Temat: Kicz i tandeta czyli wesele?

Czy uważacie niektóre zwyczaje weselne za tandetne, kiczowate i w złym guście?

Ja myślę że erotyczne zabawy weselne, branie kredytów na wesele (bo co powiedzą inni?), tipsy i nadmiar solarium u panny młodej, biały garnitur pana młodego jest kiczowaty.
hehehe ja tam lubie weselicha,
ale tez srednio pamietam bym na któryms były zabawy z balonami i z jakimis podtekstami  , i uzyganych osob tez nie widziałam    chyba wiekszośc nie była ale na zasadzie "nie znam sie ale sie wypowiem "

WyjdaWamGaly napisał(a):

A jaki jest sens ubierania choinki? Toż to również nic niewnosząca tradycja...

Hahaha. Coś mi się dziś obrywa, więcej się chyba nie wypowiem. :D
Mi tam akurat ubrana choinka do szczęścia niepotrzebna, więc chyba sobie nie podyskutujemy. :)

rubinald napisał(a):

Intensive napisał(a):

elewinkaa napisał(a):

Intensive napisał(a):

Elewinkaa, co masz na myśli z tą znajomością tematu? :P
chodzilo mi o to disco polo
To zrozumiałam, ale o jakiej zadziwiającej znajomości tematu mowa, tzn. co konkretnie nie pasuje Ci w tej wypowiedzi? :)
 " Muzyka stworzona przez komputer, brak jakiegokolwiek talentu u któregokolwiek z "muzyków", każdy tekst o tym samym... " - skad wiesz z eo tym samym  sa te teksty ? i skad wiesz ze nie ma tam osob po szkole muzycznej np

Ależ na weselach mogą akurat być ludzie po szkole muzycznej, którzy dorabiają sobie w ten sposób - często jednak i ich zapał zostaje zgaszony, bo grają z playbacku mimo posiadania jakichś tam zdolności. :) Słyszałam niejedną piosenkę disco-polo, więc mam świadomość, że teksty szczególnie się między sobą nie różnią - nie są szczególnie ambitne. I tak samo, po usłyszeniu iluś piosenek disco-polo wyciągnęłam wniosek, że z reguły ludzie tworzący tę muzykę nie są wirtuozami gry na instrumentach ani też nie mają szczególnych zdolności wokalnych. :)
niech kazdy robi jak mu sie podoba i nie pisze tego bo jestem fanka wesel (zdecydowanie nie jestem). Ale jak pani z pomaranczowa buzia, tipsami na 5cm, za ciasna czy za krotka sukienka jest zadowolona i pan w bialym garniturze tez, to dlaczego komus mialoby to wadzic. Niech sie panstwo mlodzi swietnie bawia, a kazdy inny niech robi bo swojemu =)

P.S. u mojej sis na weselu disco polo nie bylo, za to fajna kapela z dziewczyna o glosie podobnym do Adele ;)
Pasek wagi

