- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2014, 10:35
Witajcie, mamy taki dylemat. Planujemy ślub około 100osób i problem polega na wyborze świadków, chcemy by byli to dla Nas jak najbliżsi. Słyszałam już o wyborze dwóch mężczyzn itp. W naszym gronie nie ma singli, więc zastanawiamy się nad wykluczenie typowych świadków. Chcemy zaprosić oboje świadków normalnie z osobami towarzyszącymi jak zwykłych gości.
A sami świadkowie mieliby tylko podpisać przed mszą papiery w kancelarii.
7 kwietnia 2014, 10:45
ja w sumie troche nie rozumiem ;p od kiedy swiadek musi byc singlem ? na slubach na jakich bylam , byli swiadkowie ze swoimi polowkami - nic w tym dziwnego.
7 kwietnia 2014, 10:45
Żadna nowość.
7 kwietnia 2014, 10:48
U nas tradycyjnie wybiera się singli, zeby na weselu tworzyli taneczną parę stąd nasz dylemat, czy świadkom na przyjęciu dajecie jakieś wyróżnione miejsce? My planujemy w kościele być sami i na przyjęciu raczej nie siedzieli by świadkowie z partnerami z Nami.
7 kwietnia 2014, 10:50
a no chyba,ze to jakas lokalna tradycja. na slubach, w ktorych uczestniczylam, swiadkowie byli rowniez po slubach i siedzieli tuz kolo rodzicow mlodych ( wraz ze swoimi polowkami )
7 kwietnia 2014, 10:54
Wśród mojej rodziny i znajomych nigdy nie patrzyło się czy świadkowie mają być singlami czy też nie. Siedzieli zawsze z parą młodą za stołem, jeżeli byli ze swoją drugą połówką to ona też siedziała razem z młodymi. Żaden problem :)
7 kwietnia 2014, 10:58
U Nas ta tradycja jest dość powszechna, sama nie byłam na weselu na którym nie wyróżniono świadków. Zazwyczaj siedzieli Oni z Młodymi przy stole, mieli swoje obowiązki. Tak samo w kościele siedzieli z młodymi na środku, a nie w ławkach z innymi.
7 kwietnia 2014, 11:00
świadkowie z tego co widziałam zawsze siedzieli koło mlodych
ale nawet jesli nie masz wolnych samych swiadów to co za problem by były to osoby z druga połowka
( taneczna pare dwóch panów tez moze stworzyc - dwie setki i heja )
7 kwietnia 2014, 11:02
nasi świadkowie byli ze swoimi drugimi połowkami i siedzieli przy naszym stole. Siedzielismy my na srodku i po bokach swiadkowie ze swoimi partnerami. Stolik byl okrągły i nikogo wiecej przy nim nie bylo. Reszta gosci siedziala gdzie indziej.
edit: mieli swoje obowiazki mimo tego, a w kosciele siedzieli za nami (sami bez partnerów) na dwoch wyroznionych do tego krzeslach:)
Edytowany przez placekczekoladowy 7 kwietnia 2014, 11:04