Temat: Wasz ślub

Jak wyglądał Wasz ślub?
Było to skromne przyjęcie dla kilkunastu osób czy zabawa do białego rana w gronie 100 gości?
Czy jeśli miałybyście wziąć ślub jeszcze raz to chciałybyście żeby wyglądał tak samo?
Jeśli nie to co zmieniłybyście?

Ja nie planuję ślub w małym gronie, z obiadem + kawą i ciastem, bez wystawnego wesela.
Może i chciałabym zrobić wielką imprezę, zaprosić masę osób ale chyba szkoda mi pieniędzy, wolę zainwestować je w budowę domu.
I wiele osób mi mówi, że kiedyś będę tego żałować.
Tego też trochę się obawiam, a przecież ślub bierze się raz w życiu...

Jak to jest u Was?
Ja stoje wlasnie przed takim samym wyborem.
Ja sklaniam sie jednak do wesela mimo ze przeciwnie niz w twoim przypadku moi rodzice, siostra i niektorzy znajomi mowia ze lepiej zrobic male przyjecie albo najlepiej zebysmy pobrali sie na jakiejs fajnej egzotycznej wyspie
Pasek wagi

Mialam wesele prawie 12 lat temu na 60 osob i nie zaluje :D 

Czulam sie cudnie, jak ksiezniczka - suknia miala balowa, restauracja, orkiestra, tance do rana, poprawiny

Super poprostu. Nie szkoda mi bylo kasy, bo u mnie byla najblizsza rodzina moja i meza i nasi przyjaciele, wiec za jednym zamachem on poznal wszystkich z mojej strony, a ja z jego :D Zadnych pociotek czy jakis kuzynow z piatej wody po kisielu.


Co bym zmienila?? W sumie nic, wszystko wyszlo tak jak powinno i jak bylo zaplanowane :D

Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

Ślub to ślub, a przyjęcie to przyjęcie, nie rozumiem w jaki sposób mam nazywać ślub skromnym czy wystawnym przyjęciem przeciez to ceremonia w kościele... było na niej tyle samo osób, ile później bawiło się na weselu, czyli w sumie prawie 100. Było super, chyba niczego bym nie zmieniła, chyba ze w dekoracjo - miałam kilka pomysłów, ostatecznie wybrałam jeden, więc możliwe, że przetestowałabym coś innego ;)aha - po drodze z kościoła na salę żałowaliśmy, że nie mamy cukierków do rzucania, bo jechaliśmy wolno (samochód bez dachu) i wiele dzieci i dorosłych nam machałonie kupiłabym satynowych butów ślubnych (w efekcie miałam 2 pary, a i tak cały czas byłam w skórzanych)zapozowalibyśmy do zdjęć ze znajomymi (mamy tylko kilka amatorskich fotek, nie od fotografa)uważniej słuchałabym kazania - oboje z mężem byliśmy tak zaaferowani, że nie pamiętamy go a nie było kamerzystykupilibyśmy zdecydowanie mniej wódki :)

Ślub to nie zawsze ceremonia w kościele...
Wesele na 100 osób z poprawinami :) kasy poszło bardzo dużo bo mieliśmy hotel dla wszystkich gości ale nie żałuję ani złotówki wydanej na wesele :)

miałam wesele na 80 osób, nie żałuję, bawiliśmy się super, a ja czułam się jak księżniczka - warto było tak przeżyć ten wyjątkowy dzień:-)

Pasek wagi
Maiałam ślub i wesele na około 60 osób, minęło 25lat , właściwie nie zależało mi na dużym przyjęciu , trochę pod wpływem rodziny rodziców , taki był ja mogłabym mieć skromniejszy , ważne związek udany .
Pasek wagi
Ja miałam przyjęcie na 40 osób. Było to 17 lat temu. Na szczęście wtedy nie było jeszcze takiego wielkiego przemysłu weselnego :-)) Nigdy w życiu nie zrobiłabym dużego wesela z orkiestrą.  Dla mnie to strata pieniędzy i tyle !!!
Pasek wagi
A myślałaś żeby np tydzień po ślubie zrobić dużego grilla, ognisko dla znajomych, których nie zapraszasz na przyjęcie. Nasi znajomi tak zrobili i było lepiej niż na nie jednym weselu. 
Jakieś 150, zabawa do rano z dobrą kapelą. Nie żałuje. Jeśli bym coś zmieniła to fotografa ;)
Pasek wagi

iviVitalia napisał(a):

A myślałaś żeby np tydzień po ślubie zrobić dużego grilla, ognisko dla znajomych, których nie zapraszasz na przyjęcie. Nasi znajomi tak zrobili i było lepiej niż na nie jednym weselu. 
Bardzo fajny pomysł :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.