- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 300
22 czerwca 2013, 23:37
Problem jest następujący. Rodzice mojego narzeczonego uważają,że wesele ma wyprawić rodzina Pani młodej, a wódke, orkiestre, obrączki i zespół Pan młody. ( a rodzice pana młodego idąc tym tokiem myślenia nic). Moi rodzice się z tym nie zgadzają bo czemu oni maja finasowac cale wesele, a drudzy rodzice przyjdą sobie na gotowe. Tym bardziej ,że sytaucja finansowa obu stron jest podobna, z tym,że moi rodzice swoje oszczednosci zainwestowali w remont domu a jego rodzice trzymaja oszczednosci na slub ostatniej corki (ktora ma 15 lat ^^). Oczywiscie wesela dwom jego siostrom też sfinansowali. Ale jemu nie sfinansuja bo on jest chlopak,a tylko córkom sie finansuje. Czy ja jestem przewrażliwiona czy faktycznie to jest nie tak ? Dodam,że ja ze swojej strony zamierzam odciazc moich rodzicow jak sie da:)
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 2905
23 czerwca 2013, 09:08
My z mężem sami organizowaliśmy wesele żeby nikt nam nie mówił kogo mamy zaprosić a kogo nie. Babcia i tak focha strzeliła że jej koleżanki nie zaprosiłam a swoją już tak :)
Teściowa to jeszcze Ci krwi napsuje więc moim zdaniem lepiej zrobić skromniejsze przyjęcie we własnym zakresie a nie słuchać potem od takiej cudownej teściowej ile ona wam w weselu pomogła.
23 czerwca 2013, 09:45
Dla mnie to jest głupota, czasy się zmieniły, koszty też. Ja mam wesele teraz we wrześniu i moi rodzice z rodzicami narzeczonego organizują je pół na pół, a nie że ja miałabym sama praktycznie wszystko. Zresztą Oni sami to zaproponowali i jestem z tego powodu bardzo zadowolona :-)
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
23 czerwca 2013, 09:50
Tak sobie pomyślałam, że niech się nie dokładają do kosztów jedzenia, picia itd. A Wy po prostu nie zaproście nikogo z ich strony i tyle. A koszty zespołu i fotografa podziel na pół i oddaj im połowę. Tylko wcześniej odejmij sobie koszty "talerzyków" teścia, teściowej, narzeczonego(ostatecznie On z tamtej strony), Jego dziadków, chrzestnych i świadka. A resztę w kopertę i teściom na stół.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
23 czerwca 2013, 10:22
My finansujemy sobie wszystko sami.. ale to dopiero wyszlo w praniu.. wpierw byla wielka jadka.. o to co kto ma placic.. poniewaz moi rodzice nie byli w stanie sfinansowac wesela to rodzice mojego Faceta stwierdzili ,ze w takim razie na wesele mamy zaprosic tylko rodzine Pana Mlodego- nie sadzilam ,ze mnie spotka taka masakryczna sytuacja.... Pieniadze potrafia poroznic i to bardzo... Jesli macie mozliwosc podziekujecie za ich jakakolwiek rad/kase i sfinansuje sobie sami bo potem to wyrzygacie z nawiazka... ;/
23 czerwca 2013, 10:27
U nas jest taka sytuacja... ja nie pracuje a mój przyszły maż pracuje... Rodzice dzielą się kosztami wesela po połowie, a nasze oszczędności które mam ze stypendium a narzeczony z pracy mamy wydać na nasze życie, ale już po ślubie. Jednak my płacimy za fotografa i kamerzystę, bo rodzicom nie pasowali, a my chcemy i narzeczony kupuje obrączki... ale tutaj jeszcze nie wiadomo. Nasi rodzice sami zaproponowali, ze zapłacą za wesel, bo później będzie nam łatwiej wystartować na tej nowej drodze życia. A ja - osoba studiująca musiałabym wziąć kredyt, gdybym chciała sama sobie zrobić wesele...
- Dołączył: 2006-04-17
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1834
23 czerwca 2013, 10:42
No to niezła ta twoja przyszła tesciowa, uważaj na nia:)
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
23 czerwca 2013, 10:49
Oj współczuję - skoro teściowie nie chcą płacić za gości - to niech chociaż nie wtrącają się do liczby gości z Twojej strony i liczby Twoich przyjaciółek.
My na szczęście mamy rodziców, którzy się świetnie dogadują ze sobą (przynajmniej na dwóch spotkaniach, które na razie mieli), są jednomyślni jeśli chodzi o podział kosztów (wszystko po połowie, bo zresztą gości mamy mniej więcej po równo). I moi i narzeczonego rodzice nie chcieli się zgodzić, żebyśmy finansowali wesele - chcą, żebyśmy sobie odkładali pieniądze na mieszkanie.
23 czerwca 2013, 10:53
ja pierdziele, chcę poczytać temat, bo mnie w sumie interesuje, ślub być może przede mną, a tu tylko durnowate przepychanki. uwazam że to niesprawiedliwe, że z racji na płeć część dzieci ma sponsorowane wesele, a część nie. dlatego chyba najlepiej olać system, zrobić skromne przyjęcie dla najbliższych osób za własną kasę.
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15090
23 czerwca 2013, 11:40
Ogólnie to uważam, że samemu powinno się sobie finansować wesele;) Rodzice mogą pomóc jeśli chcą, ale to żaden ich obowiązek.
A uważanie Twoich przyszłych teściów, że to obowiązek Twoich rodziców to już w ogóle bezczelność;)
Nie róbcie wesela i tyle- się zdziwią:D