Temat: Buty do sukienki ślubnej i na zmianę.

faktycznie srebrne trampki, to super wybór do slubnej sukienki. A moze złote kalosze? czyz nie byłyby odpowiedniejsze? takie seksowne i eleganckie, w sam raz na tę okazję

Ja  sie baardzo dlugo nalatalam za butami. Nie jest latwo znalezc jasne buty na niskim obcasie. W szpilkach nie chodze i do slubu tez nie chcialam bo bym sie zabila. Ostatecznie udalo mi sie kupic skorzane jasne na stoisku w hali targowej. A butow na zmiane szukalam jeszcze dluzej. W sklepach w ogole nie bylo jasnych butow. I kupilam w koncu kremowe baleriny w Top Secret. I zaraz po wyjsciu z kosciola zamienilam buty i to byla super decyzja :-)

http://dodatkislubneamelia.pl/prod/buty/aj9/ na niskim obcasie

http://dodatkislubneamelia.pl/prod/buty/681-1/ baleriny

Udanej zabawy

Pani zawsze musi być taka chamska? Taka sama odpowiedź była jak ja pytałam o buty ślubne. Ma może Pani jakieś niespełnione fantazje odnośnie obuwia ślubnego? Bardzo mi przykro ale proszę się nabijać gdzie indziej albo takowe kalosze kupić no chyba, że to Pani codzienne obuwie. 

A co do butów to ja na swój ślub do sukni będę miała baleriny, jedynie do kościoła szpilki Max 6 cm. A na poprawiny trampki zwykle białe conversy. Życzę dużo szczęścia i udanej zabawy

jak będziesz brała na początek szpilki, a potem trampki to pamiętaj o długości sukienki. jeśli dobierzesz ją do szpilek to przy trampkach kiecka będzie Ci się szargała po ziemi. 

Według mnie, jeśli trampki pasują do charakteru panny młodej,czyli, że zazwyczaj się tak ubiera "na luzaka" , to wyglądają uroczo do sukienki ślubnej na przykład na zdjęciach. Kiedyś widziałam nad morzem sesję zdjęciową i pani młoda miała różowe trampki do długiej białej sukni, wszyscy przechodnie się tym zachwycali, jak to uroczo wygląda!

Rozumiem, że to taka bardziej elegancka uroczystość, ale wg mnie trzeba zachować konwenanse w kościele, ewentualnie potem w trakcie toastu czy odbierania życzeń, ale jak impreza się rozkręci, to czy buty mają 15 cm szpilkę, czy 6 cm, czy na płaskim - co to kogo obchodzi. Ważne, żeby się pani młoda dobrze bawiła na własnym weselu.

Racja!! Czasami aż ciężko czytać te komentarze. Pani się zasłania krytyką i wyrażaniem swojego zdania a tak na prawdę, kultury w wypowiedzi po prostu brak! Zazwyczaj miesza z błotem.

Co do butów. Jeżeli trampki będą pasowały, to bierz trampki. To Twój ślub i to Ty masz się czuć dobrze, a nie goście. Ba! Nawet jeżeli na co dzień nie chodzisz w butach na obcasie, to ich nie kupuj, bo to nie ma sensu. Jedne kochają 15cm szpilki, inne nie potrafią chodzić nawet na 6cm obcasie.

Ostatnio byłam na ślubie, na którym na poprawinach pani młoda wystąpiła w kremowej, letniej sukni i białych conversach i było bardzo dobrze. Wszystko zależy od Ciebie, Twojego stylu i tak na prawdę więcej się nie liczy :) a wszystkich i tak nie zadowolisz, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie narzekał, ale to TWÓJ ślub. Pamiętaj o tym

Ja kupilam buty o wysokosci 5cm w rylko. Buty kremowe, ladne, zgrabne i bardzo wygodne

Dokładnie takie:

Miałam zwykłe, beżowe szpilki. Nie brałam innych butów na przebranie, ale myśmy robili tylko obiad, bez tańców - jakbym miała tańczyć to miałabym problem z wybraniem awaryjnych/zapasowych butów. Trampki to moim zdaniem tragedia, taki kwiatek do kożucha, bez sensu. Buty na średnim obcasie mi się nie podobają, tak od ośmiu jakoś to zaczyna wyglądać, więc wszystkich kaczuszek bym wolała uniknąć. Mogłyby być baleriny (też taki klasyczny model, lekko w szpic, bez żadnych udziwnień), tylko wtedy problem z wlekącą się suknią.