Temat: czy za nocleg gosci zawsze trzeba placic?

Czy w Polsce zawsze terzba placic z nocleg gosci weselnych? Koszt samego slubu jest juz wysoki i ciezko mi sobie wyobrazic zebym miala jeszce setce gosci oplacic nocleg w hotelu :/.

Pytam sie bo jeszcze nigdy nie bylam na weselu gdzie musialabym zostac na noc. Zawsze byl ktos kto nie pil albo bralo sie taksowke.

Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

pitroczna napisał(a):

to juz kolejny temat z tego cyklu... serio - tniecie koszty do minimum i koniecznie chcecie wesele na 100 osob?
Wiesz, gdybym miala m niej znajomych to zrobilabym na mniej osob, to chyba oczywiste. Ale jak zapraszam Kaske to i musze zaprosic Zoske.

jasne, ja rozumiem w czym rzecz. sama wyprawiam impreze w tym roku i bardzo zalezy mi na cieciu kosztow, ale ze wzgledu na to nie zapraszam ani Kaski ani Zoski, tylko najblizsza rodzine (baz cioc i wujkow niewidzianych od lat) i garstke przyjaciol ktorzy sa ze mna od wielu wielu lat. jesli chodzi o dalszych znajomych to uwazam ze powinni zrozumiec idee i jesli ktos sie obrazi ze go nie zapraszam (mimo ze nie widzielismy sie od jakiegos czasu) to to nie moj problem.

ale jesli ze wszystkimi zaproszonymi masz tak duzy stopien zazylosci to mozesz wyjsc z propozycja ze sami oplacaja nocleg... moze zrozumieja.

Pasek wagi

ann1977 napisał(a):

pierwszy raz slysze aby goscie weselni mieli placic za noclg,wiadomo ze goscie mieszkajacy blisko jada do domu zazwyczaj ale pozostalym osoba nalezalo by zapewnic nocleg..., bo w sumie to Wy ich zapraszacie na wesele, bedac na wielu weselach nigdy goscie nie placili za nocleg,jesli kogos nie stac to sorry ale nie robie duzego wesela

No widzisz a ja tez na wielu weselach bylam i nigdy jeszcze PM nie zapewniali noclegu, no pürzynajmniej nei mi ;). I nie wazne ze slub  byl w zamku z hotelem 50km od glownego miasta. Przyjechal po nas kolega a w innych wypadkach niektorzy poprostu nei pili lub zamawiali taksowki.

Pasek wagi
zapros tych ktorych mozesz i chcesz zaprosic a nie bo jak jedna ciocia to i druga. moja siostra organizowala slub za granica bo tam mieszka. goscie w wiekszosci zagraniczni i za nikogo nie placila, za wyjatkiem nas.iles gosci odmowilo ze wzgledu na koszt lotu i hotelu ale sie spotkali przed uroczystoscia i wreczyli im prezent
Pasek wagi

My naszym gościom nie płacimy za nocleg, wynegocjowaliśmy im cenę 30 zł za osobę i umieściliśmy informację o tym w zaproszeniu :) Wystarczy że busa zapewniamy moim zdaniem ....

mozesz zrobic jedna impreze za granica a druga w kraju jesli bedzie klopot z noclegiem
Pasek wagi

Szwagierka ma wesele niedługo, bliską rodzinę przywożą do siebie do domu, do dziadków itp, a tej trochę dalszej opłacają hotel. Nie wyobrażają sobie, żeby to goście musieli za coś płacić.. Ale to też dużo zależy od rodziny i tak na prawdę jak daleko mają do domu. Jeśli to 50 km można załatwić autobus albo osoby do rozwożenia, jeśli dalej to przydałoby się zapewnić jakiś nocleg.

mój brat jak organizował wesele opłacił pokoje w hotelu dla gości przyjezdnych. Muszę przyznać, że ciekawie kombinujecie- goście przywożą prowiant i sami załatwiają nocleg.

bunny84 napisał(a):

mój brat jak organizował wesele opłacił pokoje w hotelu dla gości przyjezdnych. Muszę przyznać, że ciekawie kombinujecie- goście przywożą prowiant i sami załatwiają nocleg.

