Temat: Czy odwołać ślub?

Dziewczyny biję się z myślami...swój ślub planowałam od czerwca tamtego roku, ma się odbyć 15 czerwca tego roku...mamy już salę, Dja, zamówioną suknię, gotowe obrączki...niestety rok 2013 przywitał moją rodzinę tragicznie...w moim domu rodzinnym doszło do wybuchu gazu, nie da się w nim mieszkać...(ja mieszkam z narzeczonym), moja babcia została poparzona i po dwóch tygodniach w śpiączce zmarła...jest to dla nas okropny czas a zwłaszcza że dni do ślubu mijają szybko...nie mam ochoty na zabawę, nie mam ochoty na planowanie wszystkiego...jednak z drugiej strony wiem, że babcia kochała mnie ponad wszystko i bardzo się cieszyła na nasz ślub...gdy pokazywałam jej swoją suknię, spytała kiedy ślub i powiedziała, że ona czuje że go nie dożyje  gdybym wtedy wiedziała, że jej słowa się spełnią... z jednej strony najchetniej bym go odwołała bo wszystko straciło sens, a z drugiej myślę sobie, że babcia by chciała, abyśmy się po tym wszystkim podnieśli i żyli dalej...bo jeśli poddamy się teraz to złe rzeczy będą nas dalej prześladować...sama nie wiem 
Pasek wagi
Porozmawiaj z narzeczonym i z rodziną o swoich watpliwościach. Pamiętam, że kiedyś byłam zaproszona na ślub, który został odwołany, bo brat pana młodego miał nieoczekiwaną operację guza mózgu i zmarł. Gdy minęła żałoba, bodajże jakieś 1,5 roku później młodzi wzięli ślub, ale o wiele skromniejszy.
ja wzięłabym ślub zgodnie z planem, tym bardziej, że są poczynione przygotowania i powpłacane zaliczki. Moja koleżanka brała ślub kilka (może rok) po śierci swojej mamy, po ceremonii w kościele razem z nowym mężem pojechali na cmentarz a przy podziękowaniu rodzicom było wspomnienie o tym, że jest osierocona i podziękowanie było też dla nieobecnych na weselu rodziców. Zamiast pochopnie odwoływać czy przekładać ślub pomyśl o innych rozwiązaniach
Pasek wagi
To bardzo przykra sytuacja, powiem szczerze, że my zaplanowaliśmy ślub z 1,5-rocznym wyprzedzeniem, teraz zostało nam do tego dnia trochę ponad 3 miesiące i codziennie modlę się, żeby nikomu nic się nie stało, bo byłabym tak samo wewnętrznie rozdarta jak Ty. Myślę, że dobrą decyzją jest porozmawiać tu z najbliższą rodziną, np. z rodzicami i innymi dziećmi babci, jeśli takowe miała. Jeśli rodzina uzna, że jest w stanie uczestniczyć teraz w tak radosnym wydarzeniu, jak ślub i wesele, to nie powinniście nic odwoływać.
Zle rzeczy sie zdarzaja i przykro mi, ze masz teraz ciezki okres. Rozumiem, ze wolalabys inaczej przygotowywac sie do slubu. Ale pomysl moze o tym, ze w tym calym nieszczesciu moze warto dodac iskierke szczescia jaka bedzie slub. Zamiast tkwic w tej tragedii  moze sprobuj z niej wyjsc. Powodzenia!
nie odwołuj. przecież to jeszcze trzy miesiące, z resztą jakby ja umarła to nie chciałabym zeby ktokolwiek przez to z czegokolwiek rezygnował, a już zwłaszcza z takiej uroczystości.

ascatka napisał(a):

ja wzięłabym ślub zgodnie z planem, tym bardziej, że są poczynione przygotowania i powpłacane zaliczki. Moja koleżanka brała ślub kilka (może rok) po śierci swojej mamy, po ceremonii w kościele razem z nowym mężem pojechali na cmentarz a przy podziękowaniu rodzicom było wspomnienie o tym, że jest osierocona i podziękowanie było też dla nieobecnych na weselu rodziców. Zamiast pochopnie odwoływać czy przekładać ślub pomyśl o innych rozwiązaniach


nie odwołuj, myslę, że Twoja babcia nie chciałaby tego. Wolałaby widzieć Cię szczęśliwą,a to możesz dla niej zrobić.. A odbiegając troszkę od tematu mojej mamy nie ma ponad 3 lata, do tej pory mi kręci mi się łza, gdy o niej pomyślę..Nie wiem jak to będzie,  gdy ja będę wychodziła za mąż.. Smutne to :(
Ślubu nie odwołuj,bo babcia na pewno by pragneła żebyś wzieła ślub przd Bogiem a nie odwlekała.My mieliśmy sytyację,że meza dziadek nagle zmarł na miesiąc przed ślubem i wesele normalnie sie odbyło.Żałobe trzyma sie w sercu a żyć trzeba dalej.
Pasek wagi
odwoływanie ślubu czy przenoszenie przynosi pecha...
spotkałam się już z kilkoma przypadkami;/
Pasek wagi
Poniekąd rozumiem Twoją sytuację. Mama mojego narzeczonego jest poważnie chora i my do swojego ślubu przygotowywaliśmy się ze świadomością, że ona może go nie dożyć. Długo rozmawialiśmy na ten temat i ustaliliśmy, że co by się nie działo - ślub weźmiemy. Ewentualnie pomyślimy o zmianie formatu wesela.
 Ostatecznie u nas wszystko skończyło się dobrze, teściowa pojawiła się nawet na ślubie i weselu o czym nawet nie marzyliśmy (przez pewnien czas była przykuta do łóżka).

Myślę, że powinniście bez względu na wszystko wziąć ślub. Jeśli chodzi o wesele i o jego formę porozmawiajcie z najbliższymi, zorientujcie się jak oni to odczuwają. Wesele w formie tańców i zabawy ma sens tylko wtedy, jeśli Wy i Wasi goście będziecie chcieli się bawić. Jeśli nie - może po prostu wybrać inną formę przyjęcia?
napewno babcia była by szczęśliwa widzac was pięknie ubranych, szczęśliwych, kochających się, rozumiem że teraz jest trudny dla ciebie czas ale nie odwołuj tego ślubu. życzę ci szczęscia i aby się wszystko ułożyło ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.