- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
28 czerwca 2013, 20:39
Witam, za rok w sierpniu planuję wziąć ślub, jest jednak pewien "problem". Mieszkam z narzeczonym już od dwóch lat. W mojej parafii ksiądz jest, delikatnie mówiąc wymagający. Rok temu chciałam iść na chrzestną, to powiedział, że dopóki nie zamieszkam osobno z partnerem to nie mogę być chrzestną, bo przecież my się zachowujemy na pewno jak para :/ (swoją drogą ciekawe jak niby mamy się zachowywać? Jak znajomi?) I teraz pytanie: Jak rozwiązaliście ten problem? Czy wasz ksiądz się też tak "czepiał" faktu, że mieszkacie razem? Nie wiem jak ma przebiec ta rozmowa, za miesiąc idziemy ustalać datę ślubu. Dziękuję z góry za pomoc.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
1 lipca 2013, 16:11
prowadze rozmowe, i wcinasz sie miedzy wodke a zakaske a w dodatku cytujesz stary fragment
u ksiedza juz bylas? lec teraz zeby ci nie uciekl i zaklep na wszelki wypadek 15 terminow zeby jasnie krolewna miala miec z czego wybierac.
jesli masz swoja wizje to po co w ogole temat zalozylas, rob co uwazasz i przestac zatruwac ludzi hipokryzja bo nie kazdy jest taki zaklamany jak ty.
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
1 lipca 2013, 17:25
wrednababa56 napisał(a):
prowadze rozmowe, i wcinasz sie miedzy wodke a zakaske a w dodatku cytujesz stary fragmentu ksiedza juz bylas? lec teraz zeby ci nie uciekl i zaklep na wszelki wypadek 15 terminow zeby jasnie krolewna miala miec z czego wybierac.jesli masz swoja wizje to po co w ogole temat zalozylas, rob co uwazasz i przestac zatruwac ludzi hipokryzja bo nie kazdy jest taki zaklamany jak ty.
Ty prowadzisz rozmowę... ciekawe... raczej wpajanie i nie patrzenie co ktoś inny ma do powiedzenia. O, no i właśnie wykonałaś to ,co napisałam w poprzednim poście. Nic tylko ubliżanie hahaha :D Mogę cytować co tylko chcę, a w całej rozmowie jak najbardziej uczestniczę. i odwal się od mojego terminu i ślubu bo to moja osobista sprawa. Śmieszna jesteś.
edit: Temat zakładam, żeby zapytać jak inni sobie z tym poradzili. Niektóre osoby potrafiły odpowiedzieć. Ale nie ty, o nie. Ty musisz sie wpieprzać do czyjegoś życia, wpajać jak to każdy wszystko robi na pokaz i na siłę wpierać jakie to panny młode królewny, bo ślub chcą brać na pokaz. Większej głupoty nie słyszałam. Żal mi ciebie troszkę, bo zawiść przemawia przez ciebie.
I nie wiem z jakiego względu nazwałaś mnie "jaśnie królewną", heh.
Edytowany przez swandive 1 lipca 2013, 17:53
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
1 lipca 2013, 17:59
oczywiscie, ja jestem calym zlem. bo ja jedna powiedzialam ze to obluda i klamstwo. czep sie tramwaju.
smieszny to bedzie twoj slub, jak ludzie beda cie obgadywac ze grzesznica,razem mieszka i zalozycla biala szmate i przed ksiedzem wali zebami. mam nadzieje ze wiecej nikt mnie nie namowi na uczestniczenie w slubie koscielnym.
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
1 lipca 2013, 18:18
wrednababa56 napisał(a):
oczywiscie, ja jestem calym zlem. bo ja jedna powiedzialam ze to obluda i klamstwo. czep sie tramwaju. smieszny to bedzie twoj slub, jak ludzie beda cie obgadywac ze grzesznica,razem mieszka i zalozycla biala szmate i przed ksiedzem wali zebami. mam nadzieje ze wiecej nikt mnie nie namowi na uczestniczenie w slubie koscielnym.
Nie, nie tylko ty tak powiedziałaś, ja szanuję każde zdanie. Ale ty nie masz szacunku i ty obrażasz i ty traktujesz wszystkich, którzy chcą wziąć ślub i mieć dzieci jak jakiś nienormalnych i robiących to na pokaz ludzi. Trza było odpowiedzieć na pytanie: "ja załatwiłam to tak i tak..." albo "ja nie miałam takiego problemu bo nie chcę ślubu". Dziękuję dobranoc, wystarczy. Nie pytałam o zdanie, czy to obłuda, kłamstwo czy to jest dobre. Więc nie wiem po co w ogóle twoje wypociny na ten temat skoro nie prosiłam nikogo o to. A jak już to można grzeczniej. I jeszcze raz powtarzam, odczep się od mojego ślubu i przestań go w końcu komentować!!! Nie twój interes. Ja wiem jaki będzie i wystarczy, w poważaniu mam co ty o tym myślisz.
"Czep się tramwaju" rozwaliłaś mnie... teksty rodem jak głupiutka 15 latka..
