Temat: Ile osob na weselu

Oboje z mężem mamy bardzo duże rodziny . Mimo to od samego początku wiedzieliśmy że zaprosimy tylko bliskie nam osoby , które są dla nas ważne - a my dla nich , z którymi utrzymujemy kontakt.Nie interesowały nas przysłowiowe ciotki które ostatni raz widziałam na swojej komunii. Tak więc zaprosiliśmy 73 osoby  , nie było 2 ( Ciocia i kuzyn - nie pamiętasz już powodu - może chodzi o podróż bo są z Kanady . Ale za to była od nich delegacja - wuj i kuzynka ) . A na poprawinach nie było tylko przyjaciela męża z dziewczyną bo musieli pędzić na samolot ( praca czekała ).

Zaprosiliśmy 120 osób, przyszły 124 :-D 2pary zabrały dzieci, choć były zaproszone bez nich ;-)

My mamy spore rodziny i do zaproszenia mamy okolo 170 osób. Ale szczerze mówiąc myślę ze bedzie okolo 140.

Ja robię wesele na 150-170 osób, jeszcze nie wiem ile dokładnie bo został ponad miesiąc. Ja zapraszałam nawet ludzi 85+ - niech sami zdecydują czy są w stanie wytrzymać na przyjęciu. Nasi dziadkowie też są po 80 roku życia i wszyscy się wybierają, rodzeństwo dziadków też raczej przyjdzie, chociaż niektórzy z góry mówią, że tylko na obiad. 

A co do wielkości wesela - moje wymarzone wesele byłoby małe i jednodniowe, bez orkiestry, raczej w formie przyjęcia na świeżym powietrzu. No ale moja rodzina chciała dostać wesele z pompą to będą je mieli :) 

Ja wole kameralne, moj byly maz wolalz pompa, skonczylo sie na jego pocji z pierwszym weselem. 

Zaproszonych bylo cos kolo 130 osob, odmowilo cos kolo 20

Drugie wesele planujemy bardzo kameralne, bo slub bedzie za granica i w sumie nie wiem ile osob bedzie w stanie przyjechac, bedziemy robic obiad po przyjezdzie na max 20 osob. 

U mnie będzie ze 12 osób, nikt nie odmówił. Jestem fanką skromnych, mniejszych przyjęć. Najchętniej takie właśnie 2-3 godziny w restauracji jak sami planujemy.

My zapraszaliśmy 127 osób, a było 88 osób, w tym 8 dzieci. Ze strony mojego męża było tylko niecałe 20 osób, reszta z mojej rodziny. Zapraszałam tylko ludzi, z którymi się blisko trzymam, lub wypadało, bo ja byłam u nich na weselu. Nie zapraszałam patrząc na pokrewieństwo. Przykładowo zapraszałam jedną kuzynkę a innej nie, bo nie mamy super kontaktu. Natomiast dziwnie tak nie zaprosić rodzeństwa swojego ojca...