Temat: Dzieci na ślubie - tak czy nie?

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy powinno się zabierać dzieci na ślub/wesele? 


Ja biorę w wakacje ślub i zdecydowałam się, że nie chce by moi goście przychodzili z dziećmi. Tylko nie wiem czy mam to osobiście mówić czy na zaproszeniu wpisywać tylko osoby dorosłe bez dopisku "z rodziną"? Nie wiem czy goście mi się nie obrażą za takie rozwiązanie, ale w końcu to mój "wielki dzień" i mam prawo by wyglądał tak jak chce. 

Pasek wagi

sanjanka napisał(a):

Magiczna_Niewiasta Pamietaj to twoj dzien rob co chcesz,zapraszaj kogo chcesz to twoja kasa.Ja nie patrzyłam ze wypada bo 10 lat temu on/ona mnie zaprosiła.Moj slub moje wesle moje zasady a kto sie obraza nie jest wart mojej uwagi(podkreslam ze osoby ktore serio nie maja co zrobic  z dzieckiem to ok ale bo "mam taki kaprys" nie

Tak jak wspominałam, robię wesele w miejscowości rodzinnej, wszyscy są z okolic i każdy ma rodzinę blisko, więc nie widzę problemu by dzieckiem ktoś mógł się zająć. Mam dużą rodzinę, tak samo mój partner i wydaje mi się, że nie będzie problemu do załatwienia opieki. 

Pasek wagi

moja córka była na 2 ślubach i jednym weselu. (w wieku ok 4-5 lat). na weselu wytrzymała dłużej niż ja. bez niej bym nie poszła zresztą.

.

Moja ma 12 i jej nie biore.Teraz tez ide w czerwcu do przyjaciolki i moja corka nie idzie.Moze wezme na ja slub potem przejmuja ja dziadkowie.Tam beda sama ososby  nasz paczki od podstawowki sama osoby okolo 30 wiec dzieci nei sa potrzebne.A ja tez mam prawo raz pojsc sie wyrwac i dobrze bawic

mgiełka ja nie mam 20 lata mam duze dziecko. W padzierniku brałam slub i nie wiem co to ma do tego ze chcialm sie dobrze bawic a wyszlo jak pisałam.Uwazasz ze moi gosci zachwoli sie ok

mgielka_ napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

mgielka_ napisał(a):

Bierzesz ślub, zakładasz własną rodzinę a ignorujesz inne rodziny ? Jak Ty to sobie wyobrażasz ?? A te dzieci to co od macochy są ?? Po co Ty w ogóle organizujesz to wesele skoro jesteś taką egoistką ? Patrzysz tylko na siebie a to co poczują goście, nie intresuje Cię. Taka decyzje moga podjąć sami zainteresowani a nie Ty.Kolejna sprawa ...  dziewczyno jak czytam teksty "TO MÓJ DZIEŃ, MAM PRAWO, CHCĘ" to ręe mi opadają.Zastanów się czy dojrzałaś już do małżeństwa, wejścia w czyjąc rodzinę i życia we dwoje !!
Wybacz, organizuje wesele i chce by wyglądało tak jak to sobie wymarzyłam. Mój partner jest dokładnie tego samego zdania co ja na temat dzieci na weselu. Czy to takie straszne jeden dzień wytrzymać bez swojego dziecka?
Masz 20 lat i wiele musisz sie nauczyc o tym co to rodzina i małzeństwo. Nit nie neguje tego, że możesz założyć taką suknię jaka chcesz, zamówic taie a nie inne serwetki, wybrać taki a nie inny lokal ale nie jesteście tylko wy we 2 na tej ziemi. Macie rodziny, którym też należy się szacunek i poszanowanie ich uczuć i ich rodzin. Udane wesele to takie wesele na którym gocie czują, że są mile widziani a nie sa tylko dodatkiem do pary młodej i ich widzimisie. A z Waszym podejściem to powinniście przemyśleć decyzję i tworzeniu własnej małęj rodziny i wchodzeniu w swoje większe rodziny.

Dobrze, mamy rodziny którym należy się szacunek, mamy naprawdę duże rodziny i jakbyśmy chcieli zaprosić wszystkich kogo wypada, to byśmy musieli robić wesele na 300 osób spokojnie. Wiele osób już się obrazi za samo to, że nie będzie zaproszone. Nie wiem absolutnie co mój wiek ma do tego, że nie chce zaprosić dzieci na wesele.

