Temat: Sukienka ślubna

hej :)

W czwartek jadę na pierwsze przymiarki, ale powiem Wam szczerze,  że już zakochałam się w jednej. 

Co myślicie? 

Wiem, że nie.ma się co nastawiac... 

Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.

lubiekaszanke napisał(a):

Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
Nie rozmawiamy o mojej "tuszy" tylko o sukience ;)

Taki fason sukienki doda Ci jeszcze kilogramów, jeśli chcesz kloszowaną to nie z koła a taką z kontrafałdami z przodu i dobrze wyprofilowana w talii. 

PrzyszlaZona napisał(a):

lubiekaszanke napisał(a):

Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
Nie rozmawiamy o mojej "tuszy" tylko o sukience ;)

To chcesz wyglądać źle na własnym ślubie?

HelloPomello napisał(a):

Taki fason sukienki doda Ci jeszcze kilogramów, jeśli chcesz kloszowaną to nie z koła a taką z kontrafałdami z przodu i dobrze wyprofilowana w talii. 
Tylko wtedy musiałaby być długa  :/ w ogóle kontrafałdy mi się strasznie nie podobają, jeden z najbardziej znienawidzonych przeze mnie typów sukienek ślubnych. najpierw ją oczywiście przymierzę, chociaż w takim kroju zawsze najlepiej wyglądałam w przypadku zwykłych sukienek, wtedy dopiero będę oceniała. No i oczywiście niezależnie od dokonanego wyboru musi być wszyty gorset. Do tego trampki, ramoneska... ah ah.. rozmarzyłam się ;)

O sukienkach nie można rozmawiać bez brania pod uwagę figury. No i szczerze polecam najpierw przymierzyć kilka różnych fasonów, a potem dopiero wybierać. Jak pojechałam przymierzać i zobaczyłam, w czym mi ładnie, to sie okazało, ze sukienki, o których myślałam wczesniej, w moim przypadku zupełnie odpadają, bo po prostu nie pasują do mojej figury.

Pasek wagi

lubiekaszanke napisał(a):

PrzyszlaZona napisał(a):

lubiekaszanke napisał(a):

Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
Nie rozmawiamy o mojej "tuszy" tylko o sukience ;)
To chcesz wyglądać źle na własnym ślubie?
Tak, dokładnie, przejrzałaś mnie na wylot ;)

trampki? 

Pasek wagi

Ja idąc pierwszy raz na przymiarki co innego mialam w głowie a zupełnie co innego wybrałam. W dobrym salonie potrafią tak doradzić i dobrać krój do figury, ze naprawdę widać sporą różnicę wizualnie. Lepiej się nie nastawiać. No i nie widzę sensu mierzyć  suknie wcześniej jak 3-4 miesiace przed ślubem, tym bardziej jeśli staramy się schudnąć. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.