Temat: Dzieci na weselu

Powiedzcie mi prosze, czy planujecie badz macie juz za soba wesele to byly lub beda na nim dzieci? Ja osobiscie w rodzinie mam dosc sporo dzieci i nagle z wesela okolo 100 osobowego zrobi mi sie 130 osob dlatego jestem za tym aby zrobic wesele bez dzieci, jednak moj narzeczony ma watpliwosci co do tego czy tak wypada zaprosic gosci bez dzieci. A co Wy o tym sadzicie?

Ja też nie rozumiem tego włóczenia dzieci na wesela. Ewentualnie na 2-3 pierwsze godziny zabrałabym dziecko, bo później męczą się dzieci i rodzice. Jak sama byłam dzieckiem nie byłam na żadnym weselu, na pierwszym w wieku 14 lat i umęczyłam się strasznie! 

Pasek wagi

Ja nie chciałam dzieci na weselu ale rodzina się uparła, że przecież dzieci to najważniejsza część całej rodziny (może dla nich). Skończyło się na tym, że zaprosiliśmy z dziećmi - część (ta mądrzejsza wg mnie) dzieci ze sobą nie brała argumentując, że wesele to dzień radości i świętowania tego dnia z parą młodą a nie niańczenia dzieci. Pozostali wzięli dzieci. I to był koszmar. Szarpanie mnie za sukienkę, za welon, ciągłe zapraszanie do tańca z dziećmi (bo przecież to takie urocze...), mąż miał całe buty podeptane bo mamusie wciskały swoje pociechy na stopy męża...Część zarzekała się, że będą z dziećmi a po obiedzie dzieci dowieźli do domów. A za dzieciaki było zapłacone. Wiele par z mojego otoczenia nie zaprasza dzieci na wesela. Wesele to nie potupajka dla dzieci.

ewelina9323 napisał(a):

Powiedzcie mi prosze, czy planujecie badz macie juz za soba wesele to byly lub beda na nim dzieci? Ja osobiscie w rodzinie mam dosc sporo dzieci i nagle z wesela okolo 100 osobowego zrobi mi sie 130 osob dlatego jestem za tym aby zrobic wesele bez dzieci, jednak moj narzeczony ma watpliwosci co do tego czy tak wypada zaprosic gosci bez dzieci. A co Wy o tym sadzicie?
 

Ja.mialam.wesele.bez dzieci, siostra.zaprosila z dziecmi dzieci nie.przyjechaly, nawet. Nie dali znac, zaprosic dzieci tylko z najbliSzej.rodziny od rodzenstwa

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Ja robiłam wesele bez dzieci i powiem, że wyszło świetnie. Nikt się na mnie nie obraził, nawet byli zadowoleni, bo mogli poszaleć bez pilnowania dzieci. Wszyscy goście zostali aż do końca wesela. Moim zdaniem wesele to nie impreza dla dzieci. A co do zaproszeń to wpisywałam imiennie np: "Jan i Maria Kowalscy", i każdy zrozumiał, że bez dzieci. Co do organizacji opieki to już nie róbmy takiego problemu, jak na jedną noc nie można dziecka zostawić samego to jak takie pary spędzają romantyczne wieczory czy wychodzą sami do kina? Człowiek jak ma dziecko to dalej człowiek, a nie tylko rodzic. Jeśli nie można zostawić dziecka u rodziny to zawsze są opiekunki. U mnie z gości nikt nie miał problemów z załatwieniem opieki (zaproszenia dostali 3 miesiące przed ślubem). A wesele ja organizowałam z mężem i to nasze zdanie się liczyło. Nie wyobrażam sobie podpitych ludzi i małe dzieci biegające obok. Poza tym nie miałabym zamiaru płacić jakiejś animatorce czy wynajmować plac zabaw by dzieci mogły się pobawić (nie chodziło o brak funduszy, bo całe wesele opłaciłam sama z mężem i mieliśmy jeszcze "oszczędności" po opłaceniu wszystkiego).

