- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
11 kwietnia 2013, 11:33
Nie znam sie na slubach a musze zaplanowac swoj.
Powiedzcie mi czy suknie slubna wybieralyscie z narzeczonym czy same? Bylyscie z nim w jakims salonie slubnym, konsultowalyscie to z nim czy zrobilyscie mu totalna niespodzianke i zobaczyl was dopiero w dniu slubu?
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
11 kwietnia 2013, 11:36
Moja koleżanka bierze w czerwcu ślub i jej luby nie ma pojęcia jak wygląda suknia. Ja raczej będę wybierała z lubym.
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
11 kwietnia 2013, 11:37
Byłam w salonie z narzeczonym i wiedział na jaką suknię się zdecydowałam, ale w niej widział mnie dopiero w dniu ślubu
.
11 kwietnia 2013, 11:38
Nie miał nawet pojęcia, jak wygląda suknia, a co dopiero ja w niej.
Kiedyś przechodząc pokazałam mu tylko, gdzie zamówiłam ;)
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 1895
11 kwietnia 2013, 11:40
Osobiście uważam, ze lepiej z przyjaciółką wybierać. Mnie mój były mąż zobaczył dopiero przed ołtarzem ;)
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1980
11 kwietnia 2013, 11:40
pewnie że sama, znaczy z koleżanką/siostrą zależy która będzie miała czas aby ze mną pochodzić, jeżeli twój narzeczony jest chętny to ok, ale mój nie wyrabia na zakupach, więc go nie ciągam a co dopiero przy zakupie sukienki by powiedział
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 830
11 kwietnia 2013, 11:45
Mo narzeczony tylko wie, że chce krótką suknie ślubną. A kreacji nie zobaczy aż do dnia naszego ślubu, moęz jak mnie zobaczy taka odpicowaną to zakocha się we mnie jeszcze raz :)
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
11 kwietnia 2013, 11:45
Mój Narzeczony wie tylko gdzie ją zamówiłam, i że nie jest śnieżnobiała. Nie widział mnie w niej i nie zobaczy aż do ślubu ;) chociaż czasem żartuje, że zna mnie i wystarczy, że rozejrzy się po salonie i od razu by wiedział... tere fere
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
11 kwietnia 2013, 11:48
mimiiii napisał(a):
pewnie że sama, znaczy z koleżanką/siostrą zależy która będzie miała czas aby ze mną pochodzić, jeżeli twój narzeczony jest chętny to ok, ale mój nie wyrabia na zakupach, więc go nie ciągam a co dopiero przy zakupie sukienki by powiedział
Byłam świadkiem, podczas jednej przymiarki w salonie inna dziewczyna też mierzyła, a szanowny narzeczony siedział rozwalony na kanapie i tylko nosem kręcił, że "ta chyba nie" A dlaczego nie? Nie wiem...
Dziewczyna miała dużą pomoc
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
11 kwietnia 2013, 11:48
Zalatana masz rację. Ja jak wybrałam to zapytałam: "Jak sądzisz która to?", a on bezwzględnie wskazał na tą wybraną i powiedział : "Nie ma innej opcji, to ta"
.