd w ogóle pomysł że jak ktoś napisał że reklama jest niesmaczna czy obrzydliwa to te słowa odnosi do wyglądu swojej cipki? Nadinterpretacja jakaś bez kitu. Trudno przyjąć do wiadomosci że filmik może się po prostu nie podobać bo niektórzy nie lubią epatowania golizną i fizjologią bez znaczenia czy to artystyczne przedstawienie cipki, fiutka czy odbytu? Od razu diagnozują człowieka jako kogoś z problemem z wlasną seksualnością ? Mnie się filmik nie podoba bo uważam że w ogóle nadmiernie epatuje się kobiecym ciałem. Reklamy typu szczucie cycem, jakieś wystawy czy obrazy czy inne wydarzenia artystyczne z kobiecym ciałem czy genitaliami jako motyw przewodni, zaś motyw męskiego ciała nie jest aż tak eksploatowany, nie jest przedmiotem wykorzystywanym w reklamach czy obiektem zainteresowana artystów, nie że w ogóle ale nie aż do tego stopnia. Wg mnie w tym przejawia się jednak większy szacunek dla męskiego ciała w naszej wciąż patriarchalnej kulturze, zaś kobieta to przede wszystkim obiekt seksualny, ciało, przedmiot, ładny dodatek umilający reklamę wiertarki czy natchnienie artysty 'namaluj cipkę na sto sposobów'. Te artystyczne przedstawienie cipki, hołubienie kobiecości, duma z posiadania vulvy to dla mnie niejakie podkreślenie panującego seksizmu, niższej wartości kobiety w społeczeństwie. Czy ktoś widział podobną reklamę czy filmik skierowany do mężczyzn, mówiący im że to wspaniałe być mężczyzną, że posiadanie jąder to powód do dumy? Nie ma takiej potrzeby, bo mężczyźni dowartościowywać się w ten sposób nie muszą, nie muszą siebie zapewniać że są ważni I że bycie mężczyzną nie jest niczym złym. I jakby powstał jakiś filmik hołubiący męskość już sobie wyobrażam reakcje, oskarżenia o wywyższanie się, sugerowanie że kobiety są gorsze, że nie jest dumą być kobietą tylko facetem itd. Coś podobnego kiedy czarny człowiek mówi że jest dumny z bycia czarnym, a białemu do głowy takie słowa nie przyjdą bo nie musi się w ten sposób dowartościowywać I zlewa słowa czarnego o dumie, nie jest urażony, coś na zasadzie a niech se tak sobie ten czarny mówi skoro ma się poczuć lepiej, ale jak biały powie że jest dumny z bycia białym to oburzeniom I oskarżeniom o rasizm nie ma końca. I to mówi dużo o panującym w społeczeństwie rasizmie I poczuciu wartości poszczególnych grup społecznych. I to samo z podkreslaniem kobiecej fizjologii czy naturalności, tymi reklamami o dumie z vulvy, pozwólmy się tym babom cieszyć że są takie ważne hehe że to coś wspaniałego być babą hehe. Dla mnie krzyk "jestem dumna z bycia kobietą I z posiadania cipki!" jest jednoznaczny z krzykiem "mam chujowe poczucie własnej wartości I kompleksy!"
Trochę zapominasz o całych wiekach, gdy organy damskie były uznawane za nieistotne, gorsze a w dodatku w czasie menstruacji zbyt nieczyste, żeby pojawić się na religijnych obrządkach. Poza tym musiały być nietknięte i dziewicze. Mężczyźni nie mają tego ciężaru a ich penisy są radośnie pokazywane w klasycznej sztuce i nie spotkałam jeszcze mężczyzny, który by powiedział - "a po co ten Donatello wyrzeźbił Dawida z penisem? Nie trzeba przecież się z tym obnosić". Mężczyźni to wszystko mają, to wszystko przeszli, kobiety nie miały takiej ery, dajcie kobietom możliwość takiego wyrażania się z radością ;)
28 czerwca 2019, 13:01
chocbym wyszla z siebie to tak ladnie tego w slowa nie ubiore. a juz te komentarze wchodzace na tematy rasizmu to juz jakies szczytowanie w tym temacie :DNo ale tu nie ma gołych cipek i nie ma odniesienia do seksu jako takiego. Wciąż nie da się rozmawiać bez nadużywania argumentacji i wchodzenia głeboko w intymność. A dlaczego? Ponieważ innego argumentu przeciwko tej reklamie nie ma. Serio cipka zrobiona na drutach ma związek z seksem z męzem (czy nie), robieniem kupy, pokazywaniem fizjologii w wersji reality? No nie. Wizualizacja wełnianej cipki też jest niepotrzebna, bo wełniana cipka jest naoczna. Rozmowy ida w dyskusje o skojarzeniach, erotyczno-fizjologicznych, czego naprawde cięzko się w tej reklamie doszukać.