Jakbyś uwzględniła w zaproszeniach dzieci to też mogliby przecież poszaleć bez dzieci i np zostawić je pod czyjąś opieką...

stokrotka900 napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Ja robiłam wesele bez dzieci i powiem, że wyszło świetnie. Nikt się na mnie nie obraził, nawet byli zadowoleni, bo mogli poszaleć bez pilnowania dzieci. Wszyscy goście zostali aż do końca wesela. Moim zdaniem wesele to nie impreza dla dzieci. A co do zaproszeń to wpisywałam imiennie np: "Jan i Maria Kowalscy", i każdy zrozumiał, że bez dzieci. Co do organizacji opieki to już nie róbmy takiego problemu, jak na jedną noc nie można dziecka zostawić samego to jak takie pary spędzają romantyczne wieczory czy wychodzą sami do kina? Człowiek jak ma dziecko to dalej człowiek, a nie tylko rodzic. Jeśli nie można zostawić dziecka u rodziny to zawsze są opiekunki. U mnie z gości nikt nie miał problemów z załatwieniem opieki (zaproszenia dostali 3 miesiące przed ślubem). A wesele ja organizowałam z mężem i to nasze zdanie się liczyło. Nie wyobrażam sobie podpitych ludzi i małe dzieci biegające obok. Poza tym nie miałabym zamiaru płacić jakiejś animatorce czy wynajmować plac zabaw by dzieci mogły się pobawić (nie chodziło o brak funduszy, bo całe wesele opłaciłam sama z mężem i mieliśmy jeszcze "oszczędności" po opłaceniu wszystkiego).
Jakbyś uwzględniła w zaproszeniach dzieci to też mogliby przecież poszaleć bez dzieci i np zostawić je pod czyjąś opieką...

Mogliby zostawić, ale ktoś by przyszedł z dzieckiem i już nawet ta osoba bez dziecka musi uważać pod nogi by na takie dziecko nie nadepnąć lub nie kopnąć jak łazi pod stołem. Dzieci to nie jest tylko problem dla rodzica.

Pasek wagi

No tak, bo dzieci to jest w ogóle problem sam w sobie dla niektórych

Ja uważam, że decyzja w sprawie dzieci powinna należeć do rodziców. Jeśli ja bym dostała takie zaproszenie to bym nie poszła. To tak jakby ktoś zaprosił mnie na wesele ale bez męża.  Jasne, że gdybym miała z kim zostawić dziecko, albo miała imprezę blisko to bym poszła bez. 

Ale zapraszanie rodziny bez jakiś jej członków to jakieś takie dziwne. Można ewentualnie delikatnie sugerować rodzicom, żeby spróbowali znaleźć opiekę dla maluchów. I tylko tyle. Poza tym na większości sal małe dzieci do 3-4 lat nie są liczone wcale a nieco starsze jako 0,5. 

Pasek wagi

ja na zadne wesele bym.nie poszla z dziecmi, jak bym nie miala z kim.zostawic to bym.zrezygnowala... Bylismy.dwa tyg temu na weselu, wspolczuje tym MATKOM.ktore.musialy sie z maluchami uzerac

U mnie w rodzinie raczej robi się wesela z dziećmi, jedno było tylko bez dzieci. Ja wolałabym żeby ich nie było, ale zobaczymy jak będzie 

aster1987 napisał(a):

ja na zadne wesele bym.nie poszla z dziecmi, jak bym nie miala z kim.zostawic to bym.zrezygnowala... Bylismy.dwa tyg temu na weselu, wspolczuje tym MATKOM.ktore.musialy sie z maluchami uzerac

Sama sobie współczułem :) Ale jak wesele daleko i potencjalna opieka też na weselu, i zrezygnować nie wypada (najbliższa rodzina) to się ciągnie dziecko ze sobą. Całe szczęście w najbliższym czasie nie mamy żadnych wesel ( wszyscy w rodzinie z naszego pokolenia już pożenieni). Teraz przyjdzie nam poczekać na kolejne pokolenie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.