- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2014, 12:24
Czy wasi mężowe, narzeczeni chcieli wesele? Mój nie chce, uważa, że to niepotrzebne. Ja bym chciała małe przyjęcie tylko, ale ciężko to zorganizować i 'wybrać gości'. Dla mnie zgodziłby się na wesele, jeżeli będę tego chciała. Jednak nie chcę czegoś, czego on nie chce. Nie wiem czy mnie zrozumiecie... Wybór stoi pomiędzy wesele na 55 osób bądź obiad z rodzicami, swiadkami
10 kwietnia 2014, 12:38
dla partnera w tej chwili to jest malo istotny temat, tzn slub i wesele. ale znam go i wiem ze glupota dla niego jest wydawanie 40 tys na 1-2 dni imprezy dla 100 gosci. ja preferuje obiad maly dla kilku osob albo dla najblizszych (babcie, rodzenstwo, rodzenstwo rodzicow i ich dzieci + swiadkowie, przyjaciele/znajomi)
10 kwietnia 2014, 12:38
Mądrego masz narzeczonego !
wiem :D
10 kwietnia 2014, 12:45
to u mnie na odwrót, mój facet chce wesela a ja bym to najchętniej odpuściła sobie
10 kwietnia 2014, 12:48
Jak nie chce to po co go zmuszac na sile?
Nam robienie wesela jest obojętne ale wiemy ze zalezy to naszym rodzicom dlatego będzie.
10 kwietnia 2014, 12:50
Ja miałam wesele tak jak pisałam niewielkie dla 60 osob w sali restauracyjnej, oczepin tez na poczatku nie chciałam ale w sumie nie zaluje bo byly 2 fajne nieobciachowe ,,zabawy" i one ozywily gosci po polnocy gdzie juz niektorzy zmeczeni byli po dlugiej podrozy.wszystko skonczylo sie o 4,poprawin nie było, Co do tancow to nie wiem z czym masz problem, zapraszasz kogo chcesz wiec jaki problem zatanczyc z wujkiem...to Twoje rodzina przeciez i na tym polega zabawa.
Edytowany przez Mandaryneczka 10 kwietnia 2014, 12:51
10 kwietnia 2014, 12:50
Jak nie chce to po co go zmuszac na sile? Nam robienie wesela jest obojętne ale wiemy ze zalezy to naszym rodzicom dlatego będzie.
Nie napisałam ani słowa o zmuszaniu i w żadnym wypadku nie będę tego robić
10 kwietnia 2014, 12:52
Ja miałam wesele tak jak pisałam niewielkie dla 60 osob w sali restauracyjnej, oczepin tez na poczatku nie chciałam ale w sumie nie zaluje bo byly 2 fajne nieobciachowe ,,zabawy" i one ozywily gosci po polnocy gdzie juz niektorzy zmeczeni byli po dlugiej podrozy.wszystko skonczylo sie o 4,poprawin nie było, Co do tancow to nie wiem z czym masz problem, zapraszasz kogo chcesz wiec jaki problem zatanczyc z wujkiem...to Twoje rodzina przeciez i na tym polega zabawa.
A mogłabyś zdradzić jakie wysokie były koszty takiego wesela?
10 kwietnia 2014, 12:54
U mnie to mój już teraz mąz bardziej chcial wesela niz ja a tez w gre wchodzilo ok 60 osob, tak wiec bylo takie niewielkie wesele ale ze wszystkim,oczepiny i te sprawy. Wspominam fajnie, wszystko nam sie zwrocilo i kazdy był zadolony
10 kwietnia 2014, 13:03
Ja miałam wesele tak jak pisałam niewielkie dla 60 osob w sali restauracyjnej, oczepin tez na poczatku nie chciałam ale w sumie nie zaluje bo byly 2 fajne nieobciachowe ,,zabawy" i one ozywily gosci po polnocy gdzie juz niektorzy zmeczeni byli po dlugiej podrozy.wszystko skonczylo sie o 4,poprawin nie było, Co do tancow to nie wiem z czym masz problem, zapraszasz kogo chcesz wiec jaki problem zatanczyc z wujkiem...to Twoje rodzina przeciez i na tym polega zabawa.
Edytowany przez wrednababa56 10 kwietnia 2014, 13:04