Temat: Czy trafię przez to do piekła?

hej, chciałam się poradzić w związku z moja przyszła suknia ślubna.  Tzn sukienka, bo suknia jej nazwać nie mozna- a raczej spódnica i bluzka- najtrafniejsze określenie, już się szyję.  Ja się w niej zakochałam i koniec. Jednak moja mama, przyszła teściowa i brązowa mojego męża uważają, że kawałek odlonietego brzucha do Kościoła to katastrofa. Mojej mamie od razu powiedziałam,  że to ja w niej idę i zdania nie zmienię.  Tesciowej i bratowej powiedziałam tylko, że konkretnie ta sukienka mi się spodobała i żadna inna. Trochę zepsuło mi to humor, bo o ile, że każdy ma inny gust u nikomu jak dla mnie nie musi się podobac- o tyle ja nie wyobrażam sobie ingerować w czyjś wybór. Chcesz iść w czarnej? -skoro chcesz to idz- Twoja decyzja. Tylko zastanawia mnie czy kawałek górnej części brzucha jest bardziej seksualny niż odkryte ramiona czy Cycki na wierzchu- które co 3 panna młoda ma :) Powiedziałam również, że zapytam księdza- jeśli on będzie miał jakieś obiekcje to owine ta jakże niestosownie odkryta cześć ciała szalikiem Barcy- w sumie będzie równie bardzo pasował co jakieś bolerko na długi koronkowy rękaw. Dodam, że narzeczonemu równie bardzo się podoba i powiedział,  że niech sobie gadają a ja pójdę w czym zechce. 

Pasek wagi

PatuniaMisiunia napisał(a):

S kompromituje się?  Haha a słyszałaś ze mięśnie ważą więcej niż tłuszcz?  Czy jest Ci to obce? Nie uważam żeby moje 62 cm w talii były powodem do wstydu hah w dniu ślubu 60 będzie na pewno ;) trochę tyłka mam- mięśnie.  Poczytaj trochę o tym hihi ;P ale już po tym widać, że jet pewna różnica w poglądach.  Ty twierdzisz, że chuda modelka- dla mnie to zero kobiecości.  Za to już widoczne mięśnie,  kragla pupa- jak najbardziej, zdecydowanie na takim ciele wg mnie ubrania prezentują się lepiej ;P 
tak, skompromitujesz sie ;) i tamta dziewczyna ma racje. Co z tego, ze masz 62 cm w talii skoro ledwo odroslas od ziemi? 165 cm wrostu, 53 kg, crop top i spodnica maxi...recepta na smieszna masakre. Troche samokrytyki;) ja mam 174 cm i dopiero wazac 54 kg odwazylam sie na taki stroj, i dopiero wtedy wygladalam dobrze, oczywiscie nie w plaskich butach. Bo dla takich figur jest to outfit. U ciebie to recepta na smieszna masakre i taki outfit nie bedzie dobrze wygladal na kims z duza dupa i malym wzrostem, ale rob co chcesz, przynajmniej jedni goscie sie posmieja (mlodzi) oraz inni (starsi) beda pewnie zgorszeni, ale na pewno nikt nie pozostanie obojetny na koszmarek, jakim w swoim wyjatkowym dniu jest panna mloda (y)

Oliwia, zeby chwalic sie wlasna glupota...54 kg przy 174 to niedowaga. autorka moze jest nizsza, ale na jej wage wplywaja miesnie. a sylwetke ma mega, i na pewno bedzie wygladac lepiej, jak Ty ze swoim wychudzeniem.

cancri napisał(a):

Oliwia, zeby chwalic sie wlasna glupota...54 kg przy 174 to niedowaga. autorka moze jest nizsza, ale na jej wage wplywaja miesnie. a sylwetke ma mega, i na pewno bedzie wygladac lepiej, jak Ty ze swoim wychudzeniem.
chcialabys grubasku ;) no i skoro juz piszesz, ze rozne czynniki maja wplyw na wyglad to powinnas wiedziec ze BMI mozna obic o kant tylka ;) do wychudzenia mi daleko. Za to kazdy kto ma jakies pojecia o tym jak dobierac ubrania do typu sylwetki wie, ze nie ma mozliwosci zeby niska osoba w takim outficie prezentowala sie dobrze, szczegolnie majac jak to subtelnie autorka ujela "kragla pupe" i jej wage

To teraz w dyskusję uderzyłyście... Najlepiej się licytować, kto wygląda lepiej przy wzroście i wadze, a kto gorzej. I wrzucać sobie nawzajem. No baby, co poradzisz :p Idę na jakieś męskie forum odreagować ;)

Oliviaa99 napisał(a):

cancri napisał(a):

Oliwia, zeby chwalic sie wlasna glupota...54 kg przy 174 to niedowaga. autorka moze jest nizsza, ale na jej wage wplywaja miesnie. a sylwetke ma mega, i na pewno bedzie wygladac lepiej, jak Ty ze swoim wychudzeniem.
chcialabys grubasku ;) no i skoro juz piszesz, ze rozne czynniki maja wplyw na wyglad to powinnas wiedziec ze BMI mozna obic o kant tylka ;) do wychudzenia mi daleko. Za to kazdy kto ma jakies pojecia o tym jak dobierac ubrania do typu sylwetki wie, ze nie ma mozliwosci zeby niska osoba w takim outficie prezentowala sie dobrze, szczegolnie majac jak to subtelnie autorka ujela "kragla pupe" i jej wage

Twoja niedowaga widac z kompleksow Cie nie wyleczyla, co? :-) Ja nie musze niczego chciec, nie poprawiam sobie samopoczucia kosztem innych, co Ty tu próbujesz uskuteczniać, bo nie mam takiej potrzeby, pomimo bycia, jak to nazwałaś- grubaskiem ;-) 

cancri napisał(a):