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
1 lipca 2013, 19:35
uprzedzenia masz jakies, wroc do podstawowki, osmieszasz sie, ja o zadnej nienormalnosci ani zadnych dzieciach nie mowilam, a wylacznie o swoich w konktescie religijnym.
mam prawo oceniac czyjesz dzialanie jak chce. chcesz klamac ksiedzu to jestes obludna. robisz szopke z sakramentu bo nie liczysz sie wiara a kierujesz egoizmem "ja to musze miec". i nie ja jedna mam takie zdanie i zakceptuj to skoro zakladasz temat. zrobisz jak bedziesz uwazala, jesli wiedzialabym o takich planach u czyjej pary to nie poszlabym na slub, nie weszlabym do kosciola do takich zaklamanych ludzi. poszlabym sie za darmo nazrec i nachlac aby nie liczyli tez na gruba koperte, zostawilabym conajwyzej setke w kopercie :D
na szczescie slubow z partnerem nie lubimy, ano wlasnie dla szopki i wiesniactwa.
Edytowany przez wrednababa56 1 lipca 2013, 19:41
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
2 lipca 2013, 16:39
wrednababa56 napisał(a):
uprzedzenia masz jakies, wroc do podstawowki, osmieszasz sie, ja o zadnej nienormalnosci ani zadnych dzieciach nie mowilam, a wylacznie o swoich w konktescie religijnym. mam prawo oceniac czyjesz dzialanie jak chce. chcesz klamac ksiedzu to jestes obludna. robisz szopke z sakramentu bo nie liczysz sie wiara a kierujesz egoizmem "ja to musze miec". i nie ja jedna mam takie zdanie i zakceptuj to skoro zakladasz temat. zrobisz jak bedziesz uwazala, jesli wiedzialabym o takich planach u czyjej pary to nie poszlabym na slub, nie weszlabym do kosciola do takich zaklamanych ludzi. poszlabym sie za darmo nazrec i nachlac aby nie liczyli tez na gruba koperte, zostawilabym conajwyzej setke w kopercie :Dna szczescie slubow z partnerem nie lubimy, ano wlasnie dla szopki i wiesniactwa.
Ty masz uprzedzenia właśnie, bo wyrażasz się o mnie negatywnie wcale mnie nie znając. A co do ciebie to nie jest uprzedzenie, po prostu nie znoszę osób twojego pokroju. A co myślisz o innych rzeczach można poczytać w innych twoich jakże błyskotliwych postach. Nie kieruję się egoizmem, a ty musisz zaakceptować to, że zadaję konkretne pytanie i odpowiadasz na nie albo siedzisz cichutko ;) Nie lubisz wesel? Ok. Ale jak inni lubią to niech sobie zrobią i niech będzie pięknie i niech będą szczęśliwi, tobie nic do tego i nie musisz komuś tego niszczyć. Dobrze, że nie lubisz wesel, mam nadzieję, że na żadne nie pójdziesz, bo żal takiego gościa mieć. Byle się nażreć, nachlać, ponarzekać i nic nie dać w prezencie. To dopiero odstawienie szopki i wieśniactwo. Oraz obłudne i kłamliwe ;)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
2 lipca 2013, 23:50
i znow moje posty przeinaczasz, bo nie dalabym prezentu takim obludnikom jak ty ani nawet nie weszlabym do kosciola. a tobie ten slub wypalil mozg bo zachowujesz sie jak wariatka i to podkreslasz w kazdym poscie weselnym.
znudzila mnie twoja gadka.
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
3 lipca 2013, 11:13
wrednababa56 - Nick wiele już o Tobie mówi, a tym, jak i co piszesz tylko to utwierdzasz- naprawdę jesteś WREDNA:) Wyluzuj, jak Cię coś wkurza na vitalii, to dlaczego non stop widzę Twoje posty w różnych tematach forum? Zachowujesz się, jakbyś ciągle miała napięcie miesiączkowe - spuść z tonu, zdystansuj się trochę, złość piękności szkodzi!
Miłego, radosnego dnia wszystkim!
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 940
3 lipca 2013, 15:57
Oj jest wredna, jest. I do tego bardzo niemiła i wulgarna. Nie potrafi rozmawiać jak cywilizowany człowiek, czasem myślę, że specjalnie dodaje takie kontrowersyjne posty i czeka na reakcję, trollik taki. Ale przynajmniej jest ciekawie :D WrednaBabo, a co do bycia wariatką, to przeczytaj wszystkie swoje posty na tym forum i zastanów się, czy z tobą aby wszystko w porządku. Bo ze mną jak najbardziej ;)
5 lipca 2013, 12:24
swandive napisał(a):
MissButterfly83 napisał(a):
mówiąc, że zachowujecie się jak para miał na myśli seks, to chyba oczywiste;)
Tak, doskonale wiem co miał na myśli. Ale to chyba normalne, że ludzie, którzy się kochają to uprawiają seks. Mamy troszkę inne czasy teraz...ziabcia też myślałam o opcji, żeby nie mówić. Ale to dla mnie właśnie jak napisałaś, nie jest fair, poza tym chciałabym iść do ślubu w pełni "czysta". Sama już nie wiem, czy lepiej skłamać, a później się z tego wyspowiadać, czy powiedzieć ryzykując, że nie dostaniemy ślubu...Ciężki wybór... w zasadzie jak ten mi nie da ślubu to pójdziemy do innego. A jeśli mogę zapytać, to mogłabyś napisać, jak to się przekonałaś na własnej skórze o tym mówieniu prawdy?
Tak czy siak będzie to nie fair. Niezbędnym elementem spowiedzi jest żal za grzech i mocne postanowienie poprawy... a mieszkając razem raczej ani żalu ani poprawy nie widać.