- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 września 2013, 12:53
30 września 2013, 15:30
wszystko zalezy jaka antykoncepcje sie stosuje, jesli facetowi jest wszystko jedno to kobieta raczej lapie faceta jesli chceAle też nie można oceniać kogoś patrząc z boku... np. mój facet bardzo chce mieć dziecko i powiedział, że gdyby się to zdrarzyło nam to byłby szczęśliwy (ja też) a dla kogoś z boku było by już jasne, że "go na dziecko złapałam a on biedny" a nie wiedzą jaka sytuacja była i jakie rozmowy przeprowadzaliśmy ze sobą.
można powiedzieć, że on wiedziałby doskonale co robi i nie ma opcji, że byłby zaskoczony tym faktem, więc można powiedzieć, że to on by "złapał mnie"
Edytowany przez _morena 30 września 2013, 15:31
30 września 2013, 15:32
Ale też nie można oceniać kogoś patrząc z boku... np. mój facet bardzo chce mieć dziecko i powiedział, że gdyby się to zdrarzyło nam to byłby szczęśliwy (ja też) a dla kogoś z boku było by już jasne, że "go na dziecko złapałam a on biedny" a nie wiedzą jaka sytuacja była i jakie rozmowy przeprowadzaliśmy ze sobą.
wiesz, ja nie mowie ze to w kazdym przypadku jest lapanie na dziecko ... ale w tych przypadkach to byla perfidia.
Znajoma numer jeden sama sie przyznala, ze miala dosc czekania az on sie zdecyduje na pierscionek bo "ona nie mlodnieje", wiec ona musiala "podjac drastyczne kroki w sprawie pigulki"
co do znajomej numer dwa ( tej od bogatego chlopaka) - ona sama sie wygadala, przy kawce ze zlapala dobre pieniadze i ich nie wypusci ... doslownie wyliczyla mi ile by dostala alimentow na dziecko w razie czego ... ze dzieki dziecku nie musi sie kalac praca...
oczywiscie , ze sa wpadki i wpadki, ale baby potrafia byc cwane i perfidne niestety...
30 września 2013, 15:36
wiesz, ja nie mowie ze to w kazdym przypadku jest lapanie na dziecko ... ale w tych przypadkach to byla perfidia. Znajoma numer jeden sama sie przyznala, ze miala dosc czekania az on sie zdecyduje na pierscionek bo "ona nie mlodnieje", wiec ona musiala "podjac drastyczne kroki w sprawie pigulki" co do znajomej numer dwa ( tej od bogatego chlopaka) - ona sama sie wygadala, przy kawce ze zlapala dobre pieniadze i ich nie wypusci ... doslownie wyliczyla mi ile by dostala alimentow na dziecko w razie czego ... ze dzieki dziecku nie musi sie kalac praca...oczywiscie , ze sa wpadki i wpadki, ale baby potrafia byc cwane i perfidne niestety...Ale też nie można oceniać kogoś patrząc z boku... np. mój facet bardzo chce mieć dziecko i powiedział, że gdyby się to zdrarzyło nam to byłby szczęśliwy (ja też) a dla kogoś z boku było by już jasne, że "go na dziecko złapałam a on biedny" a nie wiedzą jaka sytuacja była i jakie rozmowy przeprowadzaliśmy ze sobą.
A nie, to jeśli kobieta stosuje pigułki (ja nie i on o tym wie) i specjalnie nie zażyje to dla mnie to jest chamstwo i tyle.
30 września 2013, 15:49
z wszystkich wpadek jakie znam a troche ich jest to takie prawdziwe byly tylko dwie - jedna sasiadka wpadla bo byla bardzo religijna i powtarzala zawsze, ze gumka to grzech a jedyna prawdziwa antykoncepcja to kalendarzyk, druga wpadla w wieku 16 lat bo chlopak stwierdzil, ze nie lubi w gumce i "wytrzyma" ... ale nie wytrzymal
w rzeczywistosci wpasc nie jest tak latwo... mam 31 lat, jestem zdrowa, zabezpieczam sie i nic nie wpadlo...
30 września 2013, 16:17
30 września 2013, 16:35
30 września 2013, 16:40
Edytowany przez Play_Hard_Work_Hard 30 września 2013, 16:41
30 września 2013, 16:47
30 września 2013, 16:50
moj partner chcial sie zabezpieczyc ale go ubieglam i biore pigulki nie zgodzilabym sie na "umocze 5 minut i musze przerwac bo dochodze"