Oliviaa99 napisał(a):

cancri napisał(a):

Oliwia, zeby chwalic sie wlasna glupota...54 kg przy 174 to niedowaga. autorka moze jest nizsza, ale na jej wage wplywaja miesnie. a sylwetke ma mega, i na pewno bedzie wygladac lepiej, jak Ty ze swoim wychudzeniem.
chcialabys grubasku ;) no i skoro juz piszesz, ze rozne czynniki maja wplyw na wyglad to powinnas wiedziec ze BMI mozna obic o kant tylka ;) do wychudzenia mi daleko. Za to kazdy kto ma jakies pojecia o tym jak dobierac ubrania do typu sylwetki wie, ze nie ma mozliwosci zeby niska osoba w takim outficie prezentowala sie dobrze, szczegolnie majac jak to subtelnie autorka ujela "kragla pupe" i jej wage
Twoja niedowaga widac z kompleksow Cie nie wyleczyla, co? :-) Ja nie musze niczego chciec, nie poprawiam sobie samopoczucia kosztem innych, co Ty tu próbujesz uskuteczniać, bo nie mam takiej potrzeby, pomimo bycia, jak to nazwałaś- grubaskiem ;-) 
wcalee nie masz takiej potrzeby ;)  pisanie mi ze jestem wychudzona mimo, ze nie wiesz jak wygladam samemu bedac upasiona mowi cos innego. Autorka zalozyla temat, wiec powinna liczyc sie z roznymi opiniami, i chyba lepiej byc szczerym realista i napisac jak jest, zwlaszcza gdy ma sie o tym jakies pojecie ;) 

cancri napisał(a):

Oliwia, zeby chwalic sie wlasna glupota...54 kg przy 174 to niedowaga. autorka moze jest nizsza, ale na jej wage wplywaja miesnie. a sylwetke ma mega, i na pewno bedzie wygladac lepiej, jak Ty ze swoim wychudzeniem.

Niekoniecznie, bo jest niska. 

Pasek wagi

Cancri, z nią nie ma co dyskutować.  Jak juz napisalam- każdy ma swój idealny typ sylwetki do którego dąży,  dla jednych jest to jędrne, wyrzeźbione ciało,  dla innych anoreksja. Ale przy tym drugim juz problem jest w głowie.wyżej Tez napisałam o pupie, obrazując moja idealna sylwetkę a nie o tym ze będę ta pupa świecic w Kościele ;) ojoj rozpętała burze.  :p kompleksy itd.  Wiec niech każdy robi co uważa dla siebie najodpowiedniejszego i świat będzie piękniejszy ha :D ok, spadam do Kościoła <3

Pasek wagi

PatuniaMisiunia napisał(a):

Cancri, z nią nie ma co dyskutować.  Jak juz napisalam- każdy ma swój idealny typ sylwetki do którego dąży,  dla jednych jest to jędrne, wyrzeźbione ciało,  dla innych anoreksja. Ale przy tym drugim juz problem jest w głowie.wyżej Tez napisałam o pupie, obrazując moja idealna sylwetkę a nie o tym ze będę ta pupa świecic w Kościele ;) ojoj rozpętała burze.  :p kompleksy itd.  Wiec niech każdy robi co uważa dla siebie najodpowiedniejszego i świat będzie piękniejszy ha :D ok, spadam do Kościoła <3
haha nie jestes zbyt bystra, prawda? Nigdzie nie napisalam o swieceniu kragla dupa w kosciele tylko o tym, ze bedzie ona zle wygladala w takiej spodnicy, zwlaszcza przy twoim malym wzroscie. Jeszcze bardziej cie optycznie zmniejszy i powiekszy (pogrubi). Ladnie i drobno na pewnie wygladac nie bedziesz. Ponadto nie masz pojecia o dobieraniu ubran do swojej sylwetki??? Niezaleznie jaki masz ideal, zadna sylwetka nie wyglada dobrze we wszystkim, niektore wrecz wygladaja w okreslonych krojach ubran tragicznie i chyba kazdy o tym wie, no i spodnica maxi plus crop top jest polaczeniem zarezerwowanym dla bardzo okreslonych figur i wzrostu, ty bedziesz wygladala komicznie ;) 

Mysle, ze na pieklo trzeba sobie bradziej zapracowac i sam goly brzych nie wystarczy. Uwazam tez ze zwyczajnie nie wypada pojawic sie w kosciele z golym brzuchem. Kwestia szacunku. Wchodzac do meczetu zdejmujesz buty. Wchodzac do kosciola butow zdejmowac nie musisz, ale tez sa pewne zasady, ktorych powinnas przestrzegac:

Tak po prostu jest. Nikt do meczetu/kosciola/tudziez jakiegokolwiek innego obiektu kultu religijnego wchodzic nam nie kaze. A jak wchodzimy, to sie domyslnie godzimy na panujace tam zasady. Jesli ich nie przestrzegamy, mozemy zostac wyproszeni.

Piszesz, ze jestes wierzaca i praktykujaca. Moze warto pozwolic rodzinie skupic sie na ceremonii i wspolnej modlitwie w waszej intencji niz rozpraszac ich golym brzuchem? A skoro goly brzuch jest wazniejszy i masz tak silna potrzebe przeciwstawienia sie regulom dotyczacym ubioru jakie naklada dana religia, to moze warto zrezygnowac z obrzadku w ramach tej religii? Jak bedziesz brala slub pod golym niebem w obecnosci przedstawiciela z urzedu stanu cywilnego, bedziesz mogla ubrac sie jak chcesz chocby i w samo bikini.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.