- Dołączył: 2009-07-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 321
14 października 2013, 19:59
Czy uważacie niektóre zwyczaje weselne za tandetne, kiczowate i w złym guście?
Ja myślę że erotyczne zabawy weselne, branie kredytów na wesele (bo co powiedzą inni?), tipsy i nadmiar solarium u panny młodej, biały garnitur pana młodego jest kiczowaty.
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4105
17 października 2013, 17:44
12034 napisał(a):
Tak oczywiście. Jak ma gdzie mieszkać i ma prace to niech sobie weźmie kredyt. Dla mnie ważniejsze jest mieszkanie niż wesele ;) Ja nie znam tych wszystkich zabaw weselnych. Ciotki z Ameryki nie zamawiacie? Oglądałam na YT i nawet fajne to jest;)
nie słyszałam o ciotce z ameryki :) a o co chodzi z grubsza?
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
17 października 2013, 19:16
angel3103 napisał(a):
w tych czasach akurat mnie wcale nie zadziwia sex przed ślubem na łące w lesie czy w samochodzie a potem ślub kościelny... dużo bardziej odrzuca swingowanie czy inne formy (dla mnie zboczeń) a potem np ślub kościelny.... według mnie katolik nie musi co tydzień chodzić do kosciola spowiedzi i komuni zeby byc dobrym czlowiekiem i móc wziąć ślub kościelny.... ale widzę, że niektórzy maja przekonanie ze albo wszystko albo nic :) haa Az mi się przypomina jak mialam 15 lat wtedy tez uważałam, że albo wszytsko albo nic ale tylko krowa poglądów nie zmienia :)
ale nie rozumiem po co sie pchac do kosciola, jesli sie ma w d*pie zasady koscielne. fajnie jest chodzic na nauki przed malzenskie i wysluchiwac o kalendarzyku? po co? zeby sie pokazac sasiadom czy babci? po co sie spowiadac dla tej jednej glupiej godziny, mam przyjemniejsze rzeczy niz kwitnac godzine w kosciele po to aby sie chajtnac. sukienke ladna dluga, ksiezniczkowa mozna zalozyc do usc, a zamiast tym zlodziejom dawac pare stow mozna dac kilkadziesiat zl w urzedzie. i nie trzeba odwalac szopki na pokaz bo na pewno nie zrozumiem tego ze ktos woli pol roku sie bawic w nauki niz isc na 15 minut na podpisanie papierkow, szczegolnie ze sie juz rodzine zalozylo.
bog tak czy inaczej jest obecny tu i tam
nikt wam nie kaze brac udzial w obrzadkach religijnych
Edytowany przez wrednababa56 17 października 2013, 19:17
17 października 2013, 19:28
niektore zasady koscielne nie sa moim zdaniem potrzebne i nie jestem zakonnica a by byc tak sumienna w ich przestrzeganiu jak one :)
Edytowany przez edda324bfb29cee0c3a8742b28e1245b 17 października 2013, 22:41
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
17 października 2013, 21:12
nie kumam. dzieci masz ochrzczone, masz meza to po co tobie koscielny jest potrzebny? nudzi wam sie? bo innego powodu nie widze. ja mieszkam bez slubu z partnerem i nie uwazam zeby slub cos zmienil. dzieci nie zamierzamy miec wiec stycznosc z ksiedzem znikoma. a rodzina ma to w 4 literach jak zyjemy
17 października 2013, 21:27
jesteś niewierząca i napastliwa w stosunku do tych co wolą w coś wierzyć :)
Edytowany przez edda324bfb29cee0c3a8742b28e1245b 17 października 2013, 22:41
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
17 października 2013, 22:16
skad wiesz ze jestem niewierzaca, moze nie mam zamiaru biegac za ksiedzem z byle pierdołą na pokaz, no prosze cie, chrzcisz dzieci i przyganiasz je do komuni nie dla nich tylko bo tradycja, bo one same nie sa swiadome wiary. sama sobie rzucasz klody pod nogi, a gdybys dzieci nie ochrzcila, stalo by sie cos?
jesli mam isc do spowiedzi i zatajac grzechy to moge sobie darowac cala ta wycieczke bo wole isc na spacer albo na basen, a zeby byc czyjas zona nie potrzebuje sluchac jak sie rozmnazac w tradycyjny sposob
ja w liceum wiedzialam ze zakazy ktore byly poruszane na religi nie sa dla mnie i tego sie trzymam ze zyje po swojemu. skoro nie zamierzasz trzymac czystosci to nie powinnas zabiegac o chrzest i o slub koscielny to jest moje zdanie. czy widzialas kiedys aby w islamie laska powiedziala - bede sie bzykac bo chce? dostalaby wpie..dal, a u nas robta co chceta, przekup ksiedza i zyj na pokaz. porazka.
Edytowany przez wrednababa56 17 października 2013, 22:18
17 października 2013, 22:25
twoje poglądy są koszmarne... na szczescie są twoje a ja mam inne :)
Edytowany przez edda324bfb29cee0c3a8742b28e1245b 17 października 2013, 22:40
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
17 października 2013, 22:29
dla ciebie wesele i bzykanko bylo wazniejsze niz wiara, fajnie.. nie kompromituj sie juz, dla mnie nie reprezentujesz niczego z czego mozna brac przyklad. polowa polaczkow albo i wiecej robi wszystko pod kaprys a ksiedza sie przekupi, kazdy teraz ochrzci bo to tradycja, bo babcia sie pogniewa serio... nie jestes wyjatkowa ani w tym ze pojdziesz do ksiedza wyblagac, ja hipokrytka nie jestem i mowie jawnie o wielu rzeczach
Edytowany przez wrednababa56 17 października 2013, 22:34
17 października 2013, 22:40
jednak tak myslalam ze nie ma co zaczynac rozmowy na takim poziomie bo jak widac twoje trzynastoletnie buntownicze nastawienie jakie reprezentujesz bierze górę nad twoim rozumem :)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
17 października 2013, 22:41
masz racje, reprezentujesz gowno a nie wiare
Edytowany przez wrednababa56 17 października 2013, 22:42