Pasek wagi

Zrobisz jak zechcesz, to Twój ślub. Ja gdybym miała tak zaznaczone, że dziecka mam nie brać, nie poszłabym wcale.  Ty płacisz, ty wymagasz, więc naciesz się sama swoimi pieniędzmi, koszami i powagą sytuacji. Uważam, że to bardzo niegrzecznie robić takie uwagi, szczególnie że to impreza dla rodziny. Jeśli obawiasz się, że ktoś przyjdzie z dzieckiem to może w ogóle tych ludzi nie zapraszaj, zrób wesele dla singli i starszych cioć które małych dzieci nie mają. Byłam na weselach, na których zawsze były dzieci, cieszyły się, że mogą potańczyć z Panną Młodą, nie było kłopotów z nimi. 

Pasek wagi

Ewentulanie mozesz zamiast pisac na zaproszeniach  zadzwonic to tych rodziców co maja male dzieci i kulturalnie nakreslic sytuacje.Moze wtedy bedzie lepiej 

hah pamietam raz do jednej zadzowniłam zeby nie brala bo finanse itp.A on oj nie martw sie nie płac bedzie w wozku siedziec a jedzenie jej przyniose.wtedy to sie głupio czułam .Wiec pozniej mowilam prosto z mostu

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Trendgirl napisał(a):

A co Ci te dzieci przeszkadzają?
Jeśli są dzieci to rodzice nie mogą się normalnie bawić, muszą swoich pociech pilnować, a później słuchać, że dziecku się nudzi. Poza tym kwestia jest też finansowa, bo robię imprezę na 40 osób, jakby każda para chciała przyjść z dzieckiem to by mi statystyki do 50 podnieśli, a płacę 185zł/osobę bez względu czy to dziecko czy nie. Swoją drogą też to, że ja dzieci nie lubię, by mnie tylko irytowały jakby kręciły się gdzieś między stolikami, albo pod nogami podczas tańca.

hmm u mnie na weselu było piętnaścioro dzieci i świetnie się zajmowały same sobą , nawet dwulatkowie. O 23 część została odebrana przez dziadków a rodzice i starsze dzieciaki zostały. Nie bło z nimi problemu. Można też zatrudnić np. animatorkę która świetnie się nimi zajmie. ja bym nie zaprosiła np mojego brata bez dzieci. Uważam to za wysoce niestosowne.

Pasek wagi

serio uważam, że dla pary młodej jest ślub, wesele jest dla gości. tak naprawdę nikt nie musi robić wesela skoro część osób będzie obrażonych, że nie dostało zaproszenia a część przyjdzie ale i tak będzie obrażona, że dostala zaproszenie wymuszające na nich jakąś sytuację. jak chcesz perfekcyjnego dnia to wyluzuj, bo ci będzie wszystko w tym "dniu" przeszkadzało i nic nie będzie "idealne"

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

mgielka_ napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

mgielka_ napisał(a):

Bierzesz ślub, zakładasz własną rodzinę a ignorujesz inne rodziny ? Jak Ty to sobie wyobrażasz ?? A te dzieci to co od macochy są ?? Po co Ty w ogóle organizujesz to wesele skoro jesteś taką egoistką ? Patrzysz tylko na siebie a to co poczują goście, nie intresuje Cię. Taka decyzje moga podjąć sami zainteresowani a nie Ty.Kolejna sprawa ...  dziewczyno jak czytam teksty "TO MÓJ DZIEŃ, MAM PRAWO, CHCĘ" to ręe mi opadają.Zastanów się czy dojrzałaś już do małżeństwa, wejścia w czyjąc rodzinę i życia we dwoje !!
Wybacz, organizuje wesele i chce by wyglądało tak jak to sobie wymarzyłam. Mój partner jest dokładnie tego samego zdania co ja na temat dzieci na weselu. Czy to takie straszne jeden dzień wytrzymać bez swojego dziecka?
Masz 20 lat i wiele musisz sie nauczyc o tym co to rodzina i małzeństwo. Nit nie neguje tego, że możesz założyć taką suknię jaka chcesz, zamówic taie a nie inne serwetki, wybrać taki a nie inny lokal ale nie jesteście tylko wy we 2 na tej ziemi. Macie rodziny, którym też należy się szacunek i poszanowanie ich uczuć i ich rodzin. Udane wesele to takie wesele na którym gocie czują, że są mile widziani a nie sa tylko dodatkiem do pary młodej i ich widzimisie. A z Waszym podejściem to powinniście przemyśleć decyzję i tworzeniu własnej małęj rodziny i wchodzeniu w swoje większe rodziny.
Dobrze, mamy rodziny którym należy się szacunek, mamy naprawdę duże rodziny i jakbyśmy chcieli zaprosić wszystkich kogo wypada, to byśmy musieli robić wesele na 300 osób spokojnie. Wiele osób już się obrazi za samo to, że nie będzie zaproszone. Nie wiem absolutnie co mój wiek ma do tego, że nie chce zaprosić dzieci na wesele.

Tak uważam że dzieci poczują się źle wiedząc że rodzice poszli na wesele do cioci a one mają zostać w domu lub pod opieką innych osób.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.