- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2122
21 stycznia 2013, 14:39
Czy kupiłybyście używaną suknię ślubną?
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
21 stycznia 2013, 14:47
Pewnie że tak!
Dokładnie jak KarolajnaGdynia pisze: poprzymierzać w salonach, potem poszukać używanej i potem do krawcowej na dopasowanie dokładnie do figury - można znaleźć cudeńka za rozsadna cenę.
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
21 stycznia 2013, 15:06
Kupiłam i dałam 450zł, nowa była taka sama za 1800. Jak dla mnie dobry interes, teraz nie jest mi szkoda, że leży w szafie. Drugi raz zrobiłabym tak samo -gdybym w magiczny sposób przeniosła się w czasie ;)
21 stycznia 2013, 15:08
Ja pojechałam do krawcowej, miałam obejrzeć katalogi i powiedzieć jej dokładnie czego chce... Ale na manekinie miała takie cudeńko... Tyle że używana :) Wzięłam. Była piękna. Teraz już mi się nie podoba tak jak wtedy :)
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
21 stycznia 2013, 15:13
Jasne, jak tylko to będzie "ta" to nie będzie mnie interesować, czy używana, czy nie ;)
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
21 stycznia 2013, 15:27
ja wlasnie ogladam suknie uzywane! to oszczednosc!
21 stycznia 2013, 16:26
KarolajnaGdynia napisał(a):
a dlaczegoby nie ? nie rozumiem tego. ślub i wesele to i tak duży wydatek, że zaoszczędzenie 1000-2000 tys. to sporo. Dziewczyny sprzedają sukienki po czyszczeniu, po renowacji, z poprzedniego roku.... myslicie że ktoś wie, że suknia była z kolekcji 2012 a nie 2013 ?;/
1000 tysięcy to raczej się nie zaoszczędzi, tak samo 2000 tysięcy..
Jak się pisze, to należałoby myśleć, co się pisze..;)