- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2019, 13:29
Witam głównie Panie, ale może panowie znają również odpowiedź na moje pytanie.
Zacznę od tego, że od zawsze byłam większym dzieckiem, nastolatka z nadwagą, no i do dziś mam problem ze zbędnymi kilogramami co widać na pasku. Od 15 roku życia mam problemy z regularnym miesiaczkowaniem. Od nad zaczęłam chodzić do ginekoligow słyszę, że taka moja natura, że wszystko się ureguluje z czasem. Nie przejmowałam się tym zbytnio bo wyniki badań miałam zawsze ok. Problem się zaczął jak 5 lat temu zaczęliśmy się z mężem starać o dziecko. Przeszłam przez ten czas przez kilku lekarzy którzy mówiąc że mam badania w porządku kazali mi brać luteine na wywołanie okresu i próbować próbować próbować i że w koncu się uda. Straciliśmy nadzieję i chęci na kolejne próby. Ostatnio trafiłam do Pani doktor przy okazji corocznych badań i Pani doktor stwierdziła że na pewno zejdę w ciążę jak chociaż trochę schudnę i że wystarczy nawet 10kg a okres się wtedy ureguluje sam. Pomyślałam wtedy, że to może mieć sens i po raz kolejny postanowiłem wziąć się za siebie. Jednak w domu doszło do mnie, że nieregularny okres miałam już od dawna, nawet wtedy kiedy miałam 40 kg mniej na wadze (Boże jak to okropnie brzmi!) i że może chciała mnie zbyć.
Chciałam zapytać czy któraś z Was miała podobny problem i przy zrzuceniu wagi faktycznie zaszlyscie w ciążę czy może mam dalej szukać innych lekarzy aż w końcu trafię na kogoś kompetentnego? Wszystkie badania zawsze miałam w normie, mój mąż też, a dzieciątka nie ma. Odchudzam się tak czy inaczej nie zależnie od tego czy ciąża by była czy nie jednak chciałam się dowiedzieć czy ktoś miał podobne doświadczenia?
20 czerwca 2019, 15:47
W moim otoczeniu jest sporo babek, które zaszły i urodziły, a są bardzo ale to naprawdę bardzo otyle. Takze waga nie zawsze jest przeszkodą czy gwarantem, że się zajdzie jak schudne.
20 czerwca 2019, 15:49
Mój mąż badal nasienie. Miałam robiona prolaktyna, testosteron, progesteron, krzywa cukrowa i wiele innych ale musiałabym zerknąć w wyniki badań. Byłam też u endokrynologa który stwierdził że tarczyca w normie. Nie mialam nigdy żadnych badań na owulacje.
Mam wrażenie że trafiłam zawsze do lekarzy którzy mnie lekcewarzyli.
20 czerwca 2019, 15:52
Dziękuję kobitki za opinię.
Oczywiście zrzucenie wagi jest dla mnie priorytetem w tej chwili ale dalyscie mi do myślenia żeby poszukać faktycznie jakiegoś porządnego lekarza.
20 czerwca 2019, 16:31
kup perły księżniczki, dlugo nie mogłam zajść w ciążę, dzięki perlom stosowanym przez miesiąc udalo sie w następnym cyklu. Monitorujesz cykl? Wiesz kiedy masz owulacje?
20 czerwca 2019, 16:33
To dziwne, że miałaś tyle badań, a nie miałaś monitoringu. A obserwujesz cykl? Mierzyłaś kiedyś temperaturę? I co to tak właściwie są nieregularne cykle? Podasz jakiś konkretniejszy zakres?
20 czerwca 2019, 16:50
Ja po schudnięciu ok 15kg zaszłam w ciążę. U mnie było też PCOS, brałam tabletki na wywołanie okresu i ciągły monitoring cyklu więc nie ma 100% pewności, że ciąża pojawiła się po schudnięciu ale to na pewno pomogło. Nawet lekarz od pierwszej wizyty powtarzał żebym bardzo pilnowala wagi. Znam też parę gdzie dziewczyna ważyla ok 120kg i zaszła w ciążę bez najmniejszego problemu
20 czerwca 2019, 16:52
Będzie dobrze :) jestem teraz w ciąży i zaszłam w nią w drugim cyklu ważąc 100 kg. Natomiast ważąc 20 kg mniej było mi trudno zajść w ciążę, udało się to po roku, byłam pod stałą opieką lekarza. Nie ma reguły. Chociaż muszę przyznać, z w pierwszej ciąży czułam sie lepiej, miałam mniej powikłań.
