- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2014, 10:01
witajcie, ostatnio postanowilismy z moim narzeczonym wziac slub cywilny. Fakt, ze to dopiero za rok, boo 6 czerwca 2015, poniewaz musimy uzbierac pieniadze. Bedzie to maly slub na okolo 25 osob, najblizsza rodzina. Noo i tu nasuwa sie moje pierwszw pytanie, czy zapraszac moich chrzesnych z ktorymi nie mam kontaktu?(chrzesna widzialam na przyjeciu kominijnym a chrzesnego moze 2,3 lata temu na miescie przypadkiem) wydaje mi sie ze nie, ale wole zapytac jeszcze Was.
Chcielibyśmy, zeby ceremonia odbyla sie po poludniu, zeby po niej od razu udac sie na obiad. Wybralismy, zeby to bylo w hotelu Hanza w Rulewie , podoba nam sie tam baardzo. Maja na takie okazje w ofercie uroczysta kolacje albo bufet, mysle ze daloby sie dogadac odnosnie zrobienia uroczystego obiadu, ale czy bufet bylby dobrym rozwiazaniem? Pytam o to poniewaz w cenie rozni sie o 10 zl a wydaje mi sie ze w bufecie kepsze i wiecej jedzonka jest, aha i chyba wodke powinnismy sobie odpuscic skoro to bedzie trwalo 3-4 godz, prawda? Dziekuje za sugestie:)
http://hanzapalac.pl/biznes/imprezy-okolicznosciowe/ tutaj mozecie zobaczyc jakie jedzonko jest w ofercie UROCZYSTA KOLACJA 90ZL/os oraz BUFET 100ZL/os z tym ze ta kokacje zamienilibysmy na obiad.
16 czerwca 2014, 11:16
Cancri Tak ,kłóć się jak zwykle....Boże....to jest moje podejście i mam do Niego prawo, a Twoje zdanie mnie nie interesuje.
Uwazam, ze to co napisalas jest totalnie beznadziejne, to jest moje zdanie, i tez mam prawo je wyrazic ;-) I nie kloce sie, od tego jest forum, zeby komentowac, Ty sobie nigdy nie odmawiasz komentowania moich wypowiedzi ;-))) jesli dajesz komus taka rade, to sorry, ale odpowiedz sama sie cisnie na usta.
Zapraszac chrzestnych, z ktorymi nie ma sie kontaktu cale zycie, bo prezent sie nalezy... no sorry Co innego zaprosic ich z poczucia przyzwoitosci, a co innego, z takich pobudek...
Edytowany przez cancri 16 czerwca 2014, 11:19
16 czerwca 2014, 11:18
ja bym chrzestnych nie zapraszala. co do przyjecia, to lepszy obiad niz bufet. ja mialam, po cywilnym, taki obiad wlasnie :) zadnego chlania ( wodka ) nie bylo, tylko kilka rodzajow wina :) jedzenie bylo wysmienite :) wszyscy byli zadowoleni :)
16 czerwca 2014, 11:28
Uważam, że to bardzo nieelegancko nie zaprosić chrzestnych. Jacy by nie byli, to jednak dość istotne osoby i na takie wydarzenia jak komunia czy ślub powinno sie ich zaprosić. jeśli nie skorzystają to będzie źle świadczyło tylko o nich.
16 czerwca 2014, 11:31
Uważam, że to bardzo nieelegancko nie zaprosić chrzestnych. Jacy by nie byli, to jednak dość istotne osoby i na takie wydarzenia jak komunia czy ślub powinno sie ich zaprosić. jeśli nie skorzystają to będzie źle świadczyło tylko o nich.
istotnymi osobami nie jest sie z zalozenia. Jesli nie miala z nimi kontaktu, nie uczestniczyli w jej zyciu, to nie ma najmniejszego obowiazku ich na slub zaprosic.
mnie się wydaje ,że bez wódki to głupio....tak jak byście chcieli na wszystkim oszczędzić.Chrzestnych bym zaprosiła mimo wszystko. A choćby po to ,że od czegoś są i chociaż 2 razy w życiu(na komunię i ślub) należy Ci się jakiś prezent od Nich.
należy to Ci się godny pochówek. A Twoje podejście jest aż trudne do zrozumienia. Mam nadzieję, że gdy prosiłas/bedziesz prosić ludzi na chrzestynch dla Twoich dzieci poinformujesz ich co wg Ciebie należy.
Edytowany przez menevagoriel 16 czerwca 2014, 11:39
16 czerwca 2014, 11:46
mnie się wydaje ,że bez wódki to głupio....tak jak byście chcieli na wszystkim oszczędzić.Chrzestnych bym zaprosiła mimo wszystko. A choćby po to ,że od czegoś są i chociaż 2 razy w życiu(na komunię i ślub) należy Ci się jakiś prezent od Nich.
ŻENADA!!!!
Nie, chrzestni nie mają obowiązku dawać prezentów. Coś Ci się pomyliło.
16 czerwca 2014, 11:49
Chodzi mi o to ,że Skoro rodzice chrzestni przez całe życie nie interesowali się chrześnicą, nie spełniali żadnych obowiązków wobec Niej i byli tylko na Komunii, to niech choć drugi raz w jej życiu i zapewne ostatni coś z siebie dadzą. Zaprosić można , jak nie przyjdą to nie.
16 czerwca 2014, 12:12
Dziewczyny dzieki za wszystkie rady, rozmawialam z mama i wysle zaproszenie do chrzestnych, ale na pewno nie dla prezentu, nigdy nie bylsm materialistka, biore slub poniewaz kocham mojego narzeczonego i chce byc jego zona, ale po prostu stwierdzilysmy z mama ze wypada, przyjada to przyjada bedzie milo, jak nie to trudno, jeszcze raz dzieki :)
16 czerwca 2014, 12:26
ja z chrzesnym od wielu lat nie mam kontaktu, nie prosiłam go...po co? dla zasady?...bez sensu...to Wasz dzień , po co macie się niepotrzebnie stresować...co do alkoholu to postawiłabym na kilka butelek różnego alkoholu, taki mini barek, ...whiski, wino białe, czerwone, wódka...nie musisz kupowac od razu kilka skrzynek, ale po drinku to ludzie lubią sobie "walnąć" nawet na krótkim przyjęciu
Edytowany przez grucha81 16 czerwca 2014, 12:26
16 czerwca 2014, 13:06
Skoro chrzestni nie interesowali się chrześnicą przez całe jej życie to nagle przyjadą na ślub ?
Ja w to wątpię.
16 czerwca 2014, 13:22
Moja chrzestna nie żyje od wielu lat, chrzestnego nie zaproszę za żadne skarby. Zresztą po co, skoro nawet mnie nie poznaje na ulicy :D Co do kwestii posiłków mam odmienne zdanie: jeśli to długie wesele to wtedy powinien być obiad, zimna płyta i kilka ciepłych, dodatkowych posiłków. Jeśli nie - osobiście stawiałabym na bufet. Jedna osoba nie zje obiadu bo to czy tamto, ktoś inny zaraz po nim będzie głodny, serwowanie samego obiadu, moim zdaniem, jest bez sensu.