- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 października 2016, 10:53
hej :)
W czwartek jadę na pierwsze przymiarki, ale powiem Wam szczerze, że już zakochałam się w jednej.
Co myślicie?
Wiem, że nie.ma się co nastawiac...
4 października 2016, 10:57
Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
4 października 2016, 11:04
Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
4 października 2016, 11:05
Taki fason sukienki doda Ci jeszcze kilogramów, jeśli chcesz kloszowaną to nie z koła a taką z kontrafałdami z przodu i dobrze wyprofilowana w talii.
4 października 2016, 11:06
Nie rozmawiamy o mojej "tuszy" tylko o sukience ;)Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
To chcesz wyglądać źle na własnym ślubie?
Edytowany przez 6c237234f8bb9b8a52fadb05840448c0 4 października 2016, 11:06
4 października 2016, 11:10
Taki fason sukienki doda Ci jeszcze kilogramów, jeśli chcesz kloszowaną to nie z koła a taką z kontrafałdami z przodu i dobrze wyprofilowana w talii.
4 października 2016, 11:10
O sukienkach nie można rozmawiać bez brania pod uwagę figury. No i szczerze polecam najpierw przymierzyć kilka różnych fasonów, a potem dopiero wybierać. Jak pojechałam przymierzać i zobaczyłam, w czym mi ładnie, to sie okazało, ze sukienki, o których myślałam wczesniej, w moim przypadku zupełnie odpadają, bo po prostu nie pasują do mojej figury.
4 października 2016, 11:10
To chcesz wyglądać źle na własnym ślubie?Nie rozmawiamy o mojej "tuszy" tylko o sukience ;)Z Twoją tuszą? Zdecydowanie nie. A suknia ślubna jeszcze chyba żadna mi się nie spodobała, więc i tej nie ocenię.
4 października 2016, 11:14
Ja idąc pierwszy raz na przymiarki co innego mialam w głowie a zupełnie co innego wybrałam. W dobrym salonie potrafią tak doradzić i dobrać krój do figury, ze naprawdę widać sporą różnicę wizualnie. Lepiej się nie nastawiać. No i nie widzę sensu mierzyć suknie wcześniej jak 3-4 miesiace przed ślubem, tym bardziej jeśli staramy się schudnąć.