Nie szczytowanie, tylko analogia. Tak bardzo chcemy pokazać jak nasze cipki są normalną rzeczą że to ma odwrotny efekt i pokazuje wręcz desperację. I właśnie jak ktoś głośno krzyczy do przesady że cipka jest ok, jest ładna i dobra to człowiek się zastanawia czy to właśnie nie kompleksy wyłażą. Bo jak ktoś uważa że cipki są ok, ładne i dobre to po kiego kija tak tym epatować? Skoro żyje w zgodzie ze swoją cipką to po co tak głośno o tym krzyczeć?!? Żeby się tym faktem pochwalić światu? Udowodnić coś samemu sobie i innym? Jeśli ktoś jest o czymś przekonany to nie musi nic samemu sobie udowadniać...
28 czerwca 2019, 13:04
Jeśli komuś wszystko kojarzy się z cipka - od muszelki, przez owoce po babcine robótki, to dla mnie nie jest zbyt zdrowe
28 czerwca 2019, 13:48
Nie szczytowanie, tylko analogia. Tak bardzo chcemy pokazać jak nasze cipki są normalną rzeczą że to ma odwrotny efekt i pokazuje wręcz desperację. I właśnie jak ktoś głośno krzyczy do przesady że cipka jest ok, jest ładna i dobra to człowiek się zastanawia czy to właśnie nie kompleksy wyłażą. Bo jak ktoś uważa że cipki są ok, ładne i dobre to po kiego kija tak tym epatować? Skoro żyje w zgodzie ze swoją cipką to po co tak głośno o tym krzyczeć?!? Żeby się tym faktem pochwalić światu? Udowodnić coś samemu sobie i innym? Jeśli ktoś jest o czymś przekonany to nie musi nic samemu sobie udowadniać...chocbym wyszla z siebie to tak ladnie tego w slowa nie ubiore. a juz te komentarze wchodzace na tematy rasizmu to juz jakies szczytowanie w tym temacie :DNo ale tu nie ma gołych cipek i nie ma odniesienia do seksu jako takiego. Wciąż nie da się rozmawiać bez nadużywania argumentacji i wchodzenia głeboko w intymność. A dlaczego? Ponieważ innego argumentu przeciwko tej reklamie nie ma. Serio cipka zrobiona na drutach ma związek z seksem z męzem (czy nie), robieniem kupy, pokazywaniem fizjologii w wersji reality? No nie. Wizualizacja wełnianej cipki też jest niepotrzebna, bo wełniana cipka jest naoczna. Rozmowy ida w dyskusje o skojarzeniach, erotyczno-fizjologicznych, czego naprawde cięzko się w tej reklamie doszukać.
w tym temacie dosłownie myślę tak samo jak Ty. jak ktoś mówi, że jest przekonanie, że cipka jest obrzydliwa, nie wiem "nieczysta" itp. to zastanawiam się gdzie ta osoba to w ogóle usłyszała ? i pozostaje mi mieć nadzieje, że nie od jakichś bliskich osób. ja nigdy w życiu nie miałam problemu z akceptacją swoich narządów płciowych. tylko czy akceptacja automatycznie równa się pokazywanie ?
