Temat: Ślub 2012r.

ja też jestem domatorką... to znaczy - z raz na miesiąc zawitam w hormonie (taki fajny szczeciński klub rockowy) i lubię czasem wyskoczyć na drinka ze znajomymi albo zjeść romantyczną kolację z ukochanym w fajnej restauracji, ale nie prowadzę bujnego życia towarzyskiego.

któraś z was spytała o podziękowanie dla rodziców... to jest problem który mnie szalenie nurtuje. chcę żeby było idealnie, bo moi rodzice są naprawdę niezwykli i wspaniali - mama jest najmądrzejszą osobą jaką znam. jest delikatna, a zarazem silna, zawsze mnie wspierała. wymagająca, ale najwięcej zawsze wymaga od siebie. szalenie pracowita - ma 1,5 etatu... i przy tym wszystkim piękna i zadbana. jest moim najlepszym przyjacielem. i tatuś :-) jestem jego "diamencikiem", pierworodną. to naprawdę świetny facet, wszyscy go lubią, jest sympatyczny, a chociaż czasem się z nim kłocę, to jestem z niego dumna... to on tlumaczył mi matmę, to on pierwszy rozmawiał ze mną seksie i męskich potrzebach, to on uczył mnie tańczyć....

powiem tak: na pięknym podziękowaniu zalezy mi bardziej niż na pięknej sukni. a boję się, że coś spieprzę! :O

xagussia1989x - kwestia piosenki jest tak samo do przegadania jak babeczki zamiast tortu :D I spoko, my też nie umiemy tańczyć, ale my Panie ( już ;) ) Młode mamy na tyle dobrze, że naszego pokracznego tańczenia/nie tańczenia nie widać pod długą suknią :D Na poprawinach można tłumaczyć się zmęczeniem :D

danaegarden87 - ja pytałam o podziękowania :) Od dłuższego czasu stoję przy tym, że sama zaśpiewam dla rodziców - mimo, że z gulą w gardle, ze łzami w oczach to myślę, że będzie to najpiękniejsze podziękowanie jakie może być :) Nie zaśpiewa zespół " Cudownych rodziców mam " tylko ja :) Wyjdę na scenę pod którą będą siedzieli rodzice i patrząc na nich zaśpiewam to jak najpiękniej umiem :) Do tego nie będzie kwiatów - myślę, że tak samo jako dodatek do prezentu Młodych są zbędne. Zamienimy je na kosz ze słodkościami + wino i dwa pięknie wygrawerowane kieliszki do niego :) Po ślubie dostaną najładniejsze zdjęcie jakie może być - z nimi samymi :) Już mówiłam fotografowi, że chcemy zdjęcie osobno z moimi rodzicami i z rodzicami mojego P. Będzie pięknie, czuję to i wiem :)

zmotywowana - na pewno będzie pięknie! zazdroszczę ci - ja okropnie falszuję, jestem takim beztalenciem, że nie ma szans, żebym zrobila jak ty!

xena - u mnie nie ma druhen, nie ma tego zwyczaju. tylko świadek i świadkowa... ale chciałabym, żeby moja siostra, ktora jest prawie 11 lat mlodsza ode mnie (czyli w dniu mojego slubu będzie miala ok. 13,5 r.) czytała czytanie w kościele. ma delikatną urodę, ładna dykcję, jest wysoka, bardzo szczupła :-). a co do pierścionka, to nie znam nawet firmy, był wybierany w ogromnym pośpiechu :-) więc nie mam jak wkleić.

ytsejam witamy! :-) i gratuluję :-) napisz cos wiecej o sobie. i mam nadzieję, że bedziesz miała ślub w styczniu! bo jak na razie to ja idę na pierwszy ogień....