- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
6 października 2013, 21:10
Hej :)
Coraz bardziej zastanawiamy się z moim facetem nad datą ślubu i ogólnie zorganizowaniem tego wszystkiego.
Myślimy o początku września 2014, więc został niecały rok.
Chciałabym Was zapytać w jakiej kolejności to powinno przebiegać?
Może zabieramy się za to za późno?
Chcielibyśmy jednak popchnąć to do przodu, bo jesteśmy już ze sobą długo i naprawdę o tym marzymy :)
Ślub kościelny z jednodniowym weselem na 60-70 osób, zespołem, fotografem (bez kamerzysty) i salą z cateringiem :)
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
6 października 2013, 21:55
calinia napisał(a):
my też wrzesień 2014 :) Pierwsze co zarezerwowaliśmy salę, bo na nią niestety u nas czeka się dwa lata. Potem Kościół, jak już znaliśmy datę. Następnie zespół i kamerzysta. I na chwilę obecną to wszystko, więc o ile u Was nie ma tak długiego czasu oczekiwania na salę to nie wiele Was ominęło :) w planach mam od lutego poszukiwania sukni, zakup zaproszeń, od ok. czerwca zapraszać gości i chodzić na nauki przedmałżeńskie :) oczywiście potem dochodzą takie detale jak kwiaty, samochód itp. ale na razie o tym nie myślę:)
Nauki proponuję zrobić na początku roku (chyba że macie możliwość załatwienia zaświadczenia o odbyciu). Schodzi trochę z tym czasu i na prawdę nie warto zostawiać tego na czas kiedy zaprasza się gości, załatwia kwiaty itd. W tym roku koleżanka brała ślub na koniec sierpnia i Bogu dziękowała, że nauki zaliczyli do końca marca bo inaczej to mówiła, że nie wyobraża sobie jakby podołali.
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
6 października 2013, 21:56
soraka napisał(a):
wiem że nie na temat ale wreszcie widzę, że ktoś robi normalne wesele na normalną ilość ludzi nie jakieś 200 osób 70 myślę że całą najbliższa rodzina młodych się zmieści i nie rozumiem po co ludzie zapraszają dalszych krewnych (chyba dla kasy)
fajnie jesli ktos ma taka mozliwosc ze zrobi wesele na 60-70 osob, ale np u mnie moja mama ma 7 rodzenstwa, ktorzy maja po 3 dzieci i te dzieci maja dzieci i niby jak to okroic? jak bez dzieci to nie przyjda;) zycie
dla autorki: sala, fotograf, kosciol, zespol(lub dj) priorytet!!!
nauki teraz sie robi weekendowo, my zrobilismy w dwa dni
Edytowany przez placekczekoladowy 6 października 2013, 21:57
6 października 2013, 22:06
siadasz i spisujesz liste gosci
wybierasz sale pod katem ceny i jedzenia najlepej zrobic wywiad wsrod znajomyh i znajomych znajomych aby wiedziec ze jedzenie bedzie dobre i czy jest tam dekoratorka ktora przystroi wam auto oraz koscil czy moze zarezerwuj kwiaciarnie ktora takimi rzeczami procz bukietów dla modej i druchny sie zajmuje
razem z sala wybierasz zespol i juzzzzzzzz go rezerwujesz fotografa tez warto zapytac na ile przed go zarezerwowac na ustalony termin..... i to s asprawy ktore juz dzissiaj zalatwiasz a reszta kreci sie po koleji i z uplywającym czasem
- Dołączył: 2011-12-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 814
6 października 2013, 22:06
U nas był najpierw ksiądz i data ślubu :) potem sala, zespół, kamera, kucharki:) 3 miesiące przed slubem dekorator, auto, kwiaty, przybranie kościoła, prezenty dla rodziców itd . Rok czasu to wystarczająco :)
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
6 października 2013, 22:28
Ja ślub miałam być może w mniej "chodliwym" miesiącu bo w maju.
Wesele było z poprawinami na 70 osób.
