Temat: Totalny Absurd!!!!!!!!!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,title,Rewolucja-w-Kosciele-ciezarne-nie-dostana-slubu,wid,13079757,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1bae6

Twardzielka dobrze mowisz, znam taka jedna swieta co do slubu z brzuchem szla, zreszta jej facet tez taki sam;) i wszyscy sie dziwili jak to sie stalo hehe

Ogólnie i powszechnie wiadomo, że społeczeństwo jest całkowicie zniechęcone do Kościoła,a raczej do kleru. Choć bardziej wypadałoby powiedzieć, że to kler zniechęca ludzi do siebie i Kościoła. No i jeśli zaostrzą takie przepisy - będzie coraz mniej ślubów, mniej zaufania do Kościoła a co za tym idzie ludzie odejdą od Boga...

 

Ja mam akurat w tym względzie fuksa, bo moja parafia jest kapitalna, mamy fantastycznych księży, wikariusze są w moim wieku, są kapitalnymi kumplami, jak wychodziłam w maju za mąż to się aż prawie podarli który mi bedzie ślubu udzielał :P Ale się pogodzili i jeden udzielał a drugi grał :P Ponadto mamy fantastycznego młodego proboszcza, który NIGDY nie powiedział, że żąda kasy na coś albo czegoś wymaga, zawsze jest taktowny i kulturalny, dlatego nie ma co wrzucać księży do jednego worka, są ludźmi jak i my - a że ludzie są dobrzy i źli - to oni też :D

 

Jeśli zaostrzone zostaną przepisy - będzie widać co się stanie. Ale myślę, że wszystko będzie zależało od księdza, konkretnego człowieka. i tu trochę się robi paradoks - bo nikt nigdy nie jest do końca obiektywny... Jak mnie lubi i zna - to da bez problemu. A jak trafi się jakiś zdewociały dziwoloąg - to nie da i najwierniejszym parafianom, nie mówiąc już o dziewczynach w ciąży...

 

Zobaczymy...

I tu nie zgodzę się na tych czerwonych starych dziadów - naprawdę, może mam szczęście, ale nie znam takiego księdza. A znam ich naprawdę dużo... U mnie w parafii są sami młodzi faceci ok. 30 a proboszcz ma 45 lat - i jest przystojniejszy niż większość młodych :P Serio :) Ale zgodzę się z tym, że niestety są KSIĘŻA i księża....

 

Matko, temat rzeka...

Galahda chodzi mi o to,że tacy ludzie mają uszanować również mój wybór czyt.ślub cywilny,który nie jest gorszy niż kościelny (dla osoby niewierzącej).A oni dziwią się:"nop jak to nie brać ślubu kościelnego???"

> > Xena - ja odnośnie tego "co łaska". U mnie w>
> mieście dawno temu przestało to być co łaska. Za>
> pogrzeb ksiądz wespół z kościelnym i organistą>
> wzięli w sumie 2000zł. Za ślub, z tego co>
> słyszałam od koleżanek - 1500zł. Gdzie tu co>
> łaska? ja się jeszcze nie spotkałam żeby w
> kancelarii był wywieszony cennik i na prawde jest
> co łaska tyle ze jak młodzi sie pytaja ksiedza ile
> dac to on mowi ile izna ale co sie dziwic jak sie
> robi wesela na 100-200 osob i sie wydaje na mnie
> 30-50 tys natomiast jesli mlodzi nie maja slubu to
> ksiadz udzieli im slubu za darmo, nawet jak sie
> ktorys nie zgodzi to zgodza sie inni, u mnie w
> parafii ksiadz otwarcie mowi nie macie kasy, nie
> robicie wesela to przyjdzie w srode dam wam ślub 

 

