2 listopada 2013, 11:21
Hej dziewczyny.. Nie wiem co o tym myśleć. Zareczylismy sie wczerwcu 2013 roku, ślub planujemy na lipiec 2014. Brat mojego Ł. oświadczyl sie miesiac po nas i ślub planują 2 miesiace po nas... Jestem delikatnie załamana tym faktem, tymbardziej ze mój Ł nie ma dobrego kontaktu z bratem( jego brat zawsze czuł się gorszy i o wszysko z nim rywalizował). Połowa gości bedzie ta sama, wydaje mi sie ze to niezbyt komfortowa dla nich sytuacja... co robić? mój Ł rozmawial juz z bratem. On uzasadnia swoja decyzje tym ze rodzina jego przyszlej żony bardzo na niego napiera.....
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2335
2 listopada 2013, 11:38
a co to za problem? co innego jakby w tym samym dniu. i co tu niby miało by przeszkadzać gościom?
2 listopada 2013, 11:53
A kto placi za oba wesela?
Pytam, bo jesli rodzice obu panow mlodych sie dokladaja, to moze z nimi najpierw pogadac?
Poza tym naprawde nie widze problemu...
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15046
2 listopada 2013, 11:58
Nie widzę w ogóle problemu. Każdy ma prawo brać sobie ślub, kiedy chce, a Ty nie masz prawa im narzucać terminu <lol>:D
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
2 listopada 2013, 11:58
U dziewczyny mojego kuzyna jest tak, że rodzeństwo po kolei brało ślub- od najstarszego. Jego dziewczyna jest najmłodsza, w tym roku jej ostatni brat brał ślub i za rok oni. Chociaż też by bardzo chcieli i dwa lata temu ślub wziąć. Jednak rodzice po części sponsorują, a z gośćmi jest tak samo jak mówisz.
Problemu trochę nie rozumiem. Owszem, wydatek jest dla gości, ale co Wam do tego? Jedyne co Was dotknie to może dostaniecie mniej kasy w kopertach i taka prawda. Powinniście się cieszyć nawzajem Waszym szczęściem, a nie obrażać na siebie nawzajem...
2 listopada 2013, 12:10
jesli ma dwa miesiące po was, to wy pierwszy bedziecie zapraszac - zwykle miesiąc przed sie zaprasza, i wtedy to wy bedziecie do przodu, bo goscie przugotują sie na wasze wesele i jak juz bedzie po nim, to dopiero tamci bedą zapraszać, i rodzina moze wtedy stwierdzic, że ich nie stac i nie pójdą po prostu tylko do nich ]:->
2 listopada 2013, 12:14
Mam wrażenie, że troszkę jednak szukasz problemu na siłę. Nie możecie narzucać innym, kiedy mają brać ślub .Poza tym, do tych wesel sporo czasu. Jeżeli komuś z zaproszonych gości będzie bardzo zależało, to odłoży sobie trochę kasy i na jedno i na drugie wesele.
2 listopada 2013, 12:14
A moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłby ślub łączony :)
No chyba, że ktoś bardzo chce, aby to był tylko ich dzień i nie chce dzielić się uwagą z innymi - to tez jak najbardziej rozumiem :)
Aczkolwiek, ja bym takie coś zasugerowała :) bo ja bym się nawet cieszyła, że uwaga się rozproszy :D
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
2 listopada 2013, 12:16
tuna. napisał(a):
jesli ma dwa miesiące po was, to wy pierwszy bedziecie zapraszac - zwykle miesiąc przed sie zaprasza, i wtedy to wy bedziecie do przodu, bo goscie przugotują sie na wasze wesele i jak juz bedzie po nim, to dopiero tamci bedą zapraszać, i rodzina moze wtedy stwierdzic, że ich nie stac i nie pójdą po prostu tylko do nich ]:->
Jakbym ja zaprosiła rodzinę miesiąc przed ślubem to jestem pewna, że ponad połowa by stwierdziła, że to jest zdecydowanie za późno. Zwłaszcza, jeśli mowa o terminach wakacyjnych kiedy ludzie planują wakacje. Nigdy nie dostałam też zaproszenia na miesiąc przed, zawsze co najmniej 3 miesiące...
No i z takim cwanym bratem to nie wiadomo, czy nie wyśle zaproszeń wcześniej. Więc ja bym ogarnęła wstępnie sprawę jak najszybciej. Nie mówię o wysyłaniu zaproszeń już teraz, ale jakieś wstępne rozmowy jak np. macie rodzinę na miejscu, znajomych.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
2 listopada 2013, 12:19
Ale co, boli cie to, że mniej dostaniecie pieniedzy? Bo tak to własnie wyglada..
Poza tym przeciez to nie beda dokładnie ci sami goscie: tylko jego rodzina sie powtórzy, a nie twoja. Wiec tym bardziej nie widze innego powodu jak ten powyzszy.