WyjdaWamGaly napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

LaleczkaCzaki napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

Tak, wesele (takie tradycyjne z tymi wszystkimi disco-polowymi grajkami, i zabawami) to wiocha...
masz cos do disco polo? może ktoś lubi słuchać nie dla każdego to wiocha. ja lubię a nie jestem wieśniarą
a ja jestem wieśniarą a potanczyc przy wszystkim mozna i pospiewac jeszcze jak haaaaMoje przyjęcie po ślubie cywilnym bylo w domu skromne w gronie najblizszych....zaluję ze nei wzielismy slubu kościelnego od razu bo teraz mam zagwozdkę.... musimy koscielny wziac (dzieci 2 i 3 lata - czas komuni przyjdzie i bedzie trzeba prosic ksiedza a moze si enie da przekonac)  i teraz nie wiadomo jak to rozegrac...wziąc ślub i na obiad zaprosic gosci do restauracji (zaprosić wszystkich gosci czyli kolo 80 osob (rodzenstwo rodziców ich dzieci partnerów cih i dzieci ) czy moze wybrac z tych osob (ale wybrac jak?kogo wykluczyc) czy moze zorganizowac wesele (wesele raczej w  gre nie wchodzi szkoda nam brac kredyt kiedy czekamy an wykup mieszkania wlasnie) i mam dylemat a czasu jak zwykle malo.
"Księdza będzie trzeba prosić"... Nosz ludzie, kolejna rzecz, która mnie rozwala... :/
co cie rozwala? to ze ksiadz nie chce dopuscic dzieci do komuni swietej bo rodzice zyja bez slubu choc moga go wziac?Oczywiscie woalalbym miec tez koscielny slub i prawo do spowiedzi komunii i nawet zwyklego nie czucia sie  w kosciele jak nei do konca u siebie.... ale te fizyczne przeszkody zakazy kierowane w dzieci sa najmocniejszym argumentem zeby w koncu uporzadkowac te sprawy slubu koscielnego..... dlaczego moje dzieci maja placici z amoj wybór - ze nie pospieszylam sie z koscielnym ???
Rozwala mnie takie podejście, że ksiądz jest wielkim autorytetem. Moje dzieci nie będą ochrzczone i nie pośle ich do komunii dopóki same o tym nie zdecydują, wiara rodziców nie zawsze musi pokrywać się z wiara ich dzieci. Obłuda i żal po prostu, skoro jestem nie wierząca, nie wezme slubu kościelnego tylko dlatego, żeby dzieciak nie miał problemów. To jest OBŁUDA! Obłuda, w której żyje większość Polaków, biora kościelny dla białej sukienki, albo żeby potem dziecko mogło być ochrzczone i to też nie dlatego, że są tacy wierzący, ale dlatego, że tak wypada w tym kraju...A do pani, która czepia się, że "chwalę" się słuchaniem Czajkowskiego: ubolewam nad faktem, że tak mało ludzi słucha dziś klasycznej muzyki, a tak wiele Weekendu...
Ja słucham klasycznej muzyki. Ale nie wyobrażam sobie przy takiej tańczyć. Nie słucham disco polo na codzień, ale imprezy bez takiej muzyki sobie nie wyobrażam.

Tańczyć mogę do Disclosure, Duka Dumonta, Buddha Baru, Gotan Project albo Johna Newmana, nawet do rockowych piosenek, ale na pewno nie do disco polo...

Żaden argument mnie nie przekona i nikt mi nie wmówi, że ta "muzyka" jest fajna, ja jej po prostu nie trawie, bo dla mnie to wiocha i tyle, jak chcesz sobie słuchac to sobie słuchaj...

PS. Pojęcie tradycji jest względne, ja na przykład uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, choc nie jestem wierząca, podoba mi się ta cała otoczka i dlatego chętnie siadam z rodzina do stołu, pomysł weselicha mi się nie podoba, więc na pewno sobie takiej imprezy nie wyprawię, choćby poł rodziny miało się na mnie obrazić...  Pytanie w tym poście brzmiało "czy uważacie, że..." Więc szczerze odpowiedziałam, że TAK: moim zdaniem to WIOCHA i KICZ. Dyskutować tutaj możemy o niczym do usranej śmierci...

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

LaleczkaCzaki napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

Tak, wesele (takie tradycyjne z tymi wszystkimi disco-polowymi grajkami, i zabawami) to wiocha...
masz cos do disco polo? może ktoś lubi słuchać nie dla każdego to wiocha. ja lubię a nie jestem wieśniarą
a ja jestem wieśniarą a potanczyc przy wszystkim mozna i pospiewac jeszcze jak haaaaMoje przyjęcie po ślubie cywilnym bylo w domu skromne w gronie najblizszych....zaluję ze nei wzielismy slubu kościelnego od razu bo teraz mam zagwozdkę.... musimy koscielny wziac (dzieci 2 i 3 lata - czas komuni przyjdzie i bedzie trzeba prosic ksiedza a moze si enie da przekonac)  i teraz nie wiadomo jak to rozegrac...wziąc ślub i na obiad zaprosic gosci do restauracji (zaprosić wszystkich gosci czyli kolo 80 osob (rodzenstwo rodziców ich dzieci partnerów cih i dzieci ) czy moze wybrac z tych osob (ale wybrac jak?kogo wykluczyc) czy moze zorganizowac wesele (wesele raczej w  gre nie wchodzi szkoda nam brac kredyt kiedy czekamy an wykup mieszkania wlasnie) i mam dylemat a czasu jak zwykle malo.
"Księdza będzie trzeba prosić"... Nosz ludzie, kolejna rzecz, która mnie rozwala... :/
co cie rozwala? to ze ksiadz nie chce dopuscic dzieci do komuni swietej bo rodzice zyja bez slubu choc moga go wziac?Oczywiscie woalalbym miec tez koscielny slub i prawo do spowiedzi komunii i nawet zwyklego nie czucia sie  w kosciele jak nei do konca u siebie.... ale te fizyczne przeszkody zakazy kierowane w dzieci sa najmocniejszym argumentem zeby w koncu uporzadkowac te sprawy slubu koscielnego..... dlaczego moje dzieci maja placici z amoj wybór - ze nie pospieszylam sie z koscielnym ???
Rozwala mnie takie podejście, że ksiądz jest wielkim autorytetem. Moje dzieci nie będą ochrzczone i nie pośle ich do komunii dopóki same o tym nie zdecydują, wiara rodziców nie zawsze musi pokrywać się z wiara ich dzieci. Obłuda i żal po prostu, skoro jestem nie wierząca, nie wezme slubu kościelnego tylko dlatego, żeby dzieciak nie miał problemów. To jest OBŁUDA! Obłuda, w której żyje większość Polaków, biora kościelny dla białej sukienki, albo żeby potem dziecko mogło być ochrzczone i to też nie dlatego, że są tacy wierzący, ale dlatego, że tak wypada w tym kraju...A do pani, która czepia się, że "chwalę" się słuchaniem Czajkowskiego: ubolewam nad faktem, że tak mało ludzi słucha dziś klasycznej muzyki, a tak wiele Weekendu...



