- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2014, 11:12
Udało wam się sprzedać suknię? Po jakim czasie i za jaki procent oryginalnej ceny?
Zastanawiam się co zrobić z sukienką czy opłaca się sprzedać czy lepiej zostawić w szafie niech sobie wisi? Może podzielicie się wskazówkami gdzie najlepiej wystawić suknię, czy dodatki takie jak buty i biżuteria też sprzedawałyście czy dodawałyście do sukni jako gratis?
Edytowany przez akacja29 16 czerwca 2014, 11:18
16 czerwca 2014, 15:57
Ja też mam ślub w tym roku i niedługo po ślubie wystawię ją za 1500zł bo nowa razem ze sztywną halką kosztuje 3200zł, jak nie dam rady jej sprzedać to obniżę cenę jest z najnowszej kolekcji.
16 czerwca 2014, 16:41
Ja swoją sprzedałam za 1/3 ceny po około 2 latach. Najpierw chciałam za nią 50%, ale nie było zainteresowania. Po obniżce poszła. Miałam do niej sentyment, ale tak ja ja miałam suknię taką jaką chciałam, tak zakładam, że moja córka też będzie chciała swoją sama wybrać, a nie nosić po mamusi:) Teraz jest bardzo dużo sukien używanych i ciężko jest sprzedać w cenie dobrej dla sprzedającej:) A korzystałam i z tablicy i paru innych portali.
16 czerwca 2014, 16:41
hmyy mam w tym spore doświadczenie bo kupiłam jedna suknie używaną i sprzedałam dwie, na allegro i tablicy znałam wszytkie ogłoszenia i powiem Wam że szanse ma jedynie pójść kiecka poniżej 1000 , no max 1500 ale tylko wtedy jak jest oryginalna a panna która ja kupuje upieraa się na nią, niestety pełno ejst sukienek za 2500-1500 zl (są nawet droższe) ale przecież jak dziewczyna ma taką kase to pójdzie do salonu kupić nowa a nie bezie starej kupowała, dlatego nie rozumiem osób które wystawiają za 1900 bo to połowa ceny i liczą że ktoś kupi
a i jedna sprzedałam po 3 miesiacach, drugą po 10 miesiącach,
16 czerwca 2014, 20:25
Ja swoją mam już 4 lata i nawet nie pomyślałam o jej sprzedaży
16 czerwca 2014, 20:47
moja suknia wisi na szafie i olx już dwa miesiące ale mam nadzieję że się sprzeda, ponieważ princeski są teraz w modzie
16 czerwca 2014, 21:00
ja swoja suknie sprzedalam zaraz po slubie tyle,ze byla to sukienka na slub cywilny,ecru,dlugosc przed kolano wiec nie typowa suknia slubna..kosztowala 300,sprzedalam za 150 .nie widzialam sensu zeby ja trzymac po wsze czasy tym bardziej, ze 2 mce po slubie wyjechalismy za granice
16 czerwca 2014, 21:23
Przed ślubem byłam pewna, że będę ją trzymała w szafie na pamiątkę. Po ślubie jakoś ta magia sukni opadła, tzn wszystkie dobre wspomnienia przywołuje twarz męża, on mi wystarcza jako pamiątka ślubu :)Dzieci nie planuję więc suknia się przyszłym pokoleniom nie przyda :) Miałam plan przerobienia, tzn obcięcia trenu i zrobienia z niej czarnej wieczorowej sukni ewentualnie obcięcie dołu i zrobienie krótkiej (akurat mam okazję założyć), ale pani w farbiarni powiedziała, że farbowanie może być ryzykowne i zostanę z niczym.Chciałam sprzedać na allegro za 1900 z koronkowym welonem i biżuterią i cisza, uważacie, że 50% ceny to za drogo?Powinnam jeszcze obniżyć czy jak nie ma chętnych to sobie dać spokój?Może znacie jakieś farbiarnie w Polsce, które mogłyby przerobić taką kieckę na czarną. Przeszukałam cały internet i widziałam jakieś stare wątki o farbowaniu sukien...adresy niestety już nieaktualne.
A nie sprzedajesz jej teraz na jakims portalu?Jezeli, tak, to wyslij linka na priv, jesli mozesz:)
I ogolnie, prosba, do dziewczyn ( skoro juz mowa o sukniach ), jezeli sprzedajecie suknie, to tez wyslijcie link, na priv:)
Bede bardzo wdzieczna:)
17 czerwca 2014, 00:00
ja bym ja obciela do kolanka i smigala po miescie ( w sensie -podoba mi sie i krotsza na pewno nie raz bym zalozyla jeszcze) swojej nie sprzedalam mimo ze mialam chetnych, lezy zwinieta w klebek w rodzinnym domu na dnie szafy, jesc nie wola)
Edytowany przez pawiooka 17 czerwca 2014, 00:09
17 czerwca 2014, 01:37
Pewnie, że sprzedaj. Po co trzymać latami suknię ślubną, która zajmuje tylko pół szafy i się kurzy? Ja swoją sprzedałam w ciągu roku od ślubu za dokładnie 1/3 ceny - ogłoszenie wystawiłam ze 3 razy. Dodam, że cena za którą poszła, to sporo poniżej tysiąca. Nikt nie chce kupić używanej sukni za 1500 zł i ja się wcale nie dziwię. Ale moim zdaniem lepiej mieć, np. te 700zł, nawet jeśli suknia kosztowała 3000zł, niż nie mieć kasy i zawalać sobie szafę suknią.
Edytowany przez nutella85 17 czerwca 2014, 01:44