Temat: Współżycie przed ślubem

Ja ten zakaz seksu przed ślubem nawet rozumiem bo tak po ludzku patrząc to on jest po to żeby nie było wpadek, żeby ludzie zbyt lekkomyślnie nie podchodzili do tematu seksu, żeby nie robić tego z wieloma partnerami bo można się czymś zarazić bo nawet pomijając religie puszczalska czy żigolak są negatywnie odbierane przez ogół społeczeństwa. Księżom/kościołowi zapewne chodzi o to żeby ludzi którzy decydują się na seks mieli świadomość, że mogą wpaść więc pytanie czy są na to gotowi i do tego dojrzeli? Kościół zakłada, że dopiero w małżeństwie dzieci są dobrym pomysłem (czy wręcz obowiązkiem) bo przecież tzw. wolne związki nie są najlepszą formą rodziny:) Dzieci lepiej wychowywać w pełnej rodzinie itp. Ja to rozumiem, pod tym względem jest to jeszcze pozostałość po czasach gdy dzieci z nieprawego łoża były traktowane jako coś gorszego i często lądowały w rynsztoku tuż po porodzie a matki takich dzieci uznawane były za puszczalskie. Poza tym nie było w przeszłości tylu skutecznych metod anty...Teraz sytuacja uległa nieco zmianie ale kościół jest bardzo konserwatywny i oparty na tradycji więc nie prędko zmienia swoje zdanie:) Myślę, że poglądy kleru nieco zmieniłyby się gdyby powrócono do systemu, że księża mogą mieć żony i dzieci :) Wtedy poznaliby problem na własnej skórze i ocenili co i jak:) Celibat wprowadzono jeśli dobrze pamiętam w 9 wieku (chodziło o to żeby majątki pozostawały w rękach kościoła a nie by były dziedziczone przez potomków) Co prawda księża mieli i nadal mają kochanki i dzieci z nimi ale to już odrębna kwestia:)

Znam takich co czekali, nawet dwie pary, ale też chyba wiem, czemu śpieszyło im się do ślubu :D