- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2014, 08:20
W tym tygodniu dowiedziałam się, że 24 lipca będę miała ślub....
A dokładniej chodzi o ślub kościelny katoliczki z muzułmaninem! Cywilny mamy, stuknie nam 5ta rocznica w sierpniu, ale do pełni szczęścia brakowało mi Bożego błogosławieństwa
W kościele katolickim kwestia małżeństw mieszanych (różnych wyznań) jest bardzo pogmatwana i dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego wszystkiego! Tak w skrócie - taki związek jest zakazany, ale można uzyskać dyspenzę biskupa na taki ślub...
I nam się w końcu udało - dowiedziałam się w tym tygodniu!!
A ponieważ oboje z mężem mamy urlop w tym samym czasie, to postanowiliśmy nei czekać na następną okazję, tylko brać ślub!
Nie będzie to taki zupełnie tradycyjny ślub z weselem, bo na to nie mam ani czasu ani pieniędzy , ale mimo wszystko chciałabym zaprosić swoich bliskich i razem z nimi świętować tę radość!
Czy się da?
Zostały niecałe 4tygodnie...
Ślub będzie w czwartek , więc może łatwiej wszystko załatwić?
28 czerwca 2014, 08:49
Przecież weselicho już miałaś porządne, ja myślę, że wystarczyłby Wam jakiś porządny obiad dwudaniowy z deserem etc. I super, że się w końcu udało!
28 czerwca 2014, 09:12
Gratulacje :) takie małżeństwa multikulturowe zawsze mnie wzruszają, oby więcej takich! ;) dużo szczęścia! Na pewno się uda wszystko dopiąć na ostatni guzik,tylko uwierz :)
28 czerwca 2014, 09:34
Na początku się przeraziłam, bo "ślub z arabem", ale skoro jesteście już 5 lat po cywilnym, to jestem spokojna. Myślę, że Wam się uda, bo to kwestia obiadu w lokalu. A taki obiad można zamówić nawet dwa dni przed. Jak zmarła moja babcia, to mama na szybko zarezerwowała w restauracji w oddzielnej sali stół dla 20 osób i był obiad, deser, jakiś alkohol i siedzieliśmy tam do wieczora. Przepraszam, że porównuję Twoje wydarzenie do stypy, ale rozumiesz, że od strony technicznej wygląda to tak samo, tylko nastroje całkiem inne.
28 czerwca 2014, 09:45
Najwięcej zależy od księdza, ale skoro macie pozwolenie to nie powinno być problemu. Gratulacje. Braliście również muzułmański ślub?
28 czerwca 2014, 09:52
Akurat kwestia przyjecia/obiadu to żaden problem, tym bardziej, że to czwartek. Martwiłabym się raczej stroną kościelną, konkretniej czy się tam ze wszystkim wyrobicie, chodzi głownie o nauki, testy... to trochę trwa i nie wiem czy jest to realne załatwić w miesiąc. No chyba że już pomyśleliście o tym wczesniej i jesteście po ;)
28 czerwca 2014, 12:46
Jeśli chodzi o sprawy kościelne to nie muszę się już o nic martwić, wszystko jest w sumie załatwione.
Co do wesela - słusznie jedna z Was napisała, że już miałam "jedno porządne" - tak, ale po pakistańsku, bez obecności mojej rodziny ani przyjaciół. Dla mnie nie miało większego znaczenia no i na pewno nie miałam okazji się "pobawic" (ślubna para zwykle siedzi całą imprezę i przyjmuje prezenty i uściski).
A mogłybyście doradzić co potrzebuje jeszcze załatwić?
Sala prawdopodobnie będzie (w wiosce obok).
Goście dopiszą w 80% (część już miałą zaplanowane urlopy itd.)
Muszę kupić sobie jakaś sukienkę (czy biała wypada? czy lepiej w kolorze?), zamówić tort i ciacha, kupić alkohol...
Coś jeszcze?
28 czerwca 2014, 22:21
Brat załatwił mi młodą studentkę, która pasjonuje się fotografią...Robiła już rózne sesje, ale jeszcze nigdy nie "ślubne", bo jak twierdzi, większość par boi się zaryzykować komuś bez ślubnego portfolio...
A ja jej dam szanse
I w ten sposób zyskałam utalentowanego i niedrogiego fotografa