Załatwiać cokolwiek zaczęliśmy w listopadzie.I wyglądało to tak:
- ksiądz i zaklepanie daty oraz zaczęliśmy uczęszczać na nauki przedmałżeńskie
- rezerwacja sali
- załatwienie kucharek i kelnerek ( chciałam mieć koniecznie swoją,sprawdzoną załogę)
- orkiestra,organista/chór i kamerzysta
Styczeń :
- salon sukien ślubnych.Po 3 minutach wiedziałam już którą suknię chcę mieć oraz zakup innych dodatków ślubnych
Luty :
- kupno zaproszeń i dekoracji na salę
Marzec :
- roznoszenie i wysyłanie zaproszeń
- zamówienie obrączek
- wynajęcie firmy by udekorowała auto i kościół
- bukiet
- tort i ciasta
- zaklepanie fryzjera i makijażystki
Kwiecień
- ustalenie listy dań na wesele i poprawiny oraz lista zakupów,alkohol,napoje itd.
7 października 2013, 10:34
Tyle szumu zawsze, a po 5 latach (średnio w dzisiejszych czasach) rozwód
Ja to nie wiem, po co ludziom te ślubne szopki. Bierze sie świadków, idzie do urzędu, podpisuje kwitki i jest święty spokój. Prawdziwej miłości to wystarczy.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
7 października 2013, 10:48
LadyMela napisał(a):
Tyle szumu zawsze, a po 5 latach (średnio w dzisiejszych czasach) rozwód Ja to nie wiem, po co ludziom te ślubne szopki. Bierze sie świadków, idzie do urzędu, podpisuje kwitki i jest święty spokój. Prawdziwej miłości to wystarczy.
Nam trzeba związku zalegalizowanego przed Bogiem :)
Wesele będzie skromne.
7 października 2013, 10:58
slaids napisał(a):
LadyMela napisał(a):
Tyle szumu zawsze, a po 5 latach (średnio w dzisiejszych czasach) rozwód Ja to nie wiem, po co ludziom te ślubne szopki. Bierze sie świadków, idzie do urzędu, podpisuje kwitki i jest święty spokój. Prawdziwej miłości to wystarczy.
Nam trzeba związku zalegalizowanego przed Bogiem :)Wesele będzie skromne.
No chyba że tak. Każdy normalny człowiek robi dość skromne wesele, bo chce mieć tylko najbliższych w tym dniu. Ci co robią ogromne weseliska, zapraszajac osoby, które tak naprawdę mają w d..., to kretyni. Robią to tylko na pokaz i dla kasy/prezentów. Żenua.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
7 października 2013, 11:06
LadyMela napisał(a):
slaids napisał(a):
LadyMela napisał(a):
Tyle szumu zawsze, a po 5 latach (średnio w dzisiejszych czasach) rozwód Ja to nie wiem, po co ludziom te ślubne szopki. Bierze sie świadków, idzie do urzędu, podpisuje kwitki i jest święty spokój. Prawdziwej miłości to wystarczy.
Nam trzeba związku zalegalizowanego przed Bogiem :)Wesele będzie skromne.
No chyba że tak. Każdy normalny człowiek robi dość skromne wesele, bo chce mieć tylko najbliższych w tym dniu. Ci co robią ogromne weseliska, zapraszajac osoby, które tak naprawdę mają w d..., to kretyni. Robią to tylko na pokaz i dla kasy/prezentów. Żenua.
Ja tam nic do tego nie mam, ale plus dla mnie jest taki, ze mamy naprawdę małe rodziny (ode mnie z 15 osób, chociaż i to można by zredukować do mojej mamy jedynie :D, od niego ok. 25 osób + kilkunastu dobrych znajomych, których nie może zabraknąć w tym dniu).
Ale małe wesela są lepsze - więcej miejsca do tańczenia :)
- Dołączył: 2011-11-16
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 568
7 października 2013, 12:02
kolejnosc jest taka, znajdzcie sale... pozniej orkiestre i kamerzyste, i w tym roku dajcie sobie juz siana z reszta :P gdy bedzie styczen idzcie do ksiedza,sutalcie godzine, nastepnie nauki przed małzenskie jak nie macie, a jak zostanie pol roku do slubu zajmijcie sie reszta "obraczki, zaproszenia, wodka," powodzenia, ja wychodze za maz 27 wrzesnia 2014 roku :)