Temat: więcej niż jedna para swiadków

Co o tym sądzicie moje drogie?

Mnie na początku się to nie podobało, ale teraz sami stoimy przed dylematem wyboru świadków. Moja przyszła teściowa uparcie próbuje nam wcisnąć nasze rodzeństwo. Mój narzeczony jest pewny tego, że chce mieć za świadka mojego brata, ja natomiast z tego pomysłu, aby jego siostra była moją świadkową nie jestem zadowolona. Dlatego też, wymyśliliśmy, że oni będą naszymi świadkami, a dodatkowo weźmiemy sobie 2 pary najlepszych przyjaciół, żebyśmy czuli się komfortowo w ich towarzystwie.

Jak sądzicie?

Pasek wagi

świadków powinniście wybierać wy, nie teściowa.

Wybierz świadka jaki Ci odpowiada, bo to WASZE wesele a nie Twojej teściowej.

To Wasz ślub i Wasz wybór.

Nie chcesz przyszłej szwagierki za świadkową ? - w czym problem ?

Teściową - ładnie ustawcie do pionu.

Już próbowaliśmy. To jest bardzo specyficzna osoba, od razu strzela fochy i miesiąc się nie odzywa. Dlatego stwierdziliśmy, że jej ustąpimy, bo nie są nam potrzebne fochy w dniu ślubu i na weselu. Już i tak postawiliśmy na swoim co do wyboru sali (bo jej się oczywiście nie podobała), zespołu( bo za młodzieżowy), kamerzysty i fotografa( bo za drogi) i wódki- wybraliśmy finlandię, która też według niej jest za droga. Latem brał ślub jej drugi syn i nie wciskała w to wesele swojego zdania wcale, i była kompletna klapa( tandetny zespół, fotograf od którego zdjęcia wyblakły, kamerzysta gdzie film trwa 5 godzin, wódka 16,40 za butelkę i lokal, w którym kelnerki pyskowały i jedzenie było zepsute).

My wesele chcemy zrobić zupełnie w innym stylu, młodzieżowym, z fajnym filmem, który trwa maksymalnie 1,5 godziny, sesją zdjęciową itp. Ale jej się oczywiście nic nie podoba, bo wesele starszego syna było przecież takkk bardzooo udane, a my robimy wszystko odwrotnie. Najgorsze jest to, że mój narzeczony nie dostanie od niej ani grosza na tą imprezę, a moją część opłacają rodzice. Masakra jakaś. 

Pasek wagi

... Jak bardzo Twojemu lubemu zależy na obecności matki na weselu?

Skoro nie dokłada się do wesela to nie ma prawa niczego żądać. Ja bym po złości nie ustąpiła :D

olenka3455 napisał(a):

Już próbowaliśmy. To jest bardzo specyficzna osoba, od razu strzela fochy i miesiąc się nie odzywa. Dlatego stwierdziliśmy, że jej ustąpimy, bo nie są nam potrzebne fochy w dniu ślubu i na weselu. Już i tak postawiliśmy na swoim co do wyboru sali (bo jej się oczywiście nie podobała), zespołu( bo za młodzieżowy), kamerzysty i fotografa( bo za drogi) i wódki- wybraliśmy finlandię, która też według niej jest za droga. Latem brał ślub jej drugi syn i nie wciskała w to wesele swojego zdania wcale, i była kompletna klapa( tandetny zespół, fotograf od którego zdjęcia wyblakły, kamerzysta gdzie film trwa 5 godzin, wódka 16,40 za butelkę i lokal, w którym kelnerki pyskowały i jedzenie było zepsute).My wesele chcemy zrobić zupełnie w innym stylu, młodzieżowym, z fajnym filmem, który trwa maksymalnie 1,5 godziny, sesją zdjęciową itp. Ale jej się oczywiście nic nie podoba, bo wesele starszego syna było przecież takkk bardzooo udane, a my robimy wszystko odwrotnie. Najgorsze jest to, że mój narzeczony nie dostanie od niej ani grosza na tą imprezę, a moją część opłacają rodzice. Masakra jakaś. 

to moze lepiej by ona jednak wybierała sale, zespol etc 

co do swiadków 

próbuje sobie wyobrazci tyle osob pod ołtarzem jakby to wygladało

ale uwazam jak reszta uztkowniczke postawcie na swoim

Rób jak uważasz za słuszne.

Ale jeśli można dam Tobie dobrą radę - jako starsza koleżanka,w związku małżeńskim od przeszło 10 lat powiem tak - raz ustąpicie matce to będziecie Wami zawsze manipulować .... Szkoda że ja przekonałam się o tym po latach ! A potem płacz i wielkie konflikty :)

A że się obraża ....lepiej dla Was :P

No fakt, to, że tak mówi teściowa to jakoś do mnie nie przemawia. Ja osobiście toleruję jedną parę świadków, ale w mojego faceta stronach ponoć na ogół jest więcej niż jedna para

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.