Temat: suknia ślubna

Hej dziewczyny,

kupiłam suknię ślubną z wyprzedaży. Wpłaciłam na razie połowę wartości sukni. Suknia jest idealnie dopasowana do mojej sylwetki, wymaga jedynie skrócenia. Została w salonie. Mam przymiarkę we wrześniu. Ale koleżanki mi powiedziały, że powinnam ją jak najszybciej odebrać bo pewnie będzie wypożyczana i mogę odebrać szmatę a nie suknię. Co o tym myślicie? Przyznam, że nie pomyślałam o tym i zaczęłam się martwić. Panie w salonie zapewniają, że leży i czeka na zapleczu i nie będzie nikt już jej zakładał, no ale wiadomo (co mają powiedzieć).

Sama też bym na to nie wpadła, ale jak się słucha takich rzeczy przed własnym ślubem, to się człowiek zaczyna denerwować. Koleżanki podobno w necie czytały takie komentarze. 

naprawdę nie masz poważnych powodów do stresu?:-D

jeśli masz pieniądze to wykup suknię dla świętego spokoju, ale w sumie co by kobieta zrobiła jakbyś przyszła a tu ktoś Twoją suknię przymierza lub gdyby ktoś ją popsuł przy wypożyczaniu?

Stokrotka, w sumie rozumiem, ważna sprawa dla Ciebie więc nietrudno jest zasiać ziarno niepewności ;) Ale nie wydaje mi się, żeby taka sytuacja była możliwa. To by strasznie psuło renomę - bo czasem taki wałek może i by przeszedł, ale w większości wypadków by się wydało (ze względu na zużycie/zniszczenie czy właśnie jakby panna młoda akurat zażyczyła sobie przymiarki/zabranie sukni.

stokrotka900 napisał(a):

Sama też bym na to nie wpadła, ale jak się słucha takich rzeczy przed własnym ślubem, to się człowiek zaczyna denerwować. Koleżanki podobno w necie czytały takie komentarze. 


Rozumiem że sie stresujesz, ja różnymi głupotami się przejmowała i sama problemy wynajdowałam. Nie martw się nic, takie typowe babskie gadanie te Twoje znajome :P

lilaa893 napisał(a):

naprawdę nie masz poważnych powodów do stresu?:-Djeśli masz pieniądze to wykup suknię dla świętego spokoju, ale w sumie co by kobieta zrobiła jakbyś przyszła a tu ktoś Twoją suknię przymierza lub gdyby ktoś ją popsuł przy wypożyczaniu?

No cóż obecnie ta sytuacja mnie stresuje najbardziej. A mimo, że nie jestem jedna z tych nawiedzonych kobiet, które wszystko związane ze ślubem przeżywają, itd. to jednak łatwo jest zasiać ziarnko niepewności. Suknia jest piękna i chciałabym, żeby była taka w dniu ślubu. Mimo wszystko jest to dla mnie ważne. 

Postanowiłam, że dla swojego świętego spokoju zapłacę całość (to nie problem dla mnie) i suknię zabiorę do siebie. Przyjadę z nią później na przymiarkę we wrześniu i zostawię do skrócenia, wyprania i wyprasowania i odbiorę gotową we wrześniu. Wtedy też dobiorę dodatki. 

znajoma kupila suknie, mialy byc tylko przerobki a suknia miala nie byc juz mierzona ale przechodzac  obok salonu zobaczyla ze stoi dalej na wystawie, weszla zapytala i to byla jej suknia ale panie zapewnialy ze nie pozwalaja przymierzac , wiec wyslala tam za kilka dni kolezanke , ktora poprosila o przymierzenie i oczywiscie problemu z tym nie bylo 
skoczylo sie na awanturze i wczesniejszym zabraaniu sukni 

czyli jednak takie praktyki się zdarzają. 

Ale po co ją prać we wrześniu?

Pasek wagi

Dziewczyny, a kiedy jest najlepszy czas w roku na wyprzedaże sukni ślubnych? I czy to prawda, że suknie z wyprzedaży są tylko w rozmiarach 36 ewentualnie 38? 

Pasek wagi

jejku pierwszy raz cos takiego slysze ale to szokujace biorac pod uwage ceny tych sukienek za wlasnie te wyjatkowosc ze tylko twoja nowa itd :-/ ja mierzylam mniejszy rozmiar i czekalam na swoja 6 miesiecy i jak tylko przyjechala to ja przymierzylam i zabralam bo nie potrzebowala zadnych poprawek. Ale jak twoja jest w takim standardowym rozmiarze to moze rzeczywiscie kup i trzymaj w szafie, fajnie bedzie tez popatrzec na nia od czasu do czasu :-) pokazesz jaka wybralas? Uwielbiam patrzec na sukienki slubne :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.