Temat: Pomysl na prezent slubny- co sadzicie?

Myślę, że to beznadziejny pomysł. Raz, że przez to powielanie na instagramo-tumblero-pinterestach (czy czym tam jeszcze) stało się to kiczowate i strasznie oklepane. Dwa, że pomysł sam w sobie od czapy - chyba, że te zdjęcia miałabyś robić sama (zakładając, że dużo podróżujesz i zaczęłabyś je zbierać odpowiednio wcześniej), albo że mieliby je zrobić znajomi (ale nie Twoi, tylko młodej pary). Koncepcja zrobienia czegoś z "duszą" fajna, tylko szkoda że akurat ten pomysł który masz duszy już został dawno pozbawiony. 

był tu kiedyś taki temat i wtedy dziewczyny pisały że to oklepane ale jak dla mnie to sympatyczny prezent:)

Hej hej jeśli chcesz mogę swoiezuszke ci przęsłac lawendowa zapachowa na prezent daj znać na priv za darmo moje wesele było. Ilimacie lawendy wlasne

Lubię prezenty z duszą, ale taki album akurat nie zrobiłby na mnie wrażenia... Po pierwsze zdjęcia od jakichś Twoich znajomych - wiesz, równie dobrze można przyjąć, że wzięłaś jakieś przypadkowe zdjęcia z neta. A nawet jeśli byłoby info, że znajomi zrobili te zdjęcia, to wciąż są to Twoi znajomi, niekoniecznie młodej pary. Poza tym gdyby to były zdjęcia miejsc, które w żaden sposób nie są ze mną/mężem/nami razem powiązane, to nie przedstawiałoby to dla mnie żadnej wartości sentymentalnej - ot zwykły album ze zdjęciami znanych miejsc. No i na każdej stronie w zasadzie ten sam napis? Nuda...

Pomysł czegoś od siebie, zrobionego własnoręcznie jest świetny! Ale ja bym jednak szukała pomysłu na coś innego...

uważam, ze taki prezent pewnie będzie tylko zbierał kurz, gdzieś na poddaszu.

Kiepski pomysł.. Ja jakbym coś takiego dostała to nie zabardzo wiedziała bym jaki to ma sens.. I zalegaloby to gdzieś na dnie szafy 

Mi się to nie podoba. Ja siostrze zrobiłam pudełko z różnymi prezencikami. To mi się dużo bardziej podobało. Np na wspólne wieczory kupiłam wino i kieliszki kryształowe, na "dotarcie się" grę romantyczną dla par, "na przyszłość" wrzuciłam pieniądze itd itp. Każdy mini prezencik opisałam krótkim, napisanym przeze mnie wierszykiem. Każdy był osobno spakowany i to wszystko poszło do jednego, wielkiego pudła prezentowego. 

Pomysł fajny ale tylko wtedy kiedy te zdjęcia byłyby od ich znajomych którzy są rozproszeni po świecie, inaczej nie ma sensu, angażowania obcych ludzi. 

pierwszy raz jak o tym usłyszałam, to pomyślałam, że fajne. Ale po chwili zastanowienia jest to prezent, do którego pewnie nie wrócą kolejnym razem. Postaw na praktykę i wcale nie trzeba wydawać kupę kasy na to.