- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 marca 2014, 09:52
Przez ile czasu oszczedzaliscie na wesele? Jestem bardzo ciekawa czy wiekszosc osob odklada przez np 6 miesiecy czy tez niektorzy staraja sie przez np. 2 lata aby miec wszystko tak jak sobie wymarzyli :)
28 marca 2014, 10:32
A nawet myslslam o takim odplatnym pomocniku co to sie menager slubny nazywa. Ale moj luby twierdzi ze on chce sam i nei ma zamiaru nikomu za to placic.mogę pomóc organizować =)he heZakladajac ze mialabym zero na koncie to pol roku musialabym odkladac na takie wesele jak ja bym chciala czyli nie po prostu obiad dla rodziny ale tez nie wielki przepych. Ale w sumie jakby sie uprzec to juz bym mogla zrobic tylko mi sie nei chce organiziowac
jakbym miała kasę, to bym kogoś takiego wzięła. Tylko dlatego że się zna i może by pomógł jakbym janie mogła czegoś załatwić =)
28 marca 2014, 10:33
Jakbym miała odkladać na 'wymarzony ślub/wesele" dwa lata to bym tego ślubu już nie chciala. To dla mnie jakaś abstrakcja. 6 mcy odkładam i tyle ile odłoże taki będę mieć ślub i wesele.
28 marca 2014, 10:37
nasze wesele ma byc raczej niskobudzetowe i na szczescie obylo sie bez specjalnego oszczedzania na ten cel. impreza w sierpniu, dokladnie rok wczesniej rozpoczelismy planowanie zeby rozlozyc koszty na partie i jakos to idzie :)
U mnie bardzo podobnie, niski budzet, mala impreza - pare lat temu, po zareczynach, zaczelismy oszczedzac na wesele z prawdziwego zdarzenia, ale wspolnie zdecydowalismy, ze wolimy ta kase zainwestowac w przyszlosc. Nigdy nie marzylam o wielkiej imprezie, moj narzeczony tez - u nas takie podejscie dziala :) Choc 90% dziewczyn, z ktorymi rozmawiam o naszych planach, najpierw jest w szoku, jak mozna nie chciec wesela
28 marca 2014, 10:47
Nasze wesele sponsorują rodzice z obu stron po połowie, ale na mieszkanie własne oszczędzaliśmy 6 lat :)
28 marca 2014, 10:48
U mnie bardzo podobnie, niski budzet, mala impreza - pare lat temu, po zareczynach, zaczelismy oszczedzac na wesele z prawdziwego zdarzenia, ale wspolnie zdecydowalismy, ze wolimy ta kase zainwestowac w przyszlosc. Nigdy nie marzylam o wielkiej imprezie, moj narzeczony tez - u nas takie podejscie dziala :) Choc 90% dziewczyn, z ktorymi rozmawiam o naszych planach, najpierw jest w szoku, jak mozna nie chciec wesela
my tez nie chcielismy wesela robic w ogole, ale przemyslelismy sprawe i jednak z paru powodow zdecydowalismy sie je wyprawic. niemniej jednak cala oprawa nie stanowi dla nas priorytetu, wiec wybralismy opcje pt. 'ladnie i przyzwoicie, ale z ograniczeniem wydatkow' i tak odpadly wszystkie koszty, zbedne wg naszego wyobrazenia, typu extra dekoracja sali, 5-osobowa orkiestra (mamy dja) czy wynajecie auta
28 marca 2014, 10:50
my tez nie chcielismy wesela robic w ogole, ale przemyslelismy sprawe i jednak z paru powodow zdecydowalismy sie je wyprawic. niemniej jednak cala oprawa nie stanowi dla nas priorytetu, wiec wybralismy opcje pt. 'ladnie i przyzwoicie, ale z ograniczeniem wydatkow' i tak odpadly wszystkie koszty, zbedne wg naszego wyobrazenia, typu extra dekoracja sali, 5-osobowa orkiestra (mamy dja) czy wynajecie autaU mnie bardzo podobnie, niski budzet, mala impreza - pare lat temu, po zareczynach, zaczelismy oszczedzac na wesele z prawdziwego zdarzenia, ale wspolnie zdecydowalismy, ze wolimy ta kase zainwestowac w przyszlosc. Nigdy nie marzylam o wielkiej imprezie, moj narzeczony tez - u nas takie podejscie dziala :) Choc 90% dziewczyn, z ktorymi rozmawiam o naszych planach, najpierw jest w szoku, jak mozna nie chciec wesela
Mi akurat wisi czym pojade do slubu :P i w sumie to nawet dekoracji miec nei musze a juz napewno nei zamierzam placic za chabazie do kosciola ktore bede ogladac godzine a one zwiedna za pare dni.
28 marca 2014, 10:53
rodzice sponsorowali
28 marca 2014, 12:35
My zaczęliśmy oszczędzać jak jeszcze nie byliśmy narzeczeństwem, więc dość długo :) Ale w międzyczasie pozwalaliśmy sobie na różne zachcianki takie jak gadżety (np. laptopy, telefony, tablet), urządzenie wynajetego mieszkania (meble i drobny sprzęt agd) czy wycieczki ;)