Haha.

To z jedzeniem to w zasadzie pomysl tylko wtedy jesli wesele byloby mniej eleganckie, np na lace ze stolami, ognisko itd. Ale ja jestem raczej na nie bo bylam na takim wselu i nie dosc ze mi nei smakowali i wszystko bylo zimne to w dodatku sie zatrulam :/.

Natomiast tak jak mowie dla mnie oplacanie noclegu nie jest oczywiste bo mi nigdy nikt ani za hotel ani nawet za taksowke nei placil.

Pasek wagi

Wydawało mi się, że to oczywiste, że jeśli organizujesz wesele dla przyjezdnych to albo organizujesz noclegi, za które płacisz, albo organizujesz dojazdy (np. jeśli wesele jest w miejscu oddalonym o np. 20 km od miasta, w którym mieszkają goście). Noclegi oczywiście można zaproponować w domu, lub gdzieś po niskich kosztach - na jednym weselu mlodzi wynajęli pokoje w akademiku. Jeśli komuś się nie podoba (woli spać gdzieś indziej) to płaci za swój nocleg.

Jeśli ci szkoda kasy na nocowanie każdego gościa to faktycznie przemyśl, czy ma sens organizacja wielkiego wesela. Weź też pod uwagę, że zorganizujesz wesele na 100 osób a część ci nie przyjedzie i będziesz miała wesele na wpół pustej sali, przystosowanej do większej ilości ludzi - raczej lipa.

(Ten edytor tekstu jest walnięty bez kitu....)

edit: widzisz- wszystko wynika z różnicy doświadczeń - ja na każdym weselu, na które trzeba było jechać dalej, miałam zapewniony przez młodych nocleg. Na weselach organizowanych pod miastem były autobusy (odjazd o 3 w nocy, kto chce ten jedzie za free, kto nie ten jedzie na własną rękę do domu, albo wynajmuje nocleg na miejscu i sam za niego płaci). Jedynie na weselach w mieście goście nieprzyjezdni z daleka sami organizowali sobie dojazd na salę i powrót. Chociaż w sumie na weselu mojej siostry był opłacony taksówkarz, który woził ludzi i się później rozliczał z młodymi za ilość kursów.

KotkaPsotka napisał(a):

bunny84 napisał(a):

mój brat jak organizował wesele opłacił pokoje w hotelu dla gości przyjezdnych. Muszę przyznać, że ciekawie kombinujecie- goście przywożą prowiant i sami załatwiają nocleg.
Haha.To z jedzeniem to w zasadzie pomysl tylko wtedy jesli wesele byloby mniej eleganckie, np na lace ze stolami, ognisko itd. Ale ja jestem raczej na nie bo bylam na takim wselu i nie dosc ze mi nei smakowali i wszystko bylo zimne to w dodatku sie zatrulam :/.Natomiast tak jak mowie dla mnie oplacanie noclegu nie jest oczywiste bo mi nigdy nikt ani za hotel ani nawet za taksowke nei placil.

to zalezy od tego, jak daleko maja goscie do domu. jesli to jest 50-100 km, nie organizowalabym noclegu, ale jesli np. 500 to oczywiste, ze nie wroca potem bezposrednio do domu.

a z tym noclegiem to tez wlasnie zalezy, jakich gosci to dotyczy - jakby zaprosila mnie przyjaciolka z zalozeniem, ze sama place za nocleg (kosztem np prezentu), to jasne ze bym pojechala... ale gdyby to byla kolezanka z ktora nie jestem tak blisko - nie poszlabym na to wesele. wiec zastanow sie, ile osob odmowiloby gdybys wyszla z taka propozycja...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.