cytuje"""Obłuda i żal po prostu, skoro jestem nie wierząca, nie wezme slubu kościelnego tylko dlatego, żeby dzieciak nie miał problemów. To jest OBŁUDA!"""

Jestem wierząca i zawsze chcialam slubu koscielnego dla siebie nie dla dzieci ale w tym samym roku moj brat mial juz od roku zaplanowane wesele i z kasa na moje byl problem wiec chcialam przynajmniej zeby byl cywilny.....wiec nie jestem obłudna :)
Gdybym miala lat 19 na pewno zaplanowalabym wesele ale ze mam 29 lat i dzieci w wieku takim jakim są czas mnie goni wiec mysle nad czyms skromniejszym. Chyba mnie dobrze nei zrozumialas skoro mysliszz ze jestem niewierzaca i chce slubu na sile dla komuni dzieci. Co do dzieci i ich wyboru wiary gdy beda myslace i dojrzale mohga wiare zmienic na jaka sobei wybiora ich zycie ale na dzien dzisiejszy nie uwazam zeby 10 przykazan Bożych namawialo do czegos zlego lib uczyło czegos neimoralnego wiec moje dzieci będą chodzic na religie i uczyc sie zasad chrześcijaństwa :)
Na ślubie kościelnym mówi się, że zamierza się wychować potomstwo w wierze więc jak się nie zamierza to się nie bierze ślubu kościelnego.

angel3103 napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

angel3103 napisał(a):

LaleczkaCzaki napisał(a):

VenetianMask napisał(a):

