- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lipca 2017, 08:48
Witam,
mam maly dylemat, moje wesele bedzie polsko-angielskie, chociaz mieszkamy za granica, wesele bedziemy organizowac w Polsce. Oznacza to, ze bedziemy miec sporo gosci dojezdzajacych.
Pytanie brzmi, czy placi sie za pokoje hotelowe dla wszystkich gosci zza granicy, czy tylko dla najblizszych? Moj narzeczony (Anglik) twierdzi, ze powinnismy zagwarantowac nocleg dla rodziny a przyjaciolom dac tylko znac, jakie hotele maja do dyspozycji a oni juz sami sobie zarezerwuja. Tak tez bylo na angielskich weselach, na ktore bylismy zaproszeni, za kazdym razem sami zalatwiallismy sobie nocleg.
Dajcie prosze znac, jak wy rozwiazalyscie ta kwestie. Z gory dziekuje za wasze rady :)
28 lipca 2017, 08:58
Ja płaciłam za nocleg wszystkim gościom dojeżdżającym, ale u nas jest taki zwyczaj. Ale widzę, że w Anglii się tego nie praktykuje, skoro Wy tez musieliście sobie sami płacić za nocleg. Skoro jest to przyjęte, to nikt nie powinien się obrazić. Możesz wcześniej przygotować listę hoteli i wręczyć znajomym.
28 lipca 2017, 09:09
ja płaciłam dla wszystkich gości,
ale w Angli sa inne zwyczaje wiec zróbcie tak jak partner proponuje
28 lipca 2017, 09:18
Anglicy sobie zaplaca z pokoj, sa do tego przyzwyczajeni. Zaplccie tylko najblizszej rodzinie
28 lipca 2017, 09:45
Hi dziewczyny,
dzieki za wasze opinie. Do gosci dojezdzajacych zaliczaja sie nie tylko Anglicy. Nie jestem pewna jak to rozwiazac, gdyz niektorzy z moich gosci sa z innych krajow czy innych czesci Polski. Jezeli dla nich zagwarantuje i zaplace za nocleg to wtedy bedzie to nie fair wzgledem gosci z Anglii.... czy moze za bardzo wzdaje sie teraz w szczegoly?
28 lipca 2017, 09:50
U mnie kuzynka tez płaciła za wszystkich. Ale jak Anglicy sa przyzwyczajeni zebg sami płacili. Zrobiłabym tak jak proponuje partner
28 lipca 2017, 10:32
Mielismy bardzo podobna sytuacje do twojej i oferowalismy nocleg wszystkim dojezdzajacym + rodzinie. Mimo, ze wesele bylo w miare blisko mojego rodzinnego miejsca, chcielismy aby rodzina z nami zostala i nastepnego dnia mielismy wszyscy razem weselne sniadanie i bylo super. (Czyli tylko polscy znajomi pojechali do domow i nie zostali na noc).
Wydaje mi sie, ze zwyczaje gosci sa tu mniej istotne, wesele jest w Polsce, organizowane przez Polakow (no dobra, w polowie) wiec obowiazuja polskie zasady, czyli oferujemy pokoje dojezdnym. No chyba, ze macie setki tych gosci i musielibyscie wziac kredyt na nocleg :P
Edit: Dodam jeszcze, ze placilismy tylko za noc weselna. A ze wszyscy zagraniczni goscie przyjechali kilka dni przed weselem, to zrobilam im liste miejsc do spania i to juz sobie sami zorganizowali.
Edytowany przez pestka.jablkowa 28 lipca 2017, 10:34
28 lipca 2017, 11:19
Wydaje mi sie, ze zwyczaje gosci sa tu mniej istotne, wesele jest w Polsce, organizowane przez Polakow (no dobra, w polowie) wiec obowiazuja polskie zasady, czyli oferujemy pokoje dojezdnym.
Brzmi sensownie. Takie tez mialam nastawienie od poczatku organizacji, tylko moj narzeczony zbil mnie z tropu ;).
Edit: Dodam jeszcze, ze placilismy tylko za noc weselna. A ze wszyscy zagraniczni goscie przyjechali kilka dni przed weselem, to zrobilam im liste miejsc do spania i to juz sobie sami zorganizowali.
Masz racje, uwazam, ze jest to dobry pomysl.
Dzieki dziewczyny za rady, dzieki takiej otwartej dyskusji zawsze moze sie troszke rozjasnic w glowie ;)