- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1314
18 sierpnia 2013, 15:29
Jak to jest z przejściem do ołtarza podczas ślubu? Jest jakiś zwyczaj mówiący, że młodzi wchodzą do kościoła razem, albo że pannę młodą musi prowadzić ojciec?
Zaczęłam się nad tym zastanawiać, oczywiście dzięki mojemu Tacie, który nagle, tak z nikąd, wyskoczył ze stwierdzeniem, że on mnie poprowadzi do ołtarza. Wyglądał na bardzo szczęśliwego i zadowolonego ze swojego pomysłu, zresztą jak i Mama. Nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć, bo nawet nad tym wcześniej nie myślałam, jest jeszcze rok czasu..
Więc jak to jest? Ja właściwie nie byłam na wielu ślubach ale szczerze mówiąc nie pamiętm, żeby na jakimkolwiek to ojciec prowadził pannę młodą.. A jak to u Was było?
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 643
18 sierpnia 2013, 20:09
U mnie w kościele młodzi idą do ołtarza prowadzeni przez księdza i najświętszy sakrament. Jeżeli tobie to odpowiada to pewnie zgódź się :)
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Dobra Nadzieja
- Liczba postów: 5400
18 sierpnia 2013, 20:42
mnie prowadził tata - podszedł ze mną do ołtarza i przekazał moją reke przyszłemu mężowi - bardzo miło wspominam ten "spacer" - kilka dni przed ślubem trenowaliśmy z tatą jak iść zeby było równo...
18 sierpnia 2013, 21:11
Mnie prowadził tata - wyszło bardzo fajnie, nawet emocjonalnie, bo w emocjach biegł do ołtarza:)
A tradycja prowadzenia do ołtarza jest staropolska a nie zachodnia - info od księdza więc chyba zna się na rzeczy:)
- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1314
18 sierpnia 2013, 22:34
Widzę, że to jednak calkiem popularny zwyczaj, nawet nie miałam pojęcia:)
Muszę się nad tym mocno zastanowić..zwłaszcza, że piszecie, że jest to fajne przeżycie i też miło wygląda:)
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
19 sierpnia 2013, 10:06
Może być ojciec, możecie razem. Jak tylko wolisz.
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
19 sierpnia 2013, 10:23
Z tego co wiem, to prowadzenie przez ojca to polski zwyczaj, choć może to zależy od regionu.
Mnie też ojciec będzie prowadził do ołtarza.
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 3189
19 sierpnia 2013, 19:48
na wszystkich co byłam młodzi wchodzili razem :)
20 sierpnia 2013, 08:31
jestem na ślubach bardzo często(ze względu na pracę) i opcje widziałam takie:
- młodą prowadzi ojciec(czasami wcześniej młodego wprowadzają świadkowie/drużba, a raz-podobno wg staropolskiego zwyczaju- szedł taki orszak: dziadkowie, matka młodej z ojcem młodego, matka młodego z młodym, młoda ze swoim ojcem. świadkowie czekali przy ołtarzu)
- młodzi wchodzą razem(sami),
- młodych wprowadzają ich świadkowie lub jakieś dzieci(często chrześniaki - jeśli są),
- cała ekipa(młodzi i świadkowie) idą razem- tzn najpierw młodzi, potem świadkowie
dla mnie najładniej i uroczyście wygląda jak młodą wprowadza ojciec. i tak będzie na moim ślubie :)
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
20 sierpnia 2013, 10:21
Ja chcę być wprowadzona przez tatę i przekazana przyszłemu mężowi ;-)
Kilka lat temu spotkałam się z takim sposobem na ślubie i uważałam to za zbyt amerykańskie, teraz twierdzę, że to fajny symbol....
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto:
- Liczba postów: 3536
22 sierpnia 2013, 19:20
w USA tzn"u nas" zarowno corke jak i syna do oltarzu prowadza rodzice-obydwoje.Mlodzi spotykaja sie juz przy oltarzu.najpierw bodajrze idzie mlody z rodzicami potem cala swita weselna tzn druzki,druzbowie i mala para a na koniec mloda