- Dołączył: 2012-07-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1055
3 stycznia 2014, 19:16
Chciałabym zorganizować sobie wesele po ślubie cywilnym tylko dla znajomych i świadków w Bieszczadach. Mieszkamy na podkarpaciu więc nie mamy tam daleko.
Wesele w małej sali gdzie odbywają się dyskoteki dla mieszkańców wynajmujących domki u właścicieli. Catering byłby zamówiony. Dekoracją, muzyką i cateringiem zajmiemy się sami.
Ilość osób: ok. 30 oczywiście nocujących w tych domkach.
Co o tym myślicie?
3 stycznia 2014, 19:38
Super pomysł :) bufet to też dobre rozwiązanie, każdy bierze to na co ma ochotę i kiedy chce, a nie na hasło rosół wszyscy z parkietu bo wystygnie ;))) Bawcie się dobrze !
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
3 stycznia 2014, 19:40
Sama chciałabym być na takie zaproszona.
Co do stolików to lepiej ustawić normalnie jak w restauracji. Ostatecznie imprez przeciągnie się do rana i ludzie będą zmęczeni bieganiem z talerzem w ręce i poszukiwaniem miejsca gdzie można przysiąść i zjeść i pogadać spokojnie.
- Dołączył: 2012-07-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1055
3 stycznia 2014, 19:46
Lepiej jest podawać dania ciepłe przez całe wesele co jakiś czas czy iść z nimi gdzieś na obiad od razu w drodze z urzędu czy przez cały czas coś zimnego na stole jakieś sałatki, koreczki itd. ?
3 stycznia 2014, 19:52
pomysł fajny, ale gdzi miejsce dla rodziny. Od razu gdy to przeczytałam wiedziałam że jesteś bardzo młoda bo myślisz tylko o znajomych. A tymczasem rodzina jest równie ważna
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
3 stycznia 2014, 20:19
Befit19 napisał(a):
Domki są 6-8 osobowe i jest ich ok. 5 po 200 zł za dobe więc to raczej nie jest dużo.
Tylko musisz jeszcze uważać na to że zwykle takie domki mają jedynie jedną/dwie sypialnie małżeńską, reszta śpi w jednym pokoju, cos na kształt salonu. Nie każdy musi się na to zgodzić. Ja nie zgodziłabym się na spanie w pokoju przechodnim z nieznajomymi.
I raczej musiałabyś wynająć na dwa dni. Pierwszy - w dniu wesela i na dzień kolejny, tak zeby goście mogli odespać i wytrzeźwieć. Nie wiem ile trwa u was doba noclegowa, ale zwykle kończy się ok. 12, głupio byłoby ich wyganiać tak szybko, jeśli wesele potrwa do rana ;)
3 stycznia 2014, 21:50
Byłam na czymś podobnym. Najlepsza impreza. Wszyscy się znają. Wszyscy się bawią.