Temat: Jak przekonać przyjaciółkę, aby przyszła na ślub bez prezentu?

Moja serdeczna przyjaciółka jest w trudnej sytuacji finansowej. Ostatnio do mnie zadzwoniła mówiąc, że nie będzie ich na ślubie, bo ich po prostu na to nie stać. Wiem jak jest i nie zapraszam ludzi dla kasy czy prezentów. Chciałabym, aby po prostu tam była... Mówiłam jej o tym, w sumie wkurzyłam się, powiedziałam, ze nie ma dyskusji i że jesli nie przyjdzie to w dniu swojego ślubu będę ryczeć, że jej tam nie ma... Widzę, że w dalszym ciagu się waha... W sumie boję sie, że się zapożyczy bo jej tak powiedziałam. I nie wiem co jej mogę jeszcze powiedzieć, żeby rozwiała swoje wątpliwości i po prostu przyszła... Doradzicie coś?

a no wlasnie tak powinno byc, ze oczekuje sie osob, dla ich obecnosci. Ale wystarczy poczytac nasze Forum i prawie codzienie sa tematy, ile wypada dac na wesele. I zawsze wiekszosc glosno gada o "talerzyku" i ze jak kogos nie stac, to niech nie idzie, bo jedna z druga madralinska by nie poszla, jakby nie miala. Nawet padaly sugestie, zeby sie zapozyczyc na ten cel. Szczerze mowiac, dopiero na tym Forum odkrylam, ze istnieje ten nieszczesny talerzyk. I pewnie dlatego przyjaciolka autorki watku, wolala odmowic, niz sie osmieszyc, bo powiedziala, ze jej niestac. Smutne to strasznie, ze z powodu kasy, ludzie, ktorych chetnie bysmy widzieli w tym dniu, musza odmawiac, bo im wstyd. Na moim slubie na szczescie tez nie zwracalam wcale uwagi na to, nie liczylam na zaden zwrot kosztow i tez byly osoby, ktore nie mialy kasy i ie chcialy przyjac, ale udalo mi sie je przekonac, ze nie oczekuje zadnego prezentu. I przyszli z kwiatkami i kartka z zyczeniami. Bardzo sie cieszylam, ze przyszli, bo bylo mi bardzo milo

Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

Powiedz, ze nie wyobrażasz sobie tego dnia bez niej, że nie liczą się prezenty -tylko ludzie. Że jej obecność będzie dla Ciebie największym prezentem. Zasugeruj co by było jakby sytuacja sie odróciła, jakby on się czuła jak byś nie przyszła w tak ważnym dla niej dniu. Dziś są takie czasy, ze wielu ludzi zapomina o największych wartościach -liczy się tylko kasa i kasa.

To sie może sprawdzić 

Akurat nie mogę jej przy niczym zatrudnić, bo zatrudniona jest już moja świadkowa i ta przyjaciółka o tym wie. Z własnoręcznego prezentu tez bym się nie ucieszyła, bo nie lubie takich rzeczy i o tym też wie. Ale może jak jej odwróce sytuację to przemyśli to...

Ogólnie powiem Wam, że widzę że naprawde większośc ludzi odmawia z powodów finansowych :( I ktoś, kto nie robił wesela nie zdaje sobie sprawy jakie to jest przykre. Ciotek, czy wujków nie będę namawiała do przychodzenia jesli nie chcą, ale tutaj nie wyobrażam sobie tego dnia bez niej :(

to powiedz że boisz sie ze świadkowa się przy tym wszystkim nie obrobi i chciałabyś żeby też pomogła
No właśnie, przy weselu jest tyle zajęć, że wystarczy dla nich obu :D
Pasek wagi
i że się bardzo denerwujesz i ze sobie nie poradzisz bez niej

Dziewczyny znają się i świadkowa jest taka rozgarnietą dziewczyną że da radę wszystko załatwić... 

A kłopot jeszcze w tym, że my wesele mamy 400 km od miejsca zamieszkania, więc dochodzą także koszta dojazdu. Ale może uda mi sie załatwić, aby zabrali się z kimś innym samochodem... Bo powiedziała, że na paliwo jeszcze może by się znalazło (jak mowiła o dojeździe).

a ja ja troszeczke rozumiem.Prezent to jedno a przyjscie na wesele drugie.
Dojazd , hotel...to wszystko kasa

Może problem polega też na tym, że najzwyczajniej w świecie nie mają siew co ubrać? Nie każdy ma w szafie pasujące na taką okazję ciuchy...

sukienka, garnitur to też wydatek

Nie, sukienke ma i na wesele i na poprawiny, bo mi nawet mówiła w czym pójdzie tydzień temu. Po prostu zwaliło im się teraz dużo na głowę: auto, dostali rozliczenia roczne za prąd i wodę, coś tam jeszcze, więc główny problem to chyba ten prezent. Napisałam jej smsa (bo miałam i tak inną sprawę do niej a nie odbiera telefonu)... zobaczymy jak to wyjdzie ;)

Dzięki Wam wielkie :*

trzymam kciuki, zeby sie zgodzila przyjsc:)
Pasek wagi
Właśnie z nią rozmawiałam i zgodziła się  Strasznie się ciesze i jeszcze raz Wam dziekuję 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.