- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 marca 2014, 09:52
Przez ile czasu oszczedzaliscie na wesele? Jestem bardzo ciekawa czy wiekszosc osob odklada przez np 6 miesiecy czy tez niektorzy staraja sie przez np. 2 lata aby miec wszystko tak jak sobie wymarzyli :)
28 marca 2014, 09:59
wszystko zalezy od tego ile kto zarabia chyba?:p i ile jest w stanie odkladac - mowie o tych co sami sobie finansuja a nie rodzice.. U Nas wiekszosc rzeczy pokrywal moj M - ja tez mialam swoj wklad ale bardziej rzeczowy niz strikte pieniezny.. odkladal jakies 1,5 roku - 10 tysiecy
28 marca 2014, 09:59
nasze wesele ma byc raczej niskobudzetowe i na szczescie obylo sie bez specjalnego oszczedzania na ten cel. impreza w sierpniu, dokladnie rok wczesniej rozpoczelismy planowanie zeby rozlozyc koszty na partie i jakos to idzie :)
28 marca 2014, 09:59
Jakbym miała odkladać na 'wymarzony ślub/wesele" dwa lata to bym tego ślubu już nie chciala. To dla mnie jakaś abstrakcja.
6 mcy odkładam i tyle ile odłoże taki będę mieć ślub i wesele.
28 marca 2014, 10:09
ja zaczynam odkładać na ślub który będzie za 2,5 roku
28 marca 2014, 10:13
Zakladajac ze mialabym zero na koncie to pol roku musialabym odkladac na takie wesele jak ja bym chciala czyli nie po prostu obiad dla rodziny ale tez nie wielki przepych. Ale w sumie jakby sie uprzec to juz bym mogla zrobic tylko mi sie nei chce organiziowac
Edytowany przez KotkaPsotka 28 marca 2014, 10:14
28 marca 2014, 10:24
Zakladajac ze mialabym zero na koncie to pol roku musialabym odkladac na takie wesele jak ja bym chciala czyli nie po prostu obiad dla rodziny ale tez nie wielki przepych. Ale w sumie jakby sie uprzec to juz bym mogla zrobic tylko mi sie nei chce organiziowac
mogę pomóc organizować =)he he
28 marca 2014, 10:28
My nic nie odkładalimsy, troche dali rodzice ( sami z siebie chcieli), a troche dobralismy kredytu,ktory sie splacil od razu po weselu bo nam sie zwrocilo i jeszcze kasy zostało.Ogolnie wyszlimsy na plus:-)
28 marca 2014, 10:29
mogę pomóc organizować =)he heZakladajac ze mialabym zero na koncie to pol roku musialabym odkladac na takie wesele jak ja bym chciala czyli nie po prostu obiad dla rodziny ale tez nie wielki przepych. Ale w sumie jakby sie uprzec to juz bym mogla zrobic tylko mi sie nei chce organiziowac
A nawet myslslam o takim odplatnym pomocniku co to sie menager slubny nazywa. Ale moj luby twierdzi ze on chce sam i nei ma zamiaru nikomu za to placic.