- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2014, 13:47
Hej. Chcialam Was zapytać co sądzicie na temat zawierania związków malżeńskich, gdy dziecko już jest na świecie.Czy to takie gorszące? Ogólnie w moim otoczeniu, panuje taka tendencja że, to : ,,nie do pomyślenia". Kuzynka jest w czwartym miesiącu i chciala ze swoim narzeczonym pobrać się, dopiero po rozwiązaniu. Rodzina na nią naskoczyla, że jest już ,,zalatwiona" i powinna jak najszybciej stanąć przed oltarzem, nim jako tako brzucha nie widać , bo wstyd przynosi:/ Baa! Naskakują czy aby napewno powinna ubrać bialą suknie, przeceż nie jest już dziewicą i jest tego niegodna! Zdezorientowana ulegla namowom familii i biorą skromny ślub pod koniec lutego.
Nie ogarniam ich myślenia. Czy już nie lepiej byloby pozalatwiać sprawy ślubne na spokojnie po narodzinach dziecka? Czy posiadanie dziecka wcześniej niż data ślubu do powód do wstydu? Nie mówiąc o ciężarnej pannie mlodej.
15 stycznia 2014, 14:43
A niby dlaczego ksieza mieliby sie uginac i isc na reke parom, ktore nie zyja zgodnie z prawem koscielnym, hmm? Jak chca przysiegac, ze wychowaja dziecko zgodnie z wiara katolicka, skoro sami wedle niej nie zyja? Wiara to nie plastelina, zeby sobie ja lepic jak sie komu podoba. Albo wierza i zyja zgodnie z wiara, i przyjmuja sakramenty zgodnie z zasadami, albo w zgodzie z nia nie zyja i tych sakramentow nie przyjmuja. Bo prawda jest taka, ze bardzo duzo par bierze slub koscielny czy chrzci dzieci tylko i wylacznie dla picu, a nie z potrzeby wiary.najbardziej irytuje mnie to , że księża wymuszają na parach zawarcie związku małżeńskiego, bo inaczej nie ochrzczą dziecka! ninja pieprzone :/
15 stycznia 2014, 14:48
Mojej koleżance ksiądz odmówił i powiedział że nie ochrzci im córki póki nie wezmą ślubu ... 2 przykład, moja kuzynka nie została dopuszczona do 1 komunii św. bo jej rodzice nie mają ślubu... a jebać ten kościół... ja jestem wyznania prawosławnego na całe szczęście i nie wierzę ani w kościół, ani w cerkiew... tylko w Boga!A niby dlaczego ksieza mieliby sie uginac i isc na reke parom, ktore nie zyja zgodnie z prawem koscielnym, hmm? Jak chca przysiegac, ze wychowaja dziecko zgodnie z wiara katolicka, skoro sami wedle niej nie zyja? Wiara to nie plastelina, zeby sobie ja lepic jak sie komu podoba. Albo wierza i zyja zgodnie z wiara, i przyjmuja sakramenty zgodnie z zasadami, albo w zgodzie z nia nie zyja i tych sakramentow nie przyjmuja. Bo prawda jest taka, ze bardzo duzo par bierze slub koscielny czy chrzci dzieci tylko i wylacznie dla picu, a nie z potrzeby wiary.najbardziej irytuje mnie to , że księża wymuszają na parach zawarcie związku małżeńskiego, bo inaczej nie ochrzczą dziecka! ninja pieprzone :/
Edytowany przez cancri 15 stycznia 2014, 14:53
15 stycznia 2014, 14:52
Edytowany przez wrednababa56 15 stycznia 2014, 14:59
15 stycznia 2014, 15:57
15 stycznia 2014, 19:02
15 stycznia 2014, 19:09
Edytowany przez eee3e03e1259c9d457235bb6cad50314 15 stycznia 2014, 19:16
15 stycznia 2014, 19:14
15 stycznia 2014, 20:30
no dobrze ale Księża to tez ludzie, i sami najpierw powinni świecić przykładem a potem zakazywać. Przykład: mój brat nie mógł być chrzestnym mojego syna bo miał tylko ślub cywilny, według proboszcza nic by dziecku nie przekazał, żadnych wartości. Nie patrzy na to,że to było dla mnie ważne.Teraz inny ksiądz powiedział,że nie ochrzci syna mojego brata bo mają tylko ślub cywilny, a co dziecko jest winne. Za dużo się mieszają, a nie dają przykładu i tyle. Ja wierzę w Boga, ale pomału zaczynam przestawać wierzyć w przedstawicieli Kościoła.
Edytowany przez wrednababa56 15 stycznia 2014, 20:38
17 stycznia 2014, 00:00
A niby dlaczego ksieza mieliby sie uginac i isc na reke parom, ktore nie zyja zgodnie z prawem koscielnym, hmm? Jak chca przysiegac, ze wychowaja dziecko zgodnie z wiara katolicka, skoro sami wedle niej nie zyja? Wiara to nie plastelina, zeby sobie ja lepic jak sie komu podoba. Albo wierza i zyja zgodnie z wiara, i przyjmuja sakramenty zgodnie z zasadami, albo w zgodzie z nia nie zyja i tych sakramentow nie przyjmuja. Bo prawda jest taka, ze bardzo duzo par bierze slub koscielny czy chrzci dzieci tylko i wylacznie dla picu, a nie z potrzeby wiary. I ja jestem za tym, zeby takim parom, ktore robia cos tylko dla picu sakramentow nie udzielac.Wiele razy spotklam sie z tak pretensjonalna postawa, np. mojego bylego, ktoremu nie pozwolili zostac chrzestnym, a ktory w kosciele byl ostatni raz chyba na swojej komunii... i do tej pory gada jacy to ksieza sa ble, hipokryta.najbardziej irytuje mnie to , że księża wymuszają na parach zawarcie związku małżeńskiego, bo inaczej nie ochrzczą dziecka! ninja pieprzone :/