Temat: sukienka ślubna i zabobony...

Mam własny projekt sukienki którą uszyje mi krawcowa, chciałabym aby na sukience były perełki (oczywiście sztuczne)...lecz moja teściowa pow że perłki na ślubie to płacz w życiu :/ co o Tym sadzicie....

mogeichce napisał(a):

Ja się mają zabobony do wiary? Powiedz teściowej że, jak 3 razy spluniesz przez lewe ramię, to perełki nie zaszkodzą ;)


Jak się maja zabobony do wiary:  "Wiara w przesądy pozbawia nas wolności, co w konsekwencji zaprzecza temu, że jesteśmy w rękach Boga. Przyjmowanie przesądów oznacza, że ktoś inny niż Bóg determinuje nasze życie". --> tak mi powiedział ksiądz, sama też tego nie rozumiałam :)

wykorzystam Twój pomysł z tym pluciem przez lewe ramie
nie wierzę w takie coś... nie słuchaj tylko rób tak jak ci się marzy ;)
nie wierze w zabobony,ale w kota czarnego tak i spluwam przez ramie 3x lol:)sluchaj jak ludzie sie kochaja i jest im pisane,to zadne perelki,koraliki,deszcze i tesciowe im nie przeszkodza!stu lat w zdrowiu i miolosci zycze!i sukn i wymarzonej przez ciebie zaprojektowanej!:)najlepszego,Zoyka
Jak ma nie wyjść to nie wyjdzie, a zabobony są po to, żeby usprawiedliwiać nieszczęścia. 
My po drodze mijaliśmy i wypadek i kondukt, miałam na szyi i w uszach perły + na sukience też się kilka znalazło.
Żyjemy, wypadku nie było, kochamy się i walczymy razem o szczęście. 
Da się? Da ;)
Nie wiedziałam nawet, że jest taki przesąd ;o
Jeśli chodzi o perły,to jest taki zabobon,żeby tych pereł nikt nie kupował i nie dawał,tylko sama sobie je kupuj.czy to pierścionki,czy kolczyki,czy naszyjniki z perłami trzeba sobie samemu kupować,broń Boże żeby ci kupił je chłopak,narzeczony czy tym bardziej mąż.

mona26r1 napisał(a):

ja tam niby nie wierzę, ale jak teściowa tak mówi, a później ma Ci wypominać, że Cię ostrzegała, to lepiej zrezygnuj ;p


Zabobony to jedno ale teściowa drugie :D
ja tez to slyszalam i kilka innych ale w sumie to nie wiem czy to prawda czy i tak to by sie stalo. bylam druchna na slubie gdzie swieca niechciala sie zapalic mlodzi mieli ja razem zapalic czy cos (od panny m. plomien byl a mlodemu gasl teraz powaznie choruje). a z tym deszczem to jest roznie w usa jak pada to jest dobrze bo po deszczu wszstko lepiej roscie i jest odzywione 
Nie no co Ty:) Zabobony to tylko zabobony. Ja 8 miechów temu zostałam mamą. To jest dopiero wylęgarnia zabobonów.
1.Nie klep się w ciąży bo dziecko będzie miało myszkę w tym miejscu (to samo z oparzeniem i przestraszeniem się i złapaniem za brzuch)
2.Nie pokazuj dziecku nieochrzczonemu lustra bo zobaczy diabła
3.Nie obcinaj włosów dziecku do roku bo mu rozum skrócisz (lepiej żeby do oczu leciały i psuł się wzrok:D)
i wiele wiele wieeeeele innych. Ślubnych już nie pamiętam ale tez było co niemiara. Ja tam olałam wszystko i robiłam po swojemu. Jesteśmy z mężem szczęśliwi i z naszym szkrabem też:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.