Temat: Obrączki-klasyka czy zdobienie

Hej, stoję przed wyborem obrączek, od początku wiedziałam, że nie chcę żadnych brylancików ani cudów i w końcu znalazłam model, który mnie urzekł. Mniejsza o sam model dodam tylko, że są tam elementy matowe i błyszczące i cenowo w naszym zasięgu...ale teraz zastanawiam się czy nie pójść po prostu w ponadczasową klasykę. I teraz pytanie-jakie wy wybrałyście i jak się noszą (wiadomo mat się ściera, błyszczące się rysują)?. Czy gdybyście miały teraz wybierać zmieniłybyście swój wybór?

Platynowa, 4 mm, klasyczna z jednym brylancikiem. Dobrze się nosi, ale pojawiły się na niej ryski. Ponoć platyna z czasem pięknieje - mam nadzieję, bo te ryski mnie wkurzają. 

Ja akurat mam obrączki bardzo nie w Twoim guście - wybór zostawiłam mężowi i dostałam cienka platynowa obrączkę z diamentami, moim zdaniem jest piękna i elegancka, a dzięki temu, ze cienka, bardzo nienachalna, a sama na pewno bym takiej nie wybrała :) ale to naprawdę indywidualna kwestia, ja np nie znoszę grubych obrączek z żółtego złota, a jak widać powyżej, są najpopularniejsze :) na pewno najbardziej ponadczasowe będą błyszczące i bez żadnych kamieni. reasumując, przymierz i wybierz te, które podobaj się Tobie i mężowi

mam problemy z gospodarką hormonalną/ wodna  i często puchne... A już napenwo przed okresem i w upały. I wtedy odparza mi się pod obrączka i robi sie ciasna pomimo że zima jest luźna. Z wyższymi jest mniejszy problem. Pierścionek zaręczynowy i drugi który wygląda jak obrączka mają po 2 mm i noszę je razem na jednym palcu i już nie ma takiego problemu, spokojnie je ściągam. 

Himawari napisał(a):

Ja akurat mam obrączki bardzo nie w Twoim guście - wybór zostawiłam mężowi i dostałam cienka platynowa obrączkę z diamentami, moim zdaniem jest piękna i elegancka, a dzięki temu, ze cienka, bardzo nienachalna, a sama na pewno bym takiej nie wybrała :) ale to naprawdę indywidualna kwestia, ja np nie znoszę grubych obrączek z żółtego złota, a jak widać powyżej, są najpopularniejsze :) na pewno najbardziej ponadczasowe będą błyszczące i bez żadnych kamieni. reasumując, przymierz i wybierz te, które podobaj się Tobie i mężowi

Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobają obrączki z diamentami po prostu jakoś tak sobie ubzdurałam, że "nie", przyszły mąż stwierdził, że mi się mają podobać bo dla niego to tylko symbol i że najważniejsze, że to my je będziemy nosić, także mam pole do popisu :) bardziej teraz mnie nurtuje jaki typ się będzie lepiej nosił i mniej niszczył, ale prawda trzeba mierzyć i wybrać ;)

Jestem zdziwiona, że tak wiele par wybiera tytanowe. A myślałam że tylko my takie mamy, awangardowe :P Nie pamiętam dokładnie jak wyglądają, bo dawno ich nie widziałam, ale od początku kojarzyły mi się z piękną i surową... rurką wodociągową przeciętą w poprzek :D

Chyba mam jakąś cyrkonię w swojej, ale głowy nie dam. Aż chyba wyciągnę dziś z szufladki i pooglądam.

Pasek wagi

fire90 napisał(a):

mam problemy z gospodarką hormonalną/ wodna  i często puchne... A już napenwo przed okresem i w upały. I wtedy odparza mi się pod obrączka i robi sie ciasna pomimo że zima jest luźna. Z wyższymi jest mniejszy problem. Pierścionek zaręczynowy i drugi który wygląda jak obrączka mają po 2 mm i noszę je razem na jednym palcu i już nie ma takiego problemu, spokojnie je ściągam. 

Ooo nie wzięłam tego pod uwagę, a też mam jazdy hormonalne... pierścionek mam delikatny i nie mam z tym problemu a dwa "grubsze" pierścionki mam ciut za duże i rzadko je noszę i nie zwróciłam uwagi.

Lubie_Ciastka napisał(a):

Jestem zdziwiona, że tak wiele par wybiera tytanowe. A myślałam że tylko my takie mamy, awangardowe :P Nie pamiętam dokładnie jak wyglądają, bo dawno ich nie widziałam, ale od początku kojarzyły mi się z piękną i surową... rurką wodociągową przeciętą w poprzek :DChyba mam jakąś cyrkonię w swojej, ale głowy nie dam. Aż chyba wyciągnę dziś z szufladki i pooglądam.

Wczoraj czytałam na jakiejś stronie poświęconej ślubom, że coraz więcej par się decyduje na tytan :)

Ja zawsze chciałam klasyczne półokrągłe obrączki takie jakie mają moi rodzice. No i takie mamy, najprostsze jakie mogą być, ja mam ciensza 3mm a mąż grubsza 5mm. Nie zamienilabym ich na inne, taki mam gust. Co do rysowania, fakt nasze po pół roku noszenia mają już ryski ale nam to nie przeszkadza zupełnie, dumnie nosimy ;)  

createmyself napisał(a):

Himawari napisał(a):

Ja akurat mam obrączki bardzo nie w Twoim guście - wybór zostawiłam mężowi i dostałam cienka platynowa obrączkę z diamentami, moim zdaniem jest piękna i elegancka, a dzięki temu, ze cienka, bardzo nienachalna, a sama na pewno bym takiej nie wybrała :) ale to naprawdę indywidualna kwestia, ja np nie znoszę grubych obrączek z żółtego złota, a jak widać powyżej, są najpopularniejsze :) na pewno najbardziej ponadczasowe będą błyszczące i bez żadnych kamieni. reasumując, przymierz i wybierz te, które podobaj się Tobie i mężowi
Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobają obrączki z diamentami po prostu jakoś tak sobie ubzdurałam, że "nie", przyszły mąż stwierdził, że mi się mają podobać bo dla niego to tylko symbol i że najważniejsze, że to my je będziemy nosić, także mam pole do popisu :) bardziej teraz mnie nurtuje jaki typ się będzie lepiej nosił i mniej niszczył, ale prawda trzeba mierzyć i wybrać ;)

Zdecydowanie najmniej będzie się niszczył tytan, ale my nie znaleźliśmy ładnego modelu - to było kilka lat temu, wszystkie wyglądały jak śrubki :D platyna po tych kilku latach już jest porysowana, raz tez oddaliśmy do polarewoania, ale szczerze mówiąc widać to tylko przy bardzo dokładnym oglądaniu 

missKathy92 napisał(a):

Ja zawsze chciałam klasyczne półokrągłe obrączki takie jakie mają moi rodzice. No i takie mamy, najprostsze jakie mogą być, ja mam ciensza 3mm a mąż grubsza 5mm. Nie zamienilabym ich na inne, taki mam gust. Co do rysowania, fakt nasze po pół roku noszenia mają już ryski ale nam to nie przeszkadza zupełnie, dumnie nosimy ;)  

i chyba też ostatecznie zdecyduję się na klasykę bo dziewczyny potwierdziły tu, że mat ściera się już w ciągu kilku miesięcy, a jak wyobrażam sobie ten mój "upatrzony" wzór po starciu to traci niestety urok.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.