Temat: Ile kosztowało Wasz ślub i wesele?

No właśnie! Kochane!

 

Zastanawiam się ile płaciliście ,ale tak z wszystkim-obrączkami, suknią, tortem, wszystkim! W jakiej kwocie się zamknęliście? Tylko podajcie też ilość gości,bo to ma pewnie najwiekszy wpływ na koszt wesela...

 

Przeczytałam cały pot dokładnie i powiem,że ile osób tyle marzeń i opinii. I generalnie nie nam oceniać,że ktoś robi wesele za 50tys czy więcej. Ich kasa ich sprawa tak?
Mi się marzy małe kameralne przyjęcie w przytulnym hoteliku z osobami, które wiem, że będą cieszyć się naszym szczęściem razem z nami.
Nigdy nie podobały mi się duże wesela i ta cała otoczka. Dlatego też moje będzie takie a nie inne. Co do kosztów itp jeszcze nie patrzyliśmy ile to wyniesie jako, że planujemy wesele dopiero na drugą połowę 2012. A po weselu planujemy wymarzoną dłuuugą podróż poślubną ( na której nie będziemy oszczędzać ) Co do pieniędzy już teraz na pewno wiem, że za imprezę płacimy my sami, a rodzice mogą nam dać pieniądze w prezencie ślubym ( jeśli będą chcieli )
Powodzenia już teraz życzę na nowej drodze życia


Brat zrobił na 130osób za 20tysięcy :P
Ja miałam ślub cywilny...tylko my..nawet świadków nie mieliśmy. Później poszliśmy na obiad do restauracji. Przygotowania trwały tydzień..pieniędzy dużo nie wydaliśmy (poza moją obrączką, która była bardzo droga). Prawie nikt nie wiedział o ślubie..znajomi dowiedzieli sie jak już było "po"

ale wy macie problem-ja swojej kasy nie wydaje i chce miec slub jak z bajki i taki bedzie! kasa nie gra roli-licza sie wspomnienia i to zeby ten dzien byl wyjatkowy!

 

Ja miałam ślub 4 lata temu, wesele z poprawinami na 40 osób wyszło nas 12000 z czego połowę ja sama wyłożyłam, i w tej cenie obrączki z Apartu, wszystko nowe- suknia ślubna, garnitur... wszystko było tak jak sobie wymarzyłam i patrząc  z perspektywy czasu niczego bym nie zmieniła. Sorry ale zamiast robić wesele za 50-80 tys wolałabym kupić parę metrów nowego mieszkania ( a 4 lata temu mieszkania były bardzo tanie) Z mojego imprezowego doświadczenia  "drogie" wesela ostatecznie kiepsko wypadały...
> ale wy macie problem-ja swojej kasy nie wydaje i
> chce miec slub jak z bajki i taki bedzie! kasa nie
> gra roli-licza sie wspomnienia i to zeby ten dzien
> byl wyjatkowy! 

wspolczuje Twoim rodzicom..... corka egoistka.... im te pieniadze na wesele z nieba nie spadly.. tylko musza je zarobic
Pasek wagi
> powiem Wam jedno- jak Was czytam to w ogóle Was
> nie rozumiem... w lipcu brałam ślub- wesele na 200
> osób a my ze wszystkim zamknęliśmy się w 25 tys,
> nawet mniej... nie wiem co Wy robicie, kupujecie
> że wydajecie tyle kasy... to jest tylko jedna
> noc... wiem że to jest jedyny i niepowtarzalny
> dzień ale koszty o których piszecie są z
> kosmosu!!!! wiecie ile rzeczy można za te
> pieniądze zrobić, kupić? chyba dopiero to wszystko
> przed Wami...ja miałam ślub jak z bajki i wesele z
> którego goście wychodzili z uśmiechem na twarzy...

zgadzam sie z Toba , jak widze te kwoty to az mi sie wierzyc niechce. Moja sisostra miala wesele w kwietniu 2010 i wydali ok. 25 tys. Wesele pieknie, stoly sie od zarcia uginaly , dobry alkohol itp.
Wesele na 300 osob!!! niewiem  czy ktos ma taka wielka rodzine,  ja np. nie zapraszalabym kuzyna ktory ma przyjsc z osoba towarzyszaca tzn. sie z jakas malolata ktorej wogole nieznam a on ja poznal tydzien  temu dla mnie to jest bezsensu, wydawanie kasy na darmo.
I glupota jest dla mnie wciaganie rodzicow w sprawy finansowe, to jest moje wesele wiec nie chcialabym obciazc swoich rodzicow aby musieli tyrac na moje wesele. Proste- chcesz wesele to se na nie zarob a nie bierz od rodzicow.
> ale wy macie problem-ja swojej kasy nie wydaje i
> chce miec slub jak z bajki i taki bedzie! kasa nie
> gra roli-licza sie wspomnienia i to zeby ten dzien
> byl wyjatkowy! 

hehehe  3mam kciuki zeby nie bylo jak z bajki i zycie dalo ci po dupsku co by cie to nauczylo pokory :)))

Dziewczyny! Bez takich.... Wam moze sie to wydawac "widzimisie",a moze AgatkaNowa ma duzo pieniedzy i nie musi sie liczyc z kazdym groszem... Ja np sama zaproponowalam rodzicom,ze zrobie mniejsze wesele, a oni powiedzieli ,ze nie ma opcji,ze ma byc jak w bajce... a ze odlozyli na mnie 150tys. to juz kwestia kazdego z nas i dlatego nie mowcie,ze ktos tam "tyra" rodzicow, bo niektorzy rodzice po prostu maja te pieniadze.....

Niech kazdy wyda tyle,ile uwaza za stosowne... i na tyle,by byl to rzeczywiscie ten najpiekniejszy dzien... ja uwazam za marnotrawienie kaski jedynie jak ktos juz ewidentnie przesadza... np moja siostra chciala obraczke z brylantami, czy tez suknie szyta we Wloszech... Ale tak chciala, to dostala i najwazniejsze,ze byl to jej najpiekniejszy dzien w zyciu...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.