Temat: Ślub 2012r.

jejku, dziewczyny... patrzę na wasze loginy zakończone '89. naprawdę czujecię już gotowe? jejku. ja mam 23,5 roku i gdybym teraz miała zostać mamą to chyba świat by mi się zawalił. ale takie w sumie mam otoczenie - z moich koleżanek żadna nie jest nawet zaręczona, a małżeństwo i dziecko to dla nich juz całkiem odległe perspektywy. no, ale najważniejsze, żeby dziecko było chciane i kochane :-)

wielka milosc jest sliczna  :)  hehe  :) ale mi sie marzy by zatanczyc walc wiedenski :P  takie moje male marzenie

Kochane - ona twierdzi, że skoro ma męża to nie musi się odchudzać :) Ale szczerze mam głęboko jej opinię - w każdym tego słowa znaczeniu i w każdej sytuacji - celowo sami płacimy za wesele, żeby ona nie miała prawa głosu - wyobraźcie sobie, że kiedy oglądałam suknie na all.ona mówiła mi " Taką masz mieć." Żal :D

No ja wezmę na pewno mamę i siostrę po suknię - chciałam też tatę, żeby on męskim okiem na nią spojrzał, ale nie będę go maltretować :D Nie lubi jak płaczę a płakać będę na pewno :D I pokaże Wam suknię Xena - na pewno ;)

Agusia - też bym chciała już :D

danaegarden87  ja jestem rocznik 90 i czyje sie gotowa. 

danaegarden87 - ja jestem typową domatorką - nie ciągnie mnie na dyskoteki, nie chodzę na imprezy, nie mam żadnych nałogów - szczerze powiedziawszy to nawet nie mam przyjaciół z którymi mogłabym imprezować. Wiem, że jeśli dziecko będzie to całą swoją uwagę skieruje na nie - mój P.jest taki sam :)

ja tam  z "przymusu" zaprosze ojca moi rodzice sa po rozwodzie ojciec mial kochaneke ... :/  duzo przez niego wycierpialam najechetniej  bym go nie zapraszała...... ale   nie wypada go nie zaprosic 

Xena - ja bym najchętniej nie zapraszała chrzestnego z żoną - chrzestny a nawet nie wie kiedy mam urodziny ;/ Nie mam z nim kompletnie żadnego kontaktu, ale wypada ;/

Ja uciekam, zajrzę tu jutro ;)

Dobranoc :*

Zmotywowana1989 nie znam większości tych utworów, ale najlepiej moim zdaniem pasuję taka która opowiada w pewnym sensie  o Was, o waszej miłości.. Ja jeszcze się nie zastanawiałam nad pierwszym tancem. Ja i M. nie potrafimy tańczyć.. ;D Ale Luby chcę Metallikę - Nothing Else Matters..;d

danaegarden87 jestem gotowa na męża i dziecko, moj M. też jest rocznik 87' i nie mam wątpliwości że nie jest gotowy .. ;]

no ja z moja chestna tez nie mam kontaktu. widzialam sie z nia na weselu  kuzynki to nawet nie przyszla porozmawiac.a co ja przynajmniej czesc powiedzialam :P  

Xena :-) a ja nie lubię walca, jest dla mnie taki romantyczny, niebiański i mdły. wolę tango - jest ziemskie, kojarzy mi się z namiętnością i pasuje do mojego temperamentu... moja szefowa z redakcji napisała świetny tekst o walcu, tangu i milongu - do poczytania tutaj (jakby ktoś chciał): http://www.bhclub.pl/Artykuly/Lifestylowo/A-tak-sie-tanczy-tango