Temat: niechciany gość na weselu..

Dziewczyny mam problem i to dosyć poważny (przynajmniej dla mnie)..

Otóż chodzi o dziewczynę brata mojego K. Może to dziecinne, ale nienawidzę jej i nie mam do niej za grosz szacunku za to co zrobiła. To zakłamana, podła i bezczelna dziewucha. Bardzo dużo namieszała w kontaktach między mną i mamą K, co doprowadziło do zerwania moich kontaktów z rodziną K. Ostatnio próbujemy naprawić relacje z mamą K, bo to jakby nie było moja przyszła teściowa.. 

ale... w przyszłym roku się pobieramy, powoli szykujemy listę gości i nie wyobrażam sobie, że ona ma być na tym weselu. Najgorsze, że K. chyba będzie chciał wziąć na świadka swojego brata (chłopaka tej dziewuchy). Nie ma opcji, że posadzę ją przy sobie w tym dniu.. łudzę się, że do tego czasu się rozstaną, ale nigdy nie wiadomo.. 

ostatnio wymyśliłam, że może pozbędę się jej popełniając świadomą gafę - wręczymy zaproszenie tylko dla brata K. ewentualnie specjalnie napiszemy z osobą towarzyszącą, ale tutaj obawiam się, że ona nie zrozumie o co chodzi. 

a może macie inny pomysł?? pomocy?? bo nie wyobrażam sobie jej w tym ważnym dla Nas dniu.. i od razu uprzedzam, że mój K. ma takie samo zdanie w tej kwestii..

Ja na twoim miejscu bym jej nie zapraszała, w rodzinie mam podobną sytuację tyle że chodzi o pewnego idiotę który już jest w związku małżeńskim z moją ciotką i mają dzieci. On zawinił o wiele wiele bardziej niż dziewczyna twojego szwagra ale nie jest zapraszany na żadne imprezy, jedynie jego żona z dziećmi, czasami przyjdzie bez niego czasami nie, każdemu to wisi. Ja zostałam zaproszona do nich na chrzciny i nie przyszłam, nie chce na niego patrzeć. Tak samo będzie na moim weselu, ją z dziećmi zaproszę, a jego nie, nie interesuje mnie co pomyśli moja rodzina. To jest wasz dzień i to WY macie być zadowoleni ;)

Matylda111 napisał(a):

Za 15 miesięcy to sytuacja może się zmienić o 180 stopni. Wszystko może się wydarzyć, Może panna dorośnie a może jej już nie będzie? Kto to wie. 

Ta panna chyba nigdy nie dorośnie. Tak na moje oko to M. (brat mojego K.) zdradza ją od jakiś 5 lat, wiedzą o tym wszyscy łącznie z teściami.. widać jaki efekt :) ostatnio teściowa próbowała porozmawiać z M. na temat jego zachowania na imprezie, to odpowiedział jej "nie chciała ze mną iść to ma za swoje'... jak to usłyszałam to aż sobie usiadłam..

Straszny prostak z tego M.Nie sądzę, żeby się przejął zaproszeniem bez swojej panny. Pozostaje tylko przekonać teściów, że tak będzie lepiej.

Matylda111 napisał(a):

Straszny prostak z tego M.Nie sądzę, żeby się przejął zaproszeniem bez swojej panny. Pozostaje tylko przekonać teściów, że tak będzie lepiej.

Prostak to fakt ale panna tez do bystrych nie nalezy. Jak widac trafil swoj na swego :-)

Aspenn napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Straszny prostak z tego M.Nie sądzę, żeby się przejął zaproszeniem bez swojej panny. Pozostaje tylko przekonać teściów, że tak będzie lepiej.
Prostak to fakt ale panna tez do bystrych nie nalezy. Jak widac trafil swoj na swego :-)

otóż to. Jemu jest tak wygodniej, a ona liczy, że wkręci się do firmy rodzinnej i kasiorka będzie płynąć...

Jak nie chcesz to nie zapraszaj. Rodzina moze sie zle ciebie przez to spojrzy, ale to twoj dzien.

angelitoo napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Straszny prostak z tego M.Nie sądzę, żeby się przejął zaproszeniem bez swojej panny. Pozostaje tylko przekonać teściów, że tak będzie lepiej.
Prostak to fakt ale panna tez do bystrych nie nalezy. Jak widac trafil swoj na swego :-)
otóż to. Jemu jest tak wygodniej, a ona liczy, że wkręci się do firmy rodzinnej i kasiorka będzie płynąć...

modl sie Droga Autorko zeby cwana panna nie zaciazyla ;)

Pasek wagi

a spójrz jeszcze na to z drugiej strony... Jak będzie wesele brata Twojego męża - jeśli będzie z nią to wysoce prawdopodobne, że Ty wówczas też nie będziesz zaproszona. Co w takiej sytuacji będzie miał zrobić Twój mąż?

Moim zdaniem najrozsądniejsze będzie zaproszenie go z osobą towarzyszącą, możesz ich usadzić jak najdalej od siebie, a duże prawdopodobieństwo, że jej nawet nie zauważysz... W końcu na swoim własnym weselu tyle się dzieje że nie będziesz sobie zaprzątać głowy jej obecnością.

Pasek wagi

angelitoo napisał(a):

Oczywiście wcześniej wspólnie (my + teściowie + moja mama) będziemy analizować listę gości. Wówczas wyjaśnię dogłębnie dlaczego nie życzę sobie tej dziewuchy w tym dniu.
i to jest najlepsze rozwiazanie.A brat nie bedzie potrzebowal laski na weselu bo bedzie mial starsza:) i historia rozwiazana:)

Pasek wagi

No dobra, ale jak do przyszłego roku się zaręczą/wezma ślub albo pojawi sie dzieciak?

A może Twoja teściówka będzie chciała ją zaprosić? Nic o tym nie było ale jeśli współfinansują wesele to może zarządać by była?

A poza tym, ślub DOPIERO za półtora roku. Do tego czasu wiele może się zmienić więc nie wiem po co to już teraz tak przeżywać :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.