- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2014, 10:35
Witajcie, mamy taki dylemat. Planujemy ślub około 100osób i problem polega na wyborze świadków, chcemy by byli to dla Nas jak najbliżsi. Słyszałam już o wyborze dwóch mężczyzn itp. W naszym gronie nie ma singli, więc zastanawiamy się nad wykluczenie typowych świadków. Chcemy zaprosić oboje świadków normalnie z osobami towarzyszącymi jak zwykłych gości.
A sami świadkowie mieliby tylko podpisać przed mszą papiery w kancelarii.
7 kwietnia 2014, 11:03
to Twój ślub więc rób jak chcesz :) przecież nikt nie może Ci tego zabronić :) a babcie i ciotki i tak znajdą sto innych powodów żeby Was obgadać :P
7 kwietnia 2014, 11:08
Oczywiście masz rację i zapewne tak będzie, bo pochodzimy z rodzin w których tradycję się pielegnuje, jednak my na przekór większość robimy na odwrót. I bedziej interesuje mnie samopoczucie samych świadków. Im zawsze rola świadków kojarzyła się z wyróżnieniem, czego my nie planujemy.
7 kwietnia 2014, 11:09
to Twój ślub więc rób jak chcesz :) przecież nikt nie może Ci tego zabronić :) a babcie i ciotki i tak znajdą sto innych powodów żeby Was obgadać :P
7 kwietnia 2014, 11:12
z tymi singlami to chodzi o to, że świadkowie odpowiadają w dużej mierze za to co się dzieje na przyjęciu np. wygląd panny młodej, kontakty z kuchnią, z orkiestrą, pomoc gościom, którzy gorzej się poczuli i dlatego wygodnie jest , gdy są to single, którzy będą mieli czas to robić a nie będą się bawić ze swoją osobą towarzyszącą, chodzi o to, żeby młodzi nie martwili się o to, że cioci Stasi nie przynieśli wody a ciocia Zosia nie ma gdzie spać. Skoro Wasi świadkowie mają tylko podpisać papiery w kościele a ktoś inny będzie dbał o resztę to wybierz sobie na świadków kogo chcesz.
Świadkowie na weselach na których byłam siedzieli po obu stronach państwa młodych po to , aby łatwo było się porozumiewać w najprostszych sytuacjach typu "idź sprawdź co z kwiatami na podziękowanie dla rodziców" etc. skoro nie chcecie na nich polegać to racja wybierzcie kogokolwiek , jeśli jednak chcecie polegać to kogoś komu ufacie i wiedzie , że sobie poradzi ze wszystkim.
7 kwietnia 2014, 11:43
U nas zazwyczaj świadkami jest para - taka "prawdziwa" ;-)
Po prostu jest na weselach u nas taki zwyczaj, że świadkowie mają w pewien sposób zapewniać zabawę, tzn. inicjować tańce itp.
Do tego dochodzą czasami bardzo krępujące sytuacje w stylu "świadkowa temu winna, pocałować świadka powinna"... No i wtedy jeśli mamy świadków którzy na codzień nie są parą to jest spory problem... :-/ Osobiście nie popieram tego typu zabaw i przyśpiewek, ale jednak takie sytuacje się zdarzają... :-/
Co do wyróżniania świadków - jest to u nas powszechne. Świadkowa (nazywana u nas Starszą) zazwyczaj też ma troszkę bardziej strojną sukienkę niż reszta zaproszonych kobiet, zaś Starszy ma odpowiednio dobrane dodatki itp. Wyróżniają ich te "przyśpiewki" oraz to, że raczej w zwyczaju jest u Nas iż "starsi" bawią się razem. Zawsze siedzą przy stole razem z Młodymi. ;-)
Edytowany przez Sayen 7 kwietnia 2014, 11:46
7 kwietnia 2014, 11:50
O właśnie, tego śpiewnego wyróżnienia, wymagającego stroju chcemy uniknąć. Chcemy by czuli się swobodnie pod czas ślubu i na przyjęciu.
7 kwietnia 2014, 12:09
U nas na weselu świadkowie siedzieli obok nas z osobami towarzyszącymi. Świadek z żoną, a świadkowa z przyjacielem :) Nie widzę w ogóle problemu... :) Świadkowie mają być singlami? Od kiedy? Mamo :)
7 kwietnia 2014, 12:11
Aha, był u nas jedynie taniec dla świadków - świadkowa tańczyła ze świadkiem. Ale nie mieliśmy na weselu żadnych przyśpiewek i jakichś głupich zabaw :) To był jedyny moment, kiedy zadedykowany był im jakiś utwór za to, że są z nami w tym szczególnym dniu, ale na tym koniec, nie prowadzili zabaw, nie musieli się całować... ;p Nie było też żadnych wymyślnych wytycznych dotyczących strojów. Przyszli, w czym chcieli, i kierowali się swoimi partnerami, jeśli już, a nie nami :)
Edytowany przez bluesandroses 7 kwietnia 2014, 12:13
7 kwietnia 2014, 15:50