Temat: Pytanie do mężatek i planujących ślub

Jak sobie poradzić z myślą że nie wezmę ślubu w swojej parafii? Wychodzę za mąż 17 czerwca i ostatnio dowiedziałam się ze w mojej parafii nie ma już wolnej godziny w ten dzień. Moja parafia jest na wsi, w ciągu roku jest w niej max 10 ślubów a w przyszłym roku akurat wtedy kiedy ja wychodze za mąż to są dwa inne śluby i proboszcz nie chce robić trzeciego. Nie wiem co teraz robić. Bardzo mi zależało na tym żeby wziąc ślub w swojej parafii, nie wiedziałam ze może tak wyjść że będzie zajęty termin. Czuję jakby to było jakieś fatum. A jak było u Was? Bralyscie ślub w swojej czy innej parafii? 

Zróbcie tak, pojedźcie i pogadajcie :) Ale na spokojnie, jeśli dalej będzie mówił nie - jego strata, zapłacicie innej parafii ;))) Chociaż dobrze Cię rozumiem, bo mam ślub za ok. 2 tygodnie i też zależało mi na mojej parafii... Ale my faktycznie zaczęliśmy od dogadania daty z księdzem, dopiero później sala i inne przygotowania. 

I my termin zaklepaliśmy u księdza 1,5 roku wcześniej, nie miał problemu nam zapisać, chociaż też nie miał kalendarza. Po prostu wpisał nas na ostatniej stronie kalendarza z bieżącego roku i później dopisał w nowym już kalendarzu. :)

Trzymam kciuki, żeby Wam się udało!

Brałam ślub w nie swojej parafii, ponieważ wymyśliłam sobie, że chcę w kościele garnizonowym - mój Tata był żołnierzem zawodowym. I tak sobie wymyśliłam. Fakt, że było to miejsce mojego wyboru. Ale miejsce nie jest najważniejsze. 

Pasek wagi

Ksiądz na małej wsi może odprawić max 3 msze w ciągu dnia. Tylko za zgodą dziekana czy biskupa może odprawiać 4. Zapewne stąd wynika jego odmowa. http://www.niedziela.pl/artykul/5544/nd/Ofiary-mszalne-3 tu jest bardziej szczegółowo opisane. Myślę, że to nie jest jego zła wola

Mysmy brali slub w kosciele, ktory byl umiejscowiony rzut beretem od domu pielgrzyma, w ktorym organizowalismy wesele. Nie wypozyczalismy nawet zadnego auta, tylko zrobilismy krociutki spacer. A bylismy 4 para, ktora brala slub w tym kosciele tego dnia i proboszcz nie dosc ze nie robil zadnego problemu, to jeszcze nawet ofiray od nas brac nie chcial (ostatecznie wrzucilismy ja do skarbonki na rzecz kosciola). Ja bym poszla i sprobowala pogadac z proboszczem. Problem moze byc taki ze zgodnie z prawem kanonicznym jeden ksiadz moze odprawic maksymalnie 2 Msze w ciagu dnia. Czy u Was w parafi jest tylko jeden ksiadz? Nie macie wsrod rodziny, znajomych zadnego ksiedza, ktory by mogl poprowadzic uroczystosc?

A nie macie w okolicy jakiegoś ładnego kościółka? co z parafią Pana Młodego ? Fakt, trochę zaczęliście nie od najważniejszego, u nas pierwszym krokiem było pójście do księdza, bo marzyliśmy by wziąć ślub w Bazylice w naszym mieście - nie jest to parafia żadnego z nas :)

Pasek wagi

fatfrumos napisał(a):

a ja bym podeszła do tegpo tak: jeśli rozważam wzięcie ślubu kościelnego to zależy mi na przysiedze złożonej przed Bogiem a w którym kościele to już naprawdę sprawa drugo, jak nie trzeciorzędna.

Mój narzeczony powiedział dokładnie to samo :) 

Nie zgadzam się z tymi, które mówią, że źle zaczęliście ogarniać. Może jak ktoś nie robi imprezy po ślubie to spoko, może iść najpierw do księdza. Teraz takie czasy, że na dobrą salę czeka się nawet 2-3 lata. Chyba dziewczyny nie są na czasie w tych kwestiach.

Co do tematu - ja brałam ślub w swojej parafii i termin zaklepywaliśmy rok wcześniej (dla tych co twierdzą, że trzeba zacząć od księdza - salę 2 lata wcześniej, ksiądz nawet nie chciał słyszeć o tak wczesnym zaklepywaniu terminu).

Powinien się zgodzić na 3 ślub... U nas bardzo często są 3 śluby jednego dnia i nie robi problemu. A jeśli jednak się nie zgodzi to ja bym nie błagała, tylko poszła do parafii męża.

Kejtos84 napisał(a):

Ksiądz na małej wsi może odprawić max 3 msze w ciągu dnia. Tylko za zgodą dziekana czy biskupa może odprawiać 4. Zapewne stąd wynika jego odmowa. http://www.niedziela.pl/artykul/5544/nd/Ofiary-msz... tu jest bardziej szczegółowo opisane. Myślę, że to nie jest jego zła wola

Dziekuję bardzo za informację - teraz już rozumiem o co chodzi dla mojego proboszcza. Powiedział nam że ma własnie dwa śluby umówione i w dzień jeszcze jedną msze i 4 nie może zrobić, ale nie wyjaśnił dlaczego. Teraz stało sie jasne dlaczego :)

Grubbbcia napisał(a):

Mysmy brali slub w kosciele, ktory byl umiejscowiony rzut beretem od domu pielgrzyma, w ktorym organizowalismy wesele. Nie wypozyczalismy nawet zadnego auta, tylko zrobilismy krociutki spacer. A bylismy 4 para, ktora brala slub w tym kosciele tego dnia i proboszcz nie dosc ze nie robil zadnego problemu, to jeszcze nawet ofiray od nas brac nie chcial (ostatecznie wrzucilismy ja do skarbonki na rzecz kosciola). Ja bym poszla i sprobowala pogadac z proboszczem. Problem moze byc taki ze zgodnie z prawem kanonicznym jeden ksiadz moze odprawic maksymalnie 2 Msze w ciagu dnia. Czy u Was w parafi jest tylko jeden ksiadz? Nie macie wsrod rodziny, znajomych zadnego ksiedza, ktory by mogl poprowadzic uroczystosc?

No własnie już teraz się dowiedziałam o tym limicie mszy dla jednego księdza. U mnie niestety jest tylko proboszcz a zaprzyjaźnionego księdza nie posiadam :( 

missKathy92 napisał(a):

Kejtos84 napisał(a):

Ksiądz na małej wsi może odprawić max 3 msze w ciągu dnia. Tylko za zgodą dziekana czy biskupa może odprawiać 4. Zapewne stąd wynika jego odmowa. http://www.niedziela.pl/artykul/5544/nd/Ofiary-msz... tu jest bardziej szczegółowo opisane. Myślę, że to nie jest jego zła wola
Dziekuję bardzo za informację - teraz już rozumiem o co chodzi dla mojego proboszcza. Powiedział nam że ma własnie dwa śluby umówione i w dzień jeszcze jedną msze i 4 nie może zrobić, ale nie wyjaśnił dlaczego. Teraz stało sie jasne dlaczego :)

Teraz to i ja rozumiem dlaczego u mnie jest tyle ślubów :) U nas jest proboszcz i wikary i się dzielą. No to musicie pogodzić się z faktem, że ślub weźmiecie w innej parafii. Tylko ogarnijcie to w miarę szybko, bo zaraz się okaże, że w innych co Wam odpowiadają też nie ma miejsca.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.