28 czerwca 2019, 15:38
Ankieta:Czy wstydziłabys się powiedziec koledze z pracy: A. boli mnie głowa, muszę wziąć tabletkę?B. Swędzi mnie cipka, muszę posmarować się maścią?;)
A postanowilam zmierzyc sie z Twoja ankieta
A. Nie
B. Tak
C. (dodam od siebie) Swedzi mnie glowa, musze sie posmarowac mascia na wszy. - Rowniez TAK.
To tylko kolega z pracy (brak zazylosci i potrzeby omawiania z nim takich rzeczy)
Odwracajac i dodajac
D. Boli mnie cipka, musze isc do ginekologa / wziac czopek - TAK/ NIE w zaleznosci czy to kumpel z pracy czy tylko kolega z biurka obok
Na wszystkie te pytania odpowedz brzmi "nie" jesli rozmawiam z kims bliskim.
Edytowany przez sweeetdecember 28 czerwca 2019, 15:39
28 czerwca 2019, 15:46
A postanowilam zmierzyc sie z Twoja ankieta A. NieB. TakC. (dodam od siebie) Swedzi mnie glowa, musze sie posmarowac mascia na wszy. - Rowniez TAK.To tylko kolega z pracy (brak zazylosci i potrzeby omawiania z nim takich rzeczy)Odwracajac i dodajac D. Boli mnie cipka, musze isc do ginekologa / wziac czopek - TAK/ NIE w zaleznosci czy to kumpel z pracy czy tylko kolega z biurka obok Na wszystkie te pytania odpowedz brzmi "nie" jesli rozmawiam z kims bliskim.Ankieta:Czy wstydziłabys się powiedziec koledze z pracy: A. boli mnie głowa, muszę wziąć tabletkę?B. Swędzi mnie cipka, muszę posmarować się maścią?;)
ciekawostka, że nawet tutaj jakby ktoś wstawił zdjęcie swojej cipki to pewnie moderatorzy by to usunęli. można mówić, że to jest część ciała jak każda inna, ale jednak nie jest.
28 czerwca 2019, 16:13
ciekawostka, że nawet tutaj jakby ktoś wstawił zdjęcie swojej cipki to pewnie moderatorzy by to usunęli. można mówić, że to jest część ciała jak każda inna, ale jednak nie jest.A postanowilam zmierzyc sie z Twoja ankieta A. NieB. TakC. (dodam od siebie) Swedzi mnie glowa, musze sie posmarowac mascia na wszy. - Rowniez TAK.To tylko kolega z pracy (brak zazylosci i potrzeby omawiania z nim takich rzeczy)Odwracajac i dodajac D. Boli mnie cipka, musze isc do ginekologa / wziac czopek - TAK/ NIE w zaleznosci czy to kumpel z pracy czy tylko kolega z biurka obok Na wszystkie te pytania odpowedz brzmi "nie" jesli rozmawiam z kims bliskim.Ankieta:Czy wstydziłabys się powiedziec koledze z pracy: A. boli mnie głowa, muszę wziąć tabletkę?B. Swędzi mnie cipka, muszę posmarować się maścią?;)
A no wlasnie. Do ankiety dodalabym rowniez:
XYZ. Czy chcialabys, aby Twoj meski wspolpracownik (nie kumpel) mowil Ci o tym, ze swedzi/ boli go penis i co w tym kierunku teraz zamierza zrobic?
Dodajmy do tego mloda, jeszcze troche niepewna, ladna dziewczyne, ktora wlasnie zaczela swoja pierwsza prace. Ups...
Edit. Choc pewnie zaraz uslysze, ze przeciez to jest naturalne (bol, swedzenie etc) i ze nie powinno sie kojarzyc jednoznacznie. Pewnie jest w tym nawet czesc racji, no ale
Edytowany przez sweeetdecember 28 czerwca 2019, 16:17
28 czerwca 2019, 16:13
Ale właśnie tam nie ma zadnych gołych cipek, a najbardziej naturalistycznym elementem jest dziewczyna z lusterkiem, gdzie też nic nie widac. To jest jeszcze mniej gołe niż cycki podczas karmienia, a chyba świat idzie w stronę odczarowywania karmiących cycków, chociaż jest jeszcze gros osób będzie trabić o zabarwieniu erotycznym tej czynności.