- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2013, 17:59
Edytowany przez apetitosa 2 lipca 2013, 18:00
2 lipca 2013, 22:16
W tym miesiącu miałam ślub... jeśli chodzi o mnie to powiem tak, uważam że zawartość koperty powinna być w granicach talerzyka (koszt całego wesela jest dużo większy wiec nie wiem o jakim biznesie mówicie) jeśli jest bliska rodzina bądź dobrzy znajomi to nie ma sprawy mogą nie dać nic bo są ważni dla młodej pary i sama ich obecność uszlachetnia ich ślub. Miałam taki przypadek bliskich znajomych a że znam ich bardzo dobrze to od razu powiedziałam że moją być w tym dniu i jedyne co od nich oczekuje to koperta z życzeniami. Tak samo jeśli chodzi o młodych z rodziny - np. studentów czy bezrobotnych ja to wszystko rozumiem. To są inne przypadki.Ale jak to jest dalsza rodzina, nikt specjalnie bliski to według mnie jak nie ma kasy powinien odmówić ....
2 lipca 2013, 22:17
2 lipca 2013, 22:20
nooom też słyszalam. Sama znam jednego gościa kasiastego co daje zawsze 50 zł na ślubach... Otwarcie o tym mówi . Minimum 100 zł. Ludzie... teraz od osoby płaci się 120 zł mniej więcej. Przynajmniej dajcie tyle żeby się zwróciło to co ktoś za Was zapłacił.
2 lipca 2013, 22:23
gdybym miala placic za jedzenie ktore zjadlam to pewnie wyszlo by mniej niz za talerzyk. poza tym jesli mam placic za impreze to chcialabym dostac menu do reki zebym zlozyla zamowienie na to co chce zjesc a nie zeby panna mloda mi z gory narzucila ze mam jesc schabowego i pyzy. wiec z laski swojej organizujecie wesele na wlasne ryzyko jakie chcecie, fundujecie 5 bufetow szwedzkich, 3 dodatki do miesa, wynajmujecie limuzyne, kupujecie szmate za przeproszeniem za 3 tys i zespol za 5 i oczekujecie ze kazdy wam splaci wasze ksiezniczkowate fanaberie? trzeba bylo zrobic rosol kotleta i tort i wykopac ludzi i ze 200 czy 120 zl zrobiloby sie 60 albo 30 za osobe. nie prosciej i taniej? prezent i tak dostaniecie. wiec mowie. daje sie prezent. chocby 50 zl nikt nie bedzie myslal o tym ile wydaliscie i czy wam sie zwroci. a jesli ktos da reczniki to czy pokryje wasz wydatek za jedzenie?
2 lipca 2013, 22:38
Myślę,ze jeśli nie ma co się dać w kopertę, to lepiej kupić jakiś prezent.Podobają mi sie listy prezentów jakie młodzi potrzebują na nową drogę życia.Można wybrać co się kupi,można też złożyć się na prezent z kimś innym.Ma się poczucie,że kupiliśmy coś potrzebnego.Trzeba też pamiętać,że młodychtrzeba wesprzeć na nową drogę życia i nie należy skąpić.Po za tym nikt nie bierze ślubu z dnia na dzień,jest czas więc na to aby coś odłożyć na tę okazję.
2 lipca 2013, 22:47
chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam w 100%:)gdybym miala placic za jedzenie ktore zjadlam to pewnie wyszlo by mniej niz za talerzyk. poza tym jesli mam placic za impreze to chcialabym dostac menu do reki zebym zlozyla zamowienie na to co chce zjesc a nie zeby panna mloda mi z gory narzucila ze mam jesc schabowego i pyzy. wiec z laski swojej organizujecie wesele na wlasne ryzyko jakie chcecie, fundujecie 5 bufetow szwedzkich, 3 dodatki do miesa, wynajmujecie limuzyne, kupujecie szmate za przeproszeniem za 3 tys i zespol za 5 i oczekujecie ze kazdy wam splaci wasze ksiezniczkowate fanaberie? trzeba bylo zrobic rosol kotleta i tort i wykopac ludzi i ze 200 czy 120 zl zrobiloby sie 60 albo 30 za osobe. nie prosciej i taniej? prezent i tak dostaniecie. wiec mowie. daje sie prezent. chocby 50 zl nikt nie bedzie myslal o tym ile wydaliscie i czy wam sie zwroci. a jesli ktos da reczniki to czy pokryje wasz wydatek za jedzenie?
2 lipca 2013, 22:52
2 lipca 2013, 22:53
2 lipca 2013, 23:03
Tutaj też się zgodzę, pusta koperta (bez kartki z życzeniami) czy jakieś pocięte gazety świadczą o prostactwie i chamstwie danego gościa. I nie ma na to usprawiedliwienia.