20 czerwca 2019, 17:04
Ja nawet nie miałam nadwagi bo wazylam okolo 63 kg w 162 cm wzrostu a mialam bardzo nieregularne okresy. Schudłam do 51 kg i teraz sa regularne
To jest nas dwie.
Ja miałam od początku cyrk z okresem, odkąd zaczęłam miesiączkować byl bardzo nieregularny, potem brałam tabletki dobre 5 lat, a po ich odstawieniu w ogóle przestałam miesiączkować. Miałam wywoływany okres, później kolejne tabletki, po ich odstawieniu dalej nieregularny. W międzyczasie przytyłam do wagi 60kg (162cm). I tutaj dziwna sprawa, bo jak zrzuciłam 10kg to zaczęłam dostawać miesiączki regularnie, ba, nawet wiem kiedy mam owulację. Może faktycznie schudnięcie przyczyniło się do tego, ale zakładam również opcję, że spożywanie większej ilości zdrowych tłuszczy zrobiło także swoje.
20 czerwca 2019, 17:09
widzisz przypadek przypadkowi nierówny. równie dobrze mogę powiedzieć, że ta moja szwagierka właśnie miała totalnie mega kompleksową diagnostykę (łącznie z przebadaniem męża) i tylko schudnięcie poskutkowało. czyli ja bym powiedziała, że można uznać wagę za główny problem jak na prawde reszta jest na tip top i zakładam, że u autorki właśnie tak jest. odnośnie tabsów - ja brałam tabletki 8 lat, zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu starań.Nie jestem lekarzem, ale na podstawie obserwacji, jak to wyglądąło u mnie i moich znajomych (wiadomo to mała "próba badawcza", bo raptem ok 20 par) to problem z zajściem w ciąże miały dziewczyny, które własnie miały problemy z miesiączkowaniem/ które brały tabletki antykoncepcyjne i te, które miały wyciętą tarczycę. Dziewczyny nawet grube zachodziły bez problemu, np. ja, mimo otyłości problemów z tarczycą i mięśniaków na macicy zaszłam w 1 ciążę w 1 cyklu, w drugą ciążę pół roku po porodzie w drugim cyklu. Z tym, że ja zaczęłam miesiączkować, jak miałam 11 lat i zawsze miesiączki były regularne, mimo ciągłego tycia i sporadycznego chudnięcia, ale zawsze miałam nadwagę. Moim zdaniem oczywiście odchudzanie nie zaszkodzi, ale na Twoim miejscu poszukałabym lekarza, który zajmie się przede wszystkim kwestią Twoich cykli, nie patrząc na wagę, jako powód tego typu problemów.
tylko, że u Autorki nie jest na tip top kwestia cyklu miesiączkowego. I jeżeli bez względu na wage ten cykl był i jest zaburzony, to oczywiście poza, jak najbardziej wskazanym odchudzaniem, powinna znaleźć lekarza, który potraktuje poważnie problem miesiączki, a nie zrzuci to na kwestię problemów z wagą.
20 czerwca 2019, 17:27
Ja zaszlam w ciążę owszem jak schudłam 13kg, ale nie tylko dlatego, że schudłam. Głównie dlatego, że trafiłam do dobrego ginekologa, który skierował mnie do endokrynologa i wyszło, że oprócz policystycznych jajników (stąd niegdyś nieregularne miesiączki) mam też niedoczynność tarczycy i insulinooporość (stąd m. In. super łatwe tycie i problem ze schudnieciem). Dostałam leki, wprowadziłam dietę dla insulinoopornych i w 3mce wyprowadziłam wyniki na prostą. Zaszlam w ciążę w drugim cyklu. Poszukaj dobrego endokrynologa, sprawdź tarczyce, zrób krzywą cukrową i krzywą insulinową jeśli jeszcze tego nie sprawdzałas.