Tak, wesele (takie tradycyjne z tymi wszystkimi disco-polowymi grajkami, i zabawami) to wiocha...
masz cos do disco polo? może ktoś lubi słuchać nie dla każdego to wiocha. ja lubię a nie jestem wieśniarą
a ja jestem wieśniarą a potanczyc przy wszystkim mozna i pospiewac jeszcze jak haaaaMoje przyjęcie po ślubie cywilnym bylo w domu skromne w gronie najblizszych....zaluję ze nei wzielismy slubu kościelnego od razu bo teraz mam zagwozdkę.... musimy koscielny wziac (dzieci 2 i 3 lata - czas komuni przyjdzie i bedzie trzeba prosic ksiedza a moze si enie da przekonac)  i teraz nie wiadomo jak to rozegrac...wziąc ślub i na obiad zaprosic gosci do restauracji (zaprosić wszystkich gosci czyli kolo 80 osob (rodzenstwo rodziców ich dzieci partnerów cih i dzieci ) czy moze wybrac z tych osob (ale wybrac jak?kogo wykluczyc) czy moze zorganizowac wesele (wesele raczej w  gre nie wchodzi szkoda nam brac kredyt kiedy czekamy an wykup mieszkania wlasnie) i mam dylemat a czasu jak zwykle malo.
"Księdza będzie trzeba prosić"... Nosz ludzie, kolejna rzecz, która mnie rozwala... :/
co cie rozwala? to ze ksiadz nie chce dopuscic dzieci do komuni swietej bo rodzice zyja bez slubu choc moga go wziac?Oczywiscie woalalbym miec tez koscielny slub i prawo do spowiedzi komunii i nawet zwyklego nie czucia sie  w kosciele jak nei do konca u siebie.... ale te fizyczne przeszkody zakazy kierowane w dzieci sa najmocniejszym argumentem zeby w koncu uporzadkowac te sprawy slubu koscielnego..... dlaczego moje dzieci maja placici z amoj wybór - ze nie pospieszylam sie z koscielnym ???
Rozwala mnie takie podejście, że ksiądz jest wielkim autorytetem. Moje dzieci nie będą ochrzczone i nie pośle ich do komunii dopóki same o tym nie zdecydują, wiara rodziców nie zawsze musi pokrywać się z wiara ich dzieci. Obłuda i żal po prostu, skoro jestem nie wierząca, nie wezme slubu kościelnego tylko dlatego, żeby dzieciak nie miał problemów. To jest OBŁUDA! Obłuda, w której żyje większość Polaków, biora kościelny dla białej sukienki, albo żeby potem dziecko mogło być ochrzczone i to też nie dlatego, że są tacy wierzący, ale dlatego, że tak wypada w tym kraju...A do pani, która czepia się, że "chwalę" się słuchaniem Czajkowskiego: ubolewam nad faktem, że tak mało ludzi słucha dziś klasycznej muzyki, a tak wiele Weekendu...
cytuje"""Obłuda i żal po prostu, skoro jestem nie wierząca, nie wezme slubu kościelnego tylko dlatego, żeby dzieciak nie miał problemów. To jest OBŁUDA!"""Jestem wierząca i zawsze chcialam slubu koscielnego dla siebie nie dla dzieci ale w tym samym roku moj brat mial juz od roku zaplanowane wesele i z kasa na moje byl problem wiec chcialam przynajmniej zeby byl cywilny.....wiec nie jestem obłudna :)Gdybym miala lat 19 na pewno zaplanowalabym wesele ale ze mam 29 lat i dzieci w wieku takim jakim są czas mnie goni wiec mysle nad czyms skromniejszym. Chyba mnie dobrze nei zrozumialas skoro mysliszz ze jestem niewierzaca i chce slubu na sile dla komuni dzieci. Co do dzieci i ich wyboru wiary gdy beda myslace i dojrzale mohga wiare zmienic na jaka sobei wybiora ich zycie ale na dzien dzisiejszy nie uwazam zeby 10 przykazan Bożych namawialo do czegos zlego lib uczyło czegos neimoralnego wiec moje dzieci będą chodzic na religie i uczyc sie zasad chrześcijaństwa :)

A co wesele ma wspólnego ze ślubem kościelnym? Chciałaś kościelny to trzeba było wziąć kościelny ;)
my mieliśmy małe przyjecie z DJ
w przytulnej restauracji z kominkiem w którym całą noc się paliło bo wesele było w grudniu:)
oczepin nie chcieliśmy a na podziękowanie rodzicom były tylko buziaki i wspólny taniec
ogólnie mieliśmy wesele udane i niezbyt kosztowne - bez kredytu, przepychu i solarium:)
Pasek wagi
widac ze bylas tylko na kiepskich weselach :)
wszystko zalezy od pary mlodej i jej gustu
Pasek wagi

emlu83 napisał(a):

Przede wszystkim to wyjątkowy dzień pary młodej i ona powinna się dobrze bawić.Ja miałam tradycyjne wesele. Był alkohol, na szczęście nikt nie skończył pod stołem. Były "kiczowate" zabawy - byłam rurą dla świadka. Wiecie co, wszyscy leżeli ze śmiechu (świadek to niezły jajcarz był). Były oczepiny, krótkie, było podziękowanie dla rodziców. Dla mnie było to idealne wesele. Dużo miłych słów też słyszałam od gości. I to co najważniejsze, praktycznie cały czas byliśmy na sali a nie co chwila gdzieś znikaliśmy. Jednak orkiestra tak dawała czadu, że można było po prostu się wyszaleć. Jednak nie neguje nikogo za to, że zamiast wielkiego weselicha będzie miał obiad tylko z najbliższymi, czy po prostu pójdzie na jakąś imprezę z nowopoślubionym małżonkiem. To wszystko raczej rzecz gustu niż "kiczowatości" czy "tandety"


a zrobilabys to z obcym facetem na dyskotece ?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.