- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2016, 11:13
Cześć :) Mam ślub w kwietniu i potrzebuję porady. Czytałam już sporo wątków w internecie i przeglądałam zdjęcia o tym czy warto lub pasuje iść do ślubu w okularach, ale nadal nie wiem co zrobić. Otóż od ok. 17 lat jestem okularnicą, przyzwyczaiłam się do okularów i stanowią część mnie. Czasami mi przeszkadzają, np. podczas tańczenia albo kiedy chodzę na fitness dlatego zastanawiałam się nad soczewkami. Nigdy nie zrealizowałam tej próby, bo było mi szkoda pieniędzy (przecież z okularami też da się żyć). Poza tym mam bardzo wrażliwe oczy, więc boję się, że będę miała problem z zakładaniem i noszeniem soczewek (mam też przesuszone oczy, bo dużo w pracy siedzę przed komputerem). Pod koniec kwietnia mam ślub i to ostatni gwizdek żeby zdecydować się na soczewki. Chciałabym je wypróbować i przyzwyczaić oczy do ich noszenia, a nie założyć dopiero na ślub. Mam suknie bardzo elegancką z tiulem i koronką, a moje okulary są czarne, plastikowe z grubymi oprawkami i według mnie gryzie się to za bardzo. Z kolei mój narzeczony nie wyobraża mnie sobie bez okularów i powiedział, że nie chce abym na ślubie miała soczewki. I co ja mam teraz zrobić??? Proszę o radę, bo jestem w kropce.
2 stycznia 2016, 11:24
dlaczego nie pasują? pasują, dodaj coś czarnego - bransoletkę z ciemnych kamieni, ciemniejszą kolię. ja bym się swoich okularów nie pozbyła, bo też są częścią mnie w dodatku mam szkła powiększające oczy i lepiej w nich wyglądam niż bez.
2 stycznia 2016, 11:28
Sama za soczewki zabieram się jak sójka za morze :p Ale myslę, że soczewki nie są aż tak dużym kosztem żebyś nie mogła spróbować, jak kupisz kilka sztuk jednodniowych i płyn nawilżający oko to nie wpadniesz w długi :p a może znajdziesz jakieś rozwiązanie ułatwiające Ci życie np. ten fitness.
Co do narzeczonego.. wydaje mi się ze po prostu przyzwyczaił się do Ciebie w okularach, jeśli parę razy założysz soczewki to się opaczy i będzie mu to obojętne :p
2 stycznia 2016, 11:33
ja na ślubie miałam okulary bo są częścią mnie... Suknie miałam princeskę a okulary zielone w kolorze oczu;)
2 stycznia 2016, 11:50
Facet akceptuje to,że masz okulary a Ty nie? heheh tak jak napisala elammm okulary są częścia Ciebie jeśli nosisz je tyle lat :)
2 stycznia 2016, 12:06
A ja na swój ślub nie zakładam okularów :) mimo, że mam bardzo delikatną oprawkę, to nie chcę, żeby w jakikolwiek sposób przysłaniały makijaż.
2 stycznia 2016, 12:08
Facet jest po prostu przyzwyczajony do takiego Twojego wyglądu. Wiele osób jak ściągnie okulary to wygląda nieco inaczej. Ja np. uważam, że obecnie moja twarz wygląda dużo lepiej z okularami.
Z soczewkami możesz spróbować, one obecnie nie kosztują juz majątku, o ile nie masz różnych dużych wad, astygmatyzmu i innych dodatków w pakiecie. Mój brat od 3 roku życia nosi okulary, wiec juz ponad 20 lat, i chyba dwa lata temu zdecydował się na soczewki (on akurat ma różne wysokie wady i astygmatyzm) bo ceny ich mocno spadły, chociaż wciąż nie jest to super tani biznes. Wytrzymał miesiąc czy dwa, i obecnie soczewek juz nie kupuje.
Ale myślę, że warto spróbować. Ja bym nawet na to nie wpadła, by do ślubu kupować specjalnie soczewki. Ale to Twój dzień, i Ty masz się czuć przede wszystkim komfortowo.
2 stycznia 2016, 12:11
Spróbuj, bez tego to tylko rozważania. I to na prawdę ostatni dzwonek. Przede wszystkim od lat nosisz okulary, a często takie osoby mają takie jakby rozmyte oczy, nie umiem tego opisać jaśniej, ale po prostu widać, że nosiły przez lata okulary.
Para soczewek na początek to nie jest koszt, który wywraca ślubny budżet do góry nogami, także tym się nawet nie wykręcaj:)
Co do narzeczonego to jak zacznie marudzić powiedz krótko, że chcesz spróbować i tyle. Jeśli on nie wyobraża sobie Ciebie bez okularów to trudno, Ty nie wyobrażasz sobie, żeby Cię nie wspierał w takiej prozaicznej decyzji jak próba soczewek.
Znam sporo osób, które z powodzeniem noszą na przemian okulary i soczewki. Nie ma co się oszukiwać soczewki są wygodniejsze na fitnessie czy dyskotece. A wielkie czarne okulary do zwiewnej sukni ślubnej to też jakoś średnio pasuje, przynajmniej z opisu, bo może w realu wygląda fajnie.
Nie zapominajmy, że może się okazać, ze nie tolerujesz soczewek i nic z tego.
2 stycznia 2016, 12:18
Irbiss, tak jest coś takiego, że jak ktoś noszący okulary je ściągnie, to to widać. U mnie nie wiem, ale u mojego brata to mega widać, on ma jeszcze bardzo duże, ciemne oczy. To pewnie dlatego, że oko w soczewce zupełnie inaczej pracuje, niż w okularach.
2 stycznia 2016, 12:26
Hej, ja myślę że skoro od zawsze nosisz okulary to nie będziesz wyglądać bez nich przepięknie tylko dziwnie, bo chyba cała rodzina i wszyscy znajomi się do Ciebie przyzwyczaili w wydaniu z okularami... Jeszcze do tego dochodzą Twoje obawy, a mąż wspiera Cię taką jaka jesteś na co dzień, po co się przebierać na siłę w kogoś kim nie jesteś? A jakie oprawki pasowałyby do sukni? Może pomyśl o jakichś eleganckich, które będą pasowac nie tylko na ślub ale i pozostałe okazje kiedy będziesz elegancko ubrana?
Spokojnie, masz jeszcze czas, przejdz się po salonach optycznych i bój się wybrzydzać - wyobrażaj się sobie w sukience, fryzurze i danych oprawkach - napewno znajdziesz coś co podkreśli fajną okularnicę w tym wyjątkowym dniu