- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2014, 12:08
W 2016 biorę ślub. Pod uwagę bierzemy wrzesień lub maj. Moim wymarzonym miesiącem byłby czerwiec lub sierpień ale oba nie wchodzą w grę. Maj podoba mi się bo wszystko jest zielone, kwitną drzewa, ale za to jest to w czasie roku akademickiego no i słyszałam o wielu przesadach i choć w nie nie wierzę to jakoś brakuje mi tego "r" w nazwie. Wrzesień byłby super bo mam wtedy wakacje, ale jesień kojarzy mi się z raczej z nostalgią i smutkiem przemijania, zaś wiele kwiatów jest już niedostępna. Doradźcie coś.
4 listopada 2014, 12:30
Podoba mi się klimat mają i to że szybciej bylibyśmy małżeństwem, ale wrzesień wydaje się praktyczniejszy ze względu na studia. No i moglibyśmy pojechać w podróż poślubna bezpośrednio po ceremonii. W maju z podroza czekalibyśmy kilka mscy
Dlatego widzisz musisz zrobić "Za" i "przeciw " bo widzisz każdy wybiera datę pod siebie.
Tak wiec naprawdę jedynie kto może Tobie pomóc to jest narzeczony .
4 listopada 2014, 12:37
maj miesiąc komunii nie chciałabym w maju ślubu.
4 listopada 2014, 12:39
wrzesien jest jednym z moich ulubionych miesiecy chyba wiec osobiscie z dwoch podanych opcji wybralabym wlasnie te. na nostalgie i przemijanie we wrzesniu na moje oko troszke jeszcze za wczesnie :P a kwiaty... zastanow sie moze najpierw co bys chciala miec w bukiecie i poszukaj, czy bedzie dostepne we wrzesniu, popytaj w kwiaciarniach...
4 listopada 2014, 12:39
Coś Ty?Wrzesień też nie ma "r".
Nie wiem jak Ty to wymawiasz, ale ja tam "r" nie słyszę
4 listopada 2014, 12:41
Nie wiem jak Ty to wymawiasz, ale ja tam "r" nie słyszęCoś Ty?Wrzesień też nie ma "r".
jak wymawiam "sierpień" to też nie słychać "r" bo ja nie mówię r... czyli nie ma?
4 listopada 2014, 12:47
Wrzesień też nie ma "r".wiem ze dla niektórych polski trudnym językiem jest ale bez przesady ....
4 listopada 2014, 12:53
To Twój ślub, dziwne pytanie zadajesz.Pogadaj z narzeczonym , razem chyba ustalicie jak Wam lepiej.
Ja miałam we wrześniu 3 lata temu , dokładnie 17 , pogoda była jak niekiedy w lipcu,upalna wręcz.Dwa dni później wyjechaliśmy na 10 dni- pogoda odrobinkę chłodniejsza.Po powrocie na następny dzień plener- na powietrzu, nad wodą. całkiem końcem września- pogoda znowu jak w lecie. Nie ma reguły na pogodę..
4 listopada 2014, 12:55
Maj - najpiękniejszy miesiąc w roku :)
Chociaż wrzesień o ile pogoda dopisuje też jest piękny.
Ja bym wybrała maj - przesądna nie jestem. A na studiach myślę, że bez problemu załatwisz ewentualne zaliczenie wcześniej czy później. Wykładowcy to też ludzie, bez przesady ;) Tym bardziej, że wystarczy uczyć się regularnie i nie będzie trzeba zarywać nocy w trakcie przygotowań.
Jedynie... to rzeczywiście maj jest miesiącem komunijnym. Więc możesz niektórych gości postawić przed trudnym wyborem.
Co do przesądów - błagam, nie wierz w bzdury. Nie ma co uzależniać swojego szczęścia od literek. Znam i kilka małżeństw, lipcowych czy majowych, które trwają już kilkadziesiąt lat i kilka, które mimo "r" rozwiodły się z hukiem.
4 listopada 2014, 13:20
Ja bym wybrala pazdziernik ;). W tamtym roku i w tym pogoda byla przecudowna, lepsza niz latem bo nie bylo upalnie a cieplo i bardzo slonecznie do tego piekne kolory. Natomiast wrzesien i maj czesto zaskakuja zla pogoda. W tamtym roku w maju brala slub moja kolezanka i bylo naprawde zimno i szaro a i tak miala szczescie bo caly tydzien lalo. Wrzesien w tym roku tez ladny nie byl.