U mnie jest to samo. Nie masz - nie dajesz. Ja poszłam załatwiać ślub - i na pytanie ile? To mi powiedział kolega ksiądz, że jak nie mam to nie muszę. A jeśli ktoś coś chce dać - to już od niego zależy. najczęściej młodzi pokrywają światło w kościele, bo kościół duży i sporo prądu idzie przez ten czas i dają zakrystiance na kwiaty, jeśli to ona stroi kościół. Jeśli ma się wynajętą firmę to też nie. Mnie ślub kosztował w kościele - 150zł. Dałam tylko kwiaty, bo mój proboszcz nie wziął ode mnie kasy, kolega ksiądz grał - więc nie wziął kasy za bycie organistą :P I ktoś powie - że miałam znajomych to nie płaciłam. U mnie naprawdę możesz nie dać - i dadzą Ci ślub kiedy chcesz - na tygodniu, w sobotę, niedzielę. Bo są życzliwi i normalni :)

Owszem,są fajni księża i ja również miewałam okazję na takich trafiać. M.in wówczas,gdy szykowalam się do slubu będąc..w ciąży

wkurza mnie natomiast szykanowanie cieżarnych kobiet,które się decydują na taki krok. Ja powiem tak: chcieliśmy za jednym zamachem wziąść ślub cywilny(wówczas było oddzielnie),kościelny i wesele i bardzo dobrze się stało. Dlaczego? Bo raz-że też chciałam mieć ślub z prawdziwego zdarzenia ,ze ślubną suknią i ryżem sypanym przed kościołem. To był 2 m-c więc w suknię się mieściłam spokojnie ważąc jednoczesnie 55kg. Po drugie , to była jedyna -myślę-okazja zebrać całą rodzinę,gdyż po roku znaczna część osób albo wyemigrowała albo miala co innego na głowie albo straciliśmy kontakt. Można było jak pewnie wiele z was pomyśli-wziąść ślub np.po roku jak dziecko będzie juz na świecie ale po porodzie człowiek nie ma głowy do organizowania czegokolwiek,ma milion nowych zajęć,jest mega zmęczony. A po trzecie-przecież slub kościelny bralam z ojcem mojego dziecka. I jestem z nim do dzisiaj.

> Galahda chodzi mi o to,że tacy ludzie mają
> uszanować również mój wybór czyt.ślub
> cywilny,który nie jest gorszy niż kościelny (dla
> osoby niewierzącej).A oni dziwią się:"nop jak to
> nie brać ślubu kościelnego???"


Racja 
Nasze społeczeństwo na tle wiary jest conajmniej niedouczone zeby nie powiedziec zacofane, nie maja wiedzy na jej temat tylko jakimis zabobonami operuja, mierza wszytkich jedna miarka i przez to ta nietolerancja na ludzi otwarcie nie katolickich i hipokryzja w tolerowniu zachowan sprzeczynych z nauka kosciola i zasadami wiary. 
Powiem tak  cyrk na kółkach, sprawa wiary jest bardzo wazna ale jak sie wpadnie i kogos sie kocha to co ślubu kościelnego już nie można mieć...
> chcą? jelsi sa wierzący to to jakby się kłóci z
> ich wiarą, dzieciaczki najpierw a ptem ślub, czemu
> nie chca gdy dzieci(zobawiazan) jeszcze nie ma?
> dobrze, ze w koncu ktos o tym pomyslal, co druga w
> sukni slubnej i z brzuchem.....


Za to jak morderca bierze ślub przed tym jak jego żona zaszła w ciąże, a potem ją zabija, to jest wszystko ok, no nie?

Absurdy kościoła i ludzi zaślepionych w tej pseudowierze. Nie rozumiecie, że na tym świecie wszystko podupada?! kościół ma 0,001% wspólnego z wiarą!

Denerwuje mnie jedynie to,że księża rzymskokatoliccy traktują kościól jak czyściec a nie Dom Boży.

Nie można oceniać czyjejś wiary bo to sprawa dośc delikatna,intymna. Skąd wiesz,czy facet stojący obok ciebie na niedzielnej mszy wczoraj wieczorem nie pochlał i nie uderzył żony?  No tak,.nie widzisz tego.Widzisz natomist dziewczynę w sukni ślubnej i robi się z tego jakąś patologię chociaż za 20 lat to dziecko będzie harowało na